eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › proszę o poradę
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2002-03-26 13:17:05
    Temat: proszę o poradę
    Od: "news.tpi.pl" <e...@p...onet.pl>

    Witam wszystkich!

    Chciałam poradzić się Was w pewnej sprawie. Mam pewien problem i sama już
    nie wiem co mam robić. Mieszkam z mamą i ze starszym bratem w dwupokojowym
    mieszkaniu. Problem polega na tym, że już nie możemy wytrzymać. Brat nie
    pracuje, same musimy zarabiać na utrzymanie domu. Ale żeby tego było mało to
    brat w niczym nam nie pomaga, żadnych obowiązków, na dodatek przychodzi
    pijany. To wszystko można byłoby zcierpieć ale tego, że nas okrada to nie
    możemy przeboleć. Zaczęło się to już dawno na początku ginęły ubrania, buty,
    póżniej sprzęt gospodarstwa domowego, a teraz to nawet biżuteria. Nic nie
    możemy zostawić na wierzchu bo zaraz ginie. Mamy tego dosyć, z takim
    człowiekiem nie można żyć pod jednym dachem. Mam do Was gorącą prośbę,
    jeżeli możecie to poradźcie mi co mam zrobić, czy mogę podać go na policję w
    związku z kradzieżą. A może jest jakieś prawo, które mówi o tym, że takiego
    człowieka można wymeldować. Proszę pomóżcie, będę wdzięczna za jakąkolwiek
    poradę.

    Dziękuję z góry!

    Irena.



  • 2. Data: 2002-03-26 15:49:39
    Temat: Re: proszę o poradę
    Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...com>

    Użytkownik "news.tpi.pl" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:a7ps58$o81$1@news.tpi.pl...
    > Witam wszystkich!
    >
    > Chciałam poradzić się Was w pewnej sprawie. Mam pewien problem i sama
    już
    > nie wiem co mam robić. Mieszkam z mamą i ze starszym bratem w dwupokojowym
    > mieszkaniu. Problem polega na tym, że już nie możemy wytrzymać. Brat nie

    Ja się na tym nie znam, ale IMHO fachowcom pomoże informacja, kto jest
    głównym lokatorem.



  • 3. Data: 2002-03-26 17:46:06
    Temat: Re: proszę o poradę
    Od: "Sandra" <d...@w...pl.pl.invalid>


    Użytkownik "news.tpi.pl" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:a7ps58$o81$1@news.tpi.pl...
    > Witam wszystkich!
    >


    > >> Pozew o eksmisje - długa droga

    > >> doniesienie do prokuratury - ale tu niech karniści sie wypowiedzą
    :-)

    >>> leczenie odwykowe brata - do komisji przeciwdziałania alkoholizmowi a
    ta to po zbadaniu skieruje do sądu ,po wydaniu opinii biegłych w tej sprawie
    sąd może orzec Leczenie stacjonarne bądź niestacjonarne ...
    >>>> Jednak w Polsce przymusu nie ma tak ,że tu jest trudna droga gdy sam
    nie zrozumie ,że chce sie leczyć

    Decyzje pozostawiam do rozważenia



  • 4. Data: 2002-03-27 08:19:49
    Temat: Re: proszę o poradę
    Od: "Radosław Kwiatkowski" <k...@i...pl>


    Użytkownik news.tpi.pl <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:a7ps58$o81$...@n...tpi.pl...
    > Witam wszystkich!
    >
    > Chciałam poradzić się Was w pewnej sprawie. Mam pewien problem i sama
    już
    > nie wiem co mam robić. Mieszkam z mamą i ze starszym bratem w dwupokojowym
    > mieszkaniu. Problem polega na tym, że już nie możemy wytrzymać. Brat nie
    > pracuje, same musimy zarabiać na utrzymanie domu. Ale żeby tego było mało
    to
    > brat w niczym nam nie pomaga, żadnych obowiązków, na dodatek przychodzi
    > pijany. To wszystko można byłoby zcierpieć ale tego, że nas okrada to nie
    > możemy przeboleć. Zaczęło się to już dawno na początku ginęły ubrania,
    buty,
    > póżniej sprzęt gospodarstwa domowego, a teraz to nawet biżuteria. Nic nie
    > możemy zostawić na wierzchu bo zaraz ginie. Mamy tego dosyć, z takim
    > człowiekiem nie można żyć pod jednym dachem. Mam do Was gorącą prośbę,
    > jeżeli możecie to poradźcie mi co mam zrobić, czy mogę podać go na policję
    w
    > związku z kradzieżą. A może jest jakieś prawo, które mówi o tym, że
    takiego
    > człowieka można wymeldować. Proszę pomóżcie, będę wdzięczna za jakąkolwiek
    > poradę.
    >
    > Dziękuję z góry!
    >
    > Irena.
    >
    >
    Problem codzienny. Leczenie przymusowe - nie da rady. Musi wyrazić zgodę na
    odwyk. Nie da rady. pozew o eksmisję - nie ma podstaw prawnych. Kaszana.
    Jedyny sposób to jak najwięcej zawiadomień na policję - o kradzieży, o
    awanturach w stanie nietrzeźwym itd. jak najwięcej dowodów o stanie tej
    osoby. Można za każdym razem kiedy tylko przyjdzie pijany zgłaszać na
    policję że się awanturuje. Po tym całym bałaganie pozew o
    ubezwłasnowolnienie do sądu ze względu na alkoholizm itd. Jest stosowna
    procedura. Ustanowienie opieki np. matki czy siostry nad tą osobą. Jaki
    skutek - o leczeniu w zakładzie zamkniętym decyduje opiekun a nie on. Jest
    to trudne i czasochłonne, ale jeżeli chcecie walczyć o tego człowieka (bo on
    jest po prostu chory) i nie jest do końca zdegenerowany to warto taką walkę
    podjąć. On będzie udawał wielce poszkodowanego, jednak wbrew pozorom jest to
    postępowanie które może mu tylko pomóc.




    Pozdrawiam Radek



  • 5. Data: 2002-03-27 17:25:07
    Temat: Re: proszę o poradę
    Od: "Sandra" <d...@w...pl.pl.invalid>


    Użytkownik "Radosław Kwiatkowski" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:a7ruh8$30d$1@news.tpi.pl...
    >
    >

    > policję że się awanturuje. Po tym całym bałaganie pozew o
    > ubezwłasnowolnienie do sądu ze względu na alkoholizm itd. Jest stosowna
    > procedura. Ustanowienie opieki np. matki czy siostry nad tą osobą.

    >>>> tu się mogę zgodzić częste interwencje pomogą własnie u prokuratora i
    o eksmysje

    >>>>> Reszta to bzdura na bzdurze .....
    >>>> chesz alkoholika ubezwłasnawalniać ...czytałes chociaż raz ustawę o
    ochronie zdrowia psychicznego ?
    >>>>>> Czytałes postanowienie sądowe o umieszczeniu w zakładzie stacjonarnym
    bądź niestacjonarnym , o tym decyduje opinia biegłych i w ostateczności
    sędzia to orzeka a nie opiekun ..
    A nawet jak jest ustanowiony opiekun prawny dla całkowicie
    ubezwłasnowolnionego to w ważnych sprawach musi mieć zgodę sądu ...
    Jaki
    > skutek - o leczeniu w zakładzie zamkniętym decyduje opiekun a nie on. Jest
    > to trudne i czasochłonne, ale jeżeli chcecie walczyć o tego człowieka (bo
    on
    > jest po prostu chory) i nie jest do końca zdegenerowany to warto taką
    walkę



    > Proponowałabym przejść się do sądu i zbadanie kto ma rację - opieke
    ustanawia sie dla takich spraw w sądach rodzinnych
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1