witam. mam taka sprawe jestem w konflikcie z dziadkami, ktorzy sa
wlascicielami domu w ktorym ja mieszkam od 17lat. oni mieszkaja na
stale w niemczech. przyjezdzaja co jakis czas(2 razy w roku) i chca
zeby wszystko w chacie robic tak jak oni sobie zycza. chodzi o rozne
pierdolka. czyli co ma stac na meblach, gdzie itp. gdzie ja moge sie
poruszac a gdzie nie. ja oczywiscie na to nie pozwole bo nie ma
nieczego takiego w zadnych umowach miedzy nimi a mna i moim
ojcem. obecnie chca mnie wywalic w chaty. jestem ciekaw jak to sie
moze odbyc. slownie nie maja prawa mnie wywalic. mam chyba prawo
tu mieszkac? mam 25 lat koncze wlasnie studia(pisze prace
dyplomowa) musza chyba dac mi jakies wypowiedzenie i jakis okres
na przeprowadzke. a moze nalezy mi sie cos jeszcze? ciekawy jestem
co moga zrobic zeby sie mnei pozbyc? ile to moze
potrwac. ...mieszkam w tym domu z ojcem, ktory obecnie pracuje za
granica.
poza tym chcialbym sie dowiedziec czy w razie gdyby mi zamkneli
chate to mam prawo zadzwonic na policje skoro jestem tu
zameldowany od lat? to sa popieprzeni ludzie i to co robia jest
chorobliwe. gdybym chcial to dokladniej opisac siedzialbym nad tym
do jutra a chodzi mi o konkrety o ktore pytalem czyli moje prawa w tej
sytuacji. dziekuje za odpowiedzi.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info