eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prawo drogowe [konwencja CMR] poszukuję pomocy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2005-11-30 17:54:34
    Temat: prawo drogowe [konwencja CMR] poszukuję pomocy
    Od: bisc71 <...@s...am>

    Witam,
    Mam gorąco prośbę do osób zorientowanych w temacie. Otóż mam
    poważny problem ze spedytorem - sprawa dotyczy niedotrzymania terminu
    realizacji zlecenia oraz niedostarczenia przez spedytora części towaru.
    Z winy spedytora dostawa została opóźniona o 5 dni, a częśc towaru
    pomimo jej obecności w depozytach nie została w ogóle
    dostarczona.Sytuacja ta naraziła mnie na koszty.
    I tu problem zasadniczy:jako powód nieuznania reklamacji spedytor
    powołuje się na zapis konwencji CMR,
    DZ.U. 1962 Nr49 poz258 -http://www.spedycje.pl/index.php?s=info&ids=2.10
    a dokładnie na rodz. V art. 30 pkt.1-3

    twierdząc iż pismo reklamacyjne wpłynęło po ustawowym terminie 21 dni od
    dnia odbioru towaru. Jak rozumieć zapis ustawy o "postawieniu towaru do
    dyspozycji odbiorcy" gdy część towaru nie została odebrana ???
    Zobowiązanie spedytora do dostarczenia brakujących towarów również nie
    zostało wykonane w terminie /a właściwie dwóch terminach/, które podał.
    W moim rozumieniu przesunęło to nieco termin owych 21 dni. W zaistniałej
    sytuacji zmuszony byłem odebrać towar za pośrednictwem innej firmy
    spedycyjnej obawiając się, iż sprawa odbioru "brakującego" towaru może w
    dalszym ciągu się opóźniać narażając mnie na jeszcze większe koszty.
    I tu pytanie zasadnicze: co dalej ???


    Z góry dzięki za wszelką pomoc


  • 2. Data: 2005-12-01 09:19:15
    Temat: Re: prawo drogowe [konwencja CMR] poszukuję pomocy
    Od: "jot.be" <j...@N...poczta.onet.pl>


    Użytkownik "bisc71" <...@s...am> napisał w wiadomości
    news:dmkp13$qqp$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    > Mam gorąco prośbę do osób zorientowanych w temacie. Otóż mam poważny
    > problem ze spedytorem - sprawa dotyczy niedotrzymania terminu realizacji
    > zlecenia oraz niedostarczenia przez spedytora części towaru.
    > Z winy spedytora dostawa została opóźniona o 5 dni, a częśc towaru pomimo
    > jej obecności w depozytach nie została w ogóle dostarczona.Sytuacja ta
    > naraziła mnie na koszty.
    > I tu problem zasadniczy:jako powód nieuznania reklamacji spedytor powołuje
    > się na zapis konwencji CMR,

    A złożyłeś mu zlecenie spedycyjne czy transportowe??
    Generalnie przy spedycyjnym ma dużo szerszy zakres odpowiedzialności, niż
    CMR.

    Pozdr


  • 3. Data: 2005-12-01 09:54:36
    Temat: Re: prawo drogowe [konwencja CMR] poszukuję pomocy
    Od: bisc71 <...@s...am>

    jot.be napisał(a):
    >
    > Użytkownik "bisc71" <...@s...am> napisał w wiadomości
    > news:dmkp13$qqp$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >> Witam,
    >> Mam gorąco prośbę do osób zorientowanych w temacie. Otóż mam
    >> poważny problem ze spedytorem - sprawa dotyczy niedotrzymania terminu
    >> realizacji zlecenia oraz niedostarczenia przez spedytora części towaru.
    >> Z winy spedytora dostawa została opóźniona o 5 dni, a częśc towaru
    >> pomimo jej obecności w depozytach nie została w ogóle
    >> dostarczona.Sytuacja ta naraziła mnie na koszty.
    >> I tu problem zasadniczy:jako powód nieuznania reklamacji spedytor
    >> powołuje się na zapis konwencji CMR,
    >
    >
    > A złożyłeś mu zlecenie spedycyjne czy transportowe??
    > Generalnie przy spedycyjnym ma dużo szerszy zakres odpowiedzialności,
    > niż CMR.
    >
    > Pozdr


    Witam,
    Na wstępie dzięi za zainteresowanie tematem ;)

    Zlecenie było zleceniem spedycyjnym.
    >>Jak rozumieć zapis ustawy o "postawieniu towaru do dyspozycji
    >>odbiorcy" gdy część towaru nie została odebrana ???
    >>Zobowiązanie spedytora do dostarczenia brakujących towarów również
    nie >>zostało wykonane w terminie /a właściwie dwóch terminach/, które
    >>podał. W moim rozumieniu przesunęło to nieco termin owych 21 dni. W
    >>zaistniałej sytuacji zmuszony byłem odebrać towar za pośrednictwem
    >>innej firmy spedycyjnej obawiając się, iż sprawa odbioru
    "brakującego" >>towaru może w dalszym ciągu się opóźniać narażając mnie
    na jeszcze >>większe koszty.

    Przypuszczam, iz stwierdzenie braków w towarze "postawionym do
    dyspozycji" jako deadline określa termin dostawy, od którego /nie liczą
    c dnia dostawy/ przysługuje mi 21 dni /które zresztą mineły/. Co począć
    z zobowiązaniem spedytora do dowiezienia towaru w dwóch innych terminach
    ??? Czy traktować je jako zlecenie będące w toku wykonywania
    /przedłużające się tym samym/ ???
    Ostatecznie zlecenie zostało anulowane /ustnie/ przez naszą firmę 8
    listopada, a reklamacja wpłynęła 30 listopada. Szczerze wątpię w
    mozliwośc potraktowanie tego zlecenia jako będącego w toku wykonywania
    do czasu jego anulowania na pismie /co nigdy nie nastąpiło/.
    Sprawa jest niestety drażliwa i wszytsko wskazuje na jej finał w Sądzie.
    Jakie są moje możliwości ruchu w tej sprawie. Czy odmówić zapłaty części
    kwoty z faktury ??? Obawiam się niestety, że przepisy nie do końca są
    po mojej stronie. Czy istnieja jeszcze jakieś opcje na załatwienie tejze
    sprawy ???

    Z góry dzięki za pomoc

    pzdr


  • 4. Data: 2005-12-01 12:39:49
    Temat: Re: prawo drogowe [konwencja CMR] poszukuję pomocy
    Od: "jot.be" <j...@N...poczta.onet.pl>



    > Na wstępie dzięi za zainteresowanie tematem ;)
    >
    > Zlecenie było zleceniem spedycyjnym.

    > Przypuszczam, iz stwierdzenie braków w towarze "postawionym do dyspozycji"
    > jako deadline określa termin dostawy, od którego /nie liczą c dnia
    > dostawy/ przysługuje mi 21 dni /które zresztą mineły/. Co począć z
    > zobowiązaniem spedytora do dowiezienia towaru w dwóch innych terminach ???
    > Czy traktować je jako zlecenie będące w toku wykonywania /przedłużające
    > się tym samym/ ???
    > Ostatecznie zlecenie zostało anulowane /ustnie/ przez naszą firmę 8
    > listopada, a reklamacja wpłynęła 30 listopada. Szczerze wątpię w mozliwośc
    > potraktowanie tego zlecenia jako będącego w toku wykonywania do czasu jego
    > anulowania na pismie /co nigdy nie nastąpiło/.
    > Sprawa jest niestety drażliwa i wszytsko wskazuje na jej finał w Sądzie.
    > Jakie są moje możliwości ruchu w tej sprawie. Czy odmówić zapłaty części
    > kwoty z faktury ??? Obawiam się niestety, że przepisy nie do końca są po
    > mojej stronie. Czy istnieja jeszcze jakieś opcje na załatwienie tejze
    > sprawy ???
    >
    > Z góry dzięki za pomoc
    >
    > pzdr

    Odpowiedzialność spedytora za skutki niestarannego wykonania zlecenia
    SPEDYCYJNEGO,
    jest właściwie nieograniczona....chociaż ulega ograniczeniu jeśli np. w
    zleceniu
    przywołane było OPWS.
    A jeśli nie dotrzymał przyrzeczonego terminu to niestaranność jest oczywista
    (inna sprawa, że spedytor podający gwarantowaną datę dostawy jest idiotą).
    ale ponosi odpowiedzialność za RZECZYWISTE straty, tzn. będziesz musiał(a)
    udowodnić,
    wysokość strat poniesionych na skutek opóźnienia...
    Roszczenie z tytułu umowy spedycji przedawnia się po roku (art.803 k.c.)
    od daty dostarczenia towaru.
    Do umowy spedycji nie ma właściwie bezpośredniego zastosowania konwencja
    CMR.
    Za braki w towarze tak naprawdę odpowiada przewoźnik a nie spedytor, choć
    ten powinien
    zapewnić ochronę interesów zleceniodawcy, czyli wziąć przweoźnika za ****.
    Wszystko zależy od tego jak wyglądają dokumenty przewozowe do tej przesyłki.

    Pozdr




  • 5. Data: 2005-12-02 12:22:54
    Temat: Re: prawo drogowe [konwencja CMR] poszukuję pomocy
    Od: bisc71 <...@s...am>

    na priv posłałem maila...

    pzdr


    jot.be napisał(a):
    >
    >
    >> Na wstępie dzięi za zainteresowanie tematem ;)
    >>
    >> Zlecenie było zleceniem spedycyjnym.
    >
    >
    >> Przypuszczam, iz stwierdzenie braków w towarze "postawionym do
    >> dyspozycji" jako deadline określa termin dostawy, od którego /nie
    >> liczą c dnia dostawy/ przysługuje mi 21 dni /które zresztą mineły/. Co
    >> począć z zobowiązaniem spedytora do dowiezienia towaru w dwóch innych
    >> terminach ??? Czy traktować je jako zlecenie będące w toku wykonywania
    >> /przedłużające się tym samym/ ???
    >> Ostatecznie zlecenie zostało anulowane /ustnie/ przez naszą firmę 8
    >> listopada, a reklamacja wpłynęła 30 listopada. Szczerze wątpię w
    >> mozliwośc potraktowanie tego zlecenia jako będącego w toku wykonywania
    >> do czasu jego anulowania na pismie /co nigdy nie nastąpiło/.
    >> Sprawa jest niestety drażliwa i wszytsko wskazuje na jej finał w Sądzie.
    >> Jakie są moje możliwości ruchu w tej sprawie. Czy odmówić zapłaty
    >> części kwoty z faktury ??? Obawiam się niestety, że przepisy nie do
    >> końca są po mojej stronie. Czy istnieja jeszcze jakieś opcje na
    >> załatwienie tejze sprawy ???
    >>
    >> Z góry dzięki za pomoc
    >>
    >> pzdr
    >
    >
    > Odpowiedzialność spedytora za skutki niestarannego wykonania zlecenia
    > SPEDYCYJNEGO,
    > jest właściwie nieograniczona....chociaż ulega ograniczeniu jeśli np. w
    > zleceniu
    > przywołane było OPWS.
    > A jeśli nie dotrzymał przyrzeczonego terminu to niestaranność jest
    > oczywista
    > (inna sprawa, że spedytor podający gwarantowaną datę dostawy jest idiotą).
    > ale ponosi odpowiedzialność za RZECZYWISTE straty, tzn. będziesz
    > musiał(a) udowodnić,
    > wysokość strat poniesionych na skutek opóźnienia...
    > Roszczenie z tytułu umowy spedycji przedawnia się po roku (art.803 k.c.)
    > od daty dostarczenia towaru.
    > Do umowy spedycji nie ma właściwie bezpośredniego zastosowania konwencja
    > CMR.
    > Za braki w towarze tak naprawdę odpowiada przewoźnik a nie spedytor,
    > choć ten powinien
    > zapewnić ochronę interesów zleceniodawcy, czyli wziąć przweoźnika za ****.
    > Wszystko zależy od tego jak wyglądają dokumenty przewozowe do tej
    > przesyłki.
    >
    > Pozdr
    >
    >
    >

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1