Czołem.
Tak sobie dywaguję:
Skoro Poczta (Polska) zawiera umowę z Nadawcą na doręczenie (do rąk
Adresata) przesyłki i potwierdzenie tego faktu podpisem Adresata (lub
os. przez niego upoważnionej) -
- to jaką PP ma prawną podstawę, aby warunki tej umowy zmienić w
uzgodnieniu z osobą trzecią, tj Adresatem?

(Pomijając już fakt merytorycznego kretyństwa zgody na takie wydymanie)

--

Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel.

do góry

W dniu piątek, 21 września 2012 08:11:24 UTC+2 użytkownik SQLwiel napisał:

> Skoro Poczta (Polska) zawiera umowę z Nadawcą na doręczenie (do rąk
>
> Adresata) przesyłki i potwierdzenie tego faktu podpisem Adresata (lub
>
> os. przez niego upoważnionej) -
>
> - to jaką PP ma prawną podstawę, aby warunki tej umowy zmienić w
>
> uzgodnieniu z osobą trzecią, tj Adresatem?
"os. przez niego upoważnionej"

Adresat upoważnia "pocztę" do potwierdzenia odbioru przesyłki;)

do góry

SQLwiel wrote:
> Czołem.
> Tak sobie dywaguję:
> Skoro Poczta (Polska) zawiera umowę z Nadawcą na doręczenie (do rąk
> Adresata) przesyłki i potwierdzenie tego faktu podpisem Adresata (lub
> os. przez niego upoważnionej) -
> - to jaką PP ma prawną podstawę, aby warunki tej umowy zmienić w
> uzgodnieniu z osobą trzecią, tj Adresatem?
>
> (Pomijając już fakt merytorycznego kretyństwa zgody na takie wydymanie)
>


to tak jakbys pytal dlaczego umowe ze strony odbiorcy podpisal pełnomocnik.

do góry

W dniu 2012-09-21 08:11, SQLwiel pisze:
> Czołem.
> Tak sobie dywaguję:
> Skoro Poczta (Polska) zawiera umowę z Nadawcą na doręczenie (do rąk
> Adresata) przesyłki i potwierdzenie tego faktu podpisem Adresata (lub
> os. przez niego upoważnionej) -
> - to jaką PP ma prawną podstawę, aby warunki tej umowy zmienić w
> uzgodnieniu z osobą trzecią, tj Adresatem?
>
> (Pomijając już fakt merytorycznego kretyństwa zgody na takie wydymanie)

Po pierwsze: polecony to nie jest "do rąk adresata" i żadnej takiej
umowy z PP nie zawierasz jako nadawca.

Natomiast umowę zawierasz, że list będzie doręczony adresatowi,
dorosłemu domownikowi *lub wrzucony do skrzynki, jeśli adresat tak sobie
zażyczył* i dokładnie taka usługa jest świadczona.

Od "do rąk własnych" są inne usługi, a od "nie wrzucać do skrzynki" jest
zwrotne poświadczenie odbioru.

--
Liwiusz

do góry