eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › poczta polska
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2004-12-07 19:17:30
    Temat: poczta polska
    Od: "nurich" <n...@t...pl>

    Witam,
    szukam jakichkolwiek informacji na temat odpowiedzialności poczty polskiej
    za przesyłki. Co miesiąc klientom mojej firmy wysyłam faktury (ok 50
    listów), koszt za duży i nie wygodne dla klientów bylyby listy polecone.
    Wszystkie listy w obrębie tego samego małego miasta. Za każdym razem czyli
    co miesiąc okazuje się że do około 10 osób fakturki wogóle nie dotarły.
    Pracownicy poczty twierdzą że skoro nie były polecone to nic nie mogę
    zrobić. W ten sposob poczta przyczynia się do moich strat finansowych,
    ponieważ płace za te cholerne znaczki, a klient bez faktury mi nie zapłaci
    więc płacę drugi albo i trzeci raz za ten znaczek i wszystko opóźnia sie o
    miesiąc. Tracę przez nich płynność finansową. Czy w związku z tym mogę coś
    zdziałać? Czy poczta rzeczywiście nie musi dostarczyć zwykłych przesyłek, za
    które zapłaciłam po 1, 20 pln za sztuke?
    dziekuję za wszelkiie sugestie



  • 2. Data: 2004-12-07 19:36:48
    Temat: Re: poczta polska
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "nurich" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:cp4vre$dm0$1@nemesis.news.tpi.pl...

    >W ten sposob poczta przyczynia się do moich strat finansowych,
    > ponieważ płace za te cholerne znaczki, a klient bez faktury mi nie zapłaci

    A skad wiesz, że to nie klient się "kredytuje" w ten sposób? Mówi, ze nie
    dostał faktury - nie udowodnisz mu, ze jest inaczej bo list nie był
    polecony- i nie placi Ci. Przez miesiąc ma do dyspozycji środki finansowe,
    które musiałby zaplacic Tobie, gdyby fakturę "dostał".

    HaNkA


  • 3. Data: 2004-12-07 19:37:36
    Temat: Re: poczta polska
    Od: "Nikodem Nijaki" <n...@g...pl>


    Użytkownik "nurich" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:cp4vre$dm0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    > szukam jakichkolwiek informacji na temat odpowiedzialności poczty polskiej

    to dorzucę mój przypadek :)
    rzecz dotyczy małego urzędu pocztowego obsługującego rejon zamieszkały przez
    kilka tysięcy osób

    W pewnym okresie poczta przestała przychodzić regularnie, okazało się że
    jedyny listonosz zwolnił się, a nowego nie ma.
    UP zastosował praktykę przypominającą poste restante - jak ktoś się zgłosił,
    to przesyłkę dostawał. Jednak czasami listy były wrzucane do skrzynek! I cóż
    się okazało? Jak ktoś się zgłosił po list, to dostawał propozycję aby przy
    okazji zabrać listy dla całej ulicy ;) Dodam tylko, że nikt nie sprawdzał
    tożsamości, a całe paczki korespondencji do rozniesienia dostawały nawet
    dzieci. Na moją interwencję dostałem propozycję abym zatrudnił się jako
    listonosz - jak mi się taka praktyka nie podoba i, że generalnie powinienem
    być szczęśliwy bo nie zwracają przesyłek do nadawców;)
    nn



    ---
    Outgoing mail is certified Virus Free.
    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.806 / Virus Database: 548 - Release Date: 2004-12-05


  • 4. Data: 2004-12-07 20:03:35
    Temat: Re: poczta polska
    Od: "nurich" <n...@t...pl>


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl> napisał
    w wiadomości news:cp50ig$q8b$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > A skad wiesz, że to nie klient się "kredytuje" w ten sposób? Mówi, ze nie
    > dostał faktury - nie udowodnisz mu, ze jest inaczej bo list nie był
    > polecony- i nie placi Ci. Przez miesiąc ma do dyspozycji środki finansowe,
    > które musiałby zaplacic Tobie, gdyby fakturę "dostał".
    >
    Są to informacje w 100% potwierdzone na własnej osobie (wysyłałam sama do
    siebie też co trzeci list nie docierał).



  • 5. Data: 2004-12-07 20:24:16
    Temat: Re: poczta polska
    Od: "Hajenus " <h...@g...pl>

    Nikodem Nijaki <n...@g...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "nurich" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
    > news:cp4vre$dm0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > Witam,
    > > szukam jakichkolwiek informacji na temat odpowiedzialności poczty polskiej
    >
    > to dorzucę mój przypadek :)
    > rzecz dotyczy małego urzędu pocztowego obsługującego rejon zamieszkały
    przez
    > kilka tysięcy osób
    >
    > W pewnym okresie poczta przestała przychodzić regularnie, okazało się że
    > jedyny listonosz zwolnił się, a nowego nie ma.
    > UP zastosował praktykę przypominającą poste restante - jak ktoś się
    zgłosił,
    > to przesyłkę dostawał. Jednak czasami listy były wrzucane do skrzynek! I
    cóż
    > się okazało? Jak ktoś się zgłosił po list, to dostawał propozycję aby przy
    > okazji zabrać listy dla całej ulicy ;) Dodam tylko, że nikt nie sprawdzał
    > tożsamości, a całe paczki korespondencji do rozniesienia dostawały nawet
    > dzieci. Na moją interwencję dostałem propozycję abym zatrudnił się jako
    > listonosz - jak mi się taka praktyka nie podoba i, że generalnie powinienem
    > być szczęśliwy bo nie zwracają przesyłek do nadawców;)


    Podobno to czesta praktyka w wiejskich osadach :)

    H.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2004-12-08 09:46:39
    Temat: Re: poczta polska
    Od: --Szyszkowa-- <s...@p...gazeta.pl>

    Jezeli to nie byl list polecony- to odpowiedzialnosci nie ma zadnej...

    Napisz formalna skarge do Rejonowego Urzedu Poczty (znajdz adres tutaj:
    http://www.poczta-polska.pl/dopy.htm ).
    Opisz swoja sytuacje i zaczekaj na reakcje.

    W wiekszosci wypadkow pomaga ;) RUP to organ nadrzedny nad urzedem
    pocztowym.
    I na przyszlosc- nie marnuj czasu na interwencje w UP, ale od razu pisz
    do RUP.

    --
    Pozdrawiam

    http://poleska.e-wro.com/fotki/kotki/
    --------------


  • 7. Data: 2004-12-08 15:28:45
    Temat: Re: poczta polska
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > to dorzucę mój przypadek :)

    > [...] UP zastosował praktykę przypominającą poste restante - jak ktoś się
    > zgłosił, to przesyłkę dostawał.

    U mnie było jeszcze lepiej. Zatrudnili nowego listonosza a ten zaczął myśleć,
    jak ułatwić sobie robotę. No i wpadł na genialny pomysł - zamiast awizować
    listy dwa razy zostawiał tylko "awizo powtórne". Przez 2 lata nikt się nie
    zorientował, bo listy dochodziły a wszyscy myśleli, że przeoczyli pierwsze
    awizo. Problem był tylko z sądówkami, bo te były awizowane tylko raz, czyli w
    ogóle. Ale co tu wymagać od firmy reklamowo-usługowo-handlowej? Teraz ci biedni
    listonosze noszą zamiast listów tylko kilkanaście kilo chłamu reklamowego.

    Pozdrwiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1