Mam pytanie odnośnie praw pasażera, które weszły w życie 17/02/br.
Tak jak sugeruje temat tego postu chodzi mi konkretnie o odwołany lot.

Na stronie federacji konsumentów
http://ww20.mediarun.pl/story.php?story=222 znalazlam informacje, że oprócz
lotu zastępczego lub zwrotu pieniędzy za bilet oraz posiłku/noclegu czyli
tzw. "opieki" przysługuje mi prawo do odszkodowania- w zależności od
odległosci planowanej podróży, natomiast w papierowej ulotce znajduje sie
zdanie, że:
"Podobnie jak w przypadku odmowy przyjęcia na pokład samolotu, przewoźnik
lotniczy zobowiazany jest do wypłacenia pasażerowi rekompensaty, chyba że
poinformuje dostatecznie wcześnie o anulowaniu rejsu oraz zaproponuje
alternatywny przewóz w terminie zbliżonym do oryginalnego" przy czym
rekompensaty przy odmowie przyjęcia wypłacane są tylko osobom, które nie
zgodziły sie na ochotnika zrezygnowa z rejsu.

Stąd moje ptanie - czy po dniu spędzonym na lotnisku (najpierw lot został
opóźniony - w końcu odwołany) - uzyskaniu biletu na alternatywny lot
następnego dnia, "opieki" ze strony lotniska - należy mi się odszkodowanie
czy nie?
I jeżeli tak, to czy odszkodowanie dostanę ja, czy moja firma, która za
bilet płaciła (była to podróż służbowa).

I jeszcze pytanie z nieco innej beczki - czy za dzień (ok. 8 godzin)
spędzony na lotnisku należy mi się dieta?

Bo po odmowie diety za ten dzień nie ukrywam, że czuję się nieco
poszkodowana - tymbardziej, że gdyby lot odbył się planowo przysługiwałaby
mi dieta zagraniczna.

pozdrawiam,
Klaudia

do góry

Użytkownik "colette"
> Mam pytanie odnoœnie praw pasażera, które weszły w życie 17/02/br.
> Tak jak sugeruje temat tego postu chodzi mi konkretnie o odwołany
> lot.
(...)
> Stšd moje ptanie - czy po dniu spędzonym na lotnisku (najpierw lot
> został opóŸniony - w końcu odwołany) - uzyskaniu biletu na
> alternatywny lot następnego dnia, "opieki" ze strony lotniska -
> należy mi się odszkodowanie czy nie?

to zalezy jaka linia lotnicza, co ma w regulaminie i jakie byly
przyczyny opoznienia
np. za strajki na Heathrow chyba linie lotnicze nie beda placily - tak
podala niemiecka TV
*** blad ***

do góry

wszystko zalezy od przyczyny... Jesli to przyczna na ktora linia nie ma
wplywu - to moze sie wypiac. I tutaj np. lot uwaza ze awaria lampki to sila
wyzsza, ale BA nawet w przypadku strajku (ktory linie zwalnia z wszelkiej
odpowiedzialnosci) dawala chociaz jedzenie.
Jesli lot jest odwolany wczesniej niz kilka godzin przed wylotem i zostales
poinformowany rowniez te kilka -kilkanascie godzin przed to albo zwrot kasy
albo inny lot i nic po za tym.
JEsli lot jest opozniony to powyzej iles tam godzin opoznienia (tu dane sa
szczegolowe ale ich nie pamietam) dostaniesz posilek, mozliwosc
zatelefonowania itp.. jesli poznienie jest dluzsze dostaniesz hotel. Jesli
lot jest anulowany i nic wczesniej nie wiedziales badz nie wpuscili cie bo
byl overbooking to dopiero wtedy przysluguje Ci odszkodowanie (i jesli
musisz czekac to dodatkowo posilek i nocleg). Odszkodowania zaleza od
odleglosci lotu - rowniez dokladnie nie pamietam sum (od 200-600E chyba).
Wiec w Twoim przypaku wszystko zalezy od przyczyny.. jesli to byla burza to
nic ine dostaniesz, jesli to awaria to porzadna linia da kase, nieporzadna
nie da (lot nie daje z tego co slysze ale mi sie osobiscie anulowanie nie
przytrafilo w locie). I zalezy rowniez w jakiej linii leciales.. niektore
daja kase od razu niektore po bojach nie chca (lot).
Praktycznie pewna kasa jest jedynie w przypadku overbookingu.

A co do diety to nie wiem.. mysle ze to nie Twoja wina wiec powinienes
dostac

do góry