eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [odszkodowanie z OC] Prawo do wyboru sposobu naprawy i rodzaju uzytych czesci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2007-06-02 02:27:39
    Temat: [odszkodowanie z OC] Prawo do wyboru sposobu naprawy i rodzaju uzytych czesci
    Od: AL <t...@t...pl>

    Witam,

    mam pytania zwiazane z nastepujaca sytuacja:

    - PZU wyceniajac szkode (z OC sprawcy), zrobilo wszystko by zanizyc cene
    mojego samochodu z przed kolizji (nijak majacej sie do ceny rynkowej).

    Malo tego - wartosc pojazdu ustalona przez dzial likwidacji szkod, nijak
    ma sie do ceny z jaka tez sam zaklad ubezpieczylby ten sam samochod w AC
    (kwota ubezpieczenia jest oczywiscie znaczaco wyzsza) (!!!) (mam wydruk
    z dzisiejsza data z innej placowki PZU, oczywiscie do wyceny byl wziety
    ten sam samochod/model/rocznik/wyposazenie/przebieg/stan/etc
    ) - wycena
    na podstawie tego samego Eurotaxu (program komputerowy) jakim rzekomo
    posluguja sie likwidatorzy PZU.

    W kosztorysie, jaki dzisiaj dostalam (notabene bez podpisu !!!! - tak
    podobno wg PZU jest dobrze :/ ) jest porownanie trzech kalkulacji:
    MOLEX (?nie wiem o co chodzi), naprawy w warsztacie i naprawy w ASO.

    Oczywiscie naprawa w ASO przekracza o 'pare magicznych procent' :D
    wyznaczona przez PZU wartosc samochodu
    (ale jest ona mniejsza od kwoty z oferty jaka dostalam na wydruku z
    innej placowki PZU, gdybym np. dokladnie ten sam samochod chciala dzis
    ubezpieczyc w AC)

    Dodatkowo przy tej wycenie do kosztow naprawy PZU dodalo sobie 10%
    kosztow usterek ukrytych (bez tego by bylo < 100% wyznaczonej wartosci
    auta przez PZU) - nawet przy najdrozszej opcji - naprawy w ASO.

    Naprawa 'warsztatowa', wg ich wyceny, wychodzila ok.90% wartosci samochodu.

    Wszystkie czesci (zarowno w wycenie naprawy 'warsztatowej' i w ASO) byly
    brane jako oryginaly (ceny z ASO). Roznica w cenie 'warsztat-ASO'
    dotyczyla wiec glownie kosztow robocizny.

    Kierownik dzialu likwidacji szkod stwierdzil:
    <cytat>
    Oni musza brac najdrozszy wariant do wyceny, bo nie wiedza jak klient
    bedzie naprawial auto.....
    </cytat>

    Na moje stwierdzenie - ze zgadzam sie na ich wycene warsztatowa (by miec
    juz spokoj i jak najszybciej naprawic samochod) - odpowiedz byla, nie bo
    nie i znowu w kolo macieju:
    <cytat>
    Oni musza brac najdrozszy wariant do wyceny, bo nie wiedza jak klient
    bedzie naprawial auto..... - a tu jest > 100% wiec 'szkoda calkowita'
    </cytat>

    Ja w tym logiki nie widze - tzn widze - PZU chce mnie skubnac na spora
    kase (bo ja samochod chce doprowadzic do stanu sprzed wypadku) - dzieki
    decyzji o szkodzie calkowitej, zamiast czesciowej :/

    Zamierzam sie oczywiscie odwolac (swoja droga chce rowniez powolac
    niezaleznego rzeczoznawce do okreslenia rzeczywistej wartosc auta - bo
    PZU na ogledziny przyslalo osobe z tytulem 'technik - likwidator szkod
    komunikacyjnych'. Ale nie w tym rzecz.

    W zwiazku z tym, ze akurat pisze odwolanie, mam pytanie:
    - na jaki punkt(y) KC powolac sie w kwestiach nastepujacych:
    1.
    - ja, jako wlascicielka mam mozliwosc wyboru rodzaju odszkodowania -
    wybieram wyplate gotowka na podstawie wykonanego kosztorysu naprawy
    warsztatowej z PZU (przy czym nie widze potrzeby robic dodatkowego
    kosztorysu z warsztatu - bo kosztorys taki dostalam od SAMEGO PZU czarno
    na bialym).
    Czy wystarczy tu: KC Art. 363. § 1. ?

    2.
    - ja, jako wlascicielka auta mam prawo decydowac, czy do naprawy beda
    uzywane czesci oryginalne producenta (z ASO) czy zamienniki (oczywiscie
    nowe) o porownywalnej jakosci do czesci oryginalnych (np. z sieci
    InterCars), ktorych ceny sa na poziomie 2/3 kosztow czesci oryginalnych
    (ASO).

    W tym drugim wypadku - nawet gdyby PZU nie podwyzszylo wartosci
    samochodu sprzed wypadku - to nie ma sily, by koszt przywrocenia auta
    przekroczyl 80% wyznaczonej przez nich wartosci pojazdu - nawet przy
    naprawie w ASO.


    Prosze o pomoc/wskazowki - meczy mnie juz ta sytuacja i chcialabym ja
    miec juz z glowy (i sprawne autko).


    p.s.
    Myslalam, ze sprawa bedzie szybka i prosta - a tu zonk :/
    Tyle, ze ja nie mam zamiaru sie poddac i bede walczyla o swoje - w koncu
    ja nie spowodowalam tej kolizji - a juz jestem poszkodowana o brak
    autka/czas poswiecony na dojazdy do PZU/szukanie po sieci roznych
    przepisow/etc.... A samochod jest mi potrzebny do normalnego funkcjonowania


    --
    pozdrawiam
    Ania
    TG


  • 2. Data: 2007-06-02 08:43:10
    Temat: Re: [odszkodowanie z OC] Prawo do wyboru sposobu naprawy i rodzaju uzytych czesci
    Od: "Karoll" <k...@w...plNOSPAM>

    > Kierownik dzialu likwidacji szkod stwierdzil:
    > <cytat>
    > Oni musza brac najdrozszy wariant do wyceny, bo nie wiedza jak klient
    > bedzie naprawial auto.....
    > </cytat>


    Złóż oświadczenie na piśmie jak chcesz naprawiać i wybijesz argument z ręki.
    A swoją drogą w ostatnim Auto Świat jest ciekawe właśnie o tym i o magicznym
    70%.

    K


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1