eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › "nie na sprzedaz" - jak to jest?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2004-06-04 11:32:08
    Temat: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: "Joanna" <y...@p...onet.pl>

    Witam,
    ostatnio na Allegro pojawil sie problem ze sprzedaza ksiazek z GW "Imie
    rozy". Wywalaja takie aukcje. Przy okzaji zaczelam sie zastanawiac jak to
    jest w takiej sytuacji jak cos jest dolaczone do czegos gratis i jest na tym
    napisane, ze nie mozna sprzedawac oddzielnie (albo, ze w ogole nie mozna
    sprzedawac - np. probki kosmetykow). Czy taki zapis dotyczy wszystkich? Czy
    tylko profesjonalnych sprzedawcow? Czy jesli ja kupie gazete z plytka CD,
    gazete chce, a plytki nie, to faktycznie nie moge jej sprzedac? Wydaje mi
    sie, ze to powinno byc podobnie jak z ksizakami w kilku tomach: jesli jest
    jeden ISBN to nie wolno sprzedawac oddzielnie, ale przeciez w antykwariacie
    juz moge sprzedac tylko jeden tom jakiejs starej ksiazki (jesli oczywiscie
    ktos bedzie to chcial kupic)... Ostatecznie moge nawet sprzedawac pojedyncze
    kartki z ksiazki... A moze nie wolno?

    Pozdrawiam,
    Joanna



  • 2. Data: 2004-06-04 12:25:23
    Temat: Re: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl>

    User "Joanna" <y...@p...onet.pl> napisał(a)
    w news'ie: news:c9pmor$5jm$1@nemesis.news.tpi.pl

    > ostatnio na Allegro pojawil sie problem ze sprzedaza ksiazek z GW "Imie
    > rozy". Wywalaja takie aukcje.
    > Przy okzaji zaczelam sie zastanawiac

    Nie trzeba się zastanawiać, a tylko przeczytać
    , *dokładnie* regulamin sprzedaży obowiązujący
    na Allegro.

    > jak to jest w takiej sytuacji jak cos jest dolaczone do czegos gratis i
    > jest na tym napisane, ze nie mozna sprzedawac oddzielnie (albo, ze w
    > ogole nie mozna sprzedawac - np. probki kosmetykow). Czy taki zapis
    > dotyczy wszystkich?
    > [.................]

    Nie wiem jak jest z tą książką, ale na płytkach
    z filmami jest wszystko mówiąca informacja:
    *Nie do sprzedaży, produkt promocyjny* lub
    *Egzemplarz promocyjny - nie na sprzedaż*
    Dostępny wyłącznie z tygodnikiem...

    --
    Pozdrawiam - Andy_K.
    Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
    Albert Einstein
    www.amikom.com.pl


  • 3. Data: 2004-06-04 12:36:41
    Temat: Re: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: "Joanna" <y...@p...onet.pl>

    "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl> wrote in message
    news:04062004.19CD5923@andykowal.biaman.net...
    > User "Joanna" <y...@p...onet.pl> napisał(a)
    > w news'ie: news:c9pmor$5jm$1@nemesis.news.tpi.pl
    > > jak to jest w takiej sytuacji jak cos jest dolaczone do czegos gratis i
    > > jest na tym napisane, ze nie mozna sprzedawac oddzielnie (albo, ze w
    > > ogole nie mozna sprzedawac - np. probki kosmetykow). Czy taki zapis
    > > dotyczy wszystkich?
    > > [.................]
    >
    > Nie wiem jak jest z tą książką, ale na płytkach
    > z filmami jest wszystko mówiąca informacja:
    > *Nie do sprzedaży, produkt promocyjny* lub
    > *Egzemplarz promocyjny - nie na sprzedaż*
    > Dostępny wyłącznie z tygodnikiem...

    Ponawiam pytanie (to co wykresliles...) czy to dotyczy wszystkich czy tylko
    profesjonalnych sprzedawcow?

    PS
    Ksiazka i Allegro bylo tylko tym co mnie sprowokowalo do tego pytania,
    chodzi mi jednak o problem prawny... ogolny...

    Pozdrawiam,
    Joanna



  • 4. Data: 2004-06-04 12:41:43
    Temat: Re: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    Andrzej_K pisze:

    > User "Joanna" <y...@p...onet.pl> napisał(a)
    > w news'ie: news:c9pmor$5jm$1@nemesis.news.tpi.pl
    >
    >> ostatnio na Allegro pojawil sie problem ze sprzedaza ksiazek z GW "Imie
    >> rozy". Wywalaja takie aukcje.
    >> Przy okzaji zaczelam sie zastanawiac
    >
    > Nie trzeba się zastanawiać, a tylko przeczytać
    > , *dokładnie* regulamin sprzedaży obowiązujący
    > na Allegro.
    >


    A ja bym jednak do myslenia nie zniechecal..

    Jak tu napisano w Polsce Ustawa ma pierwszenstwo przed
    dowolną umową cywilno prawną.

    DW darowała czytelnikowi KSIĄZKE a nie "licencje na czytanie".
    Z programami komputerowymijest troche inaczej, bojuz do tych
    nienormalnych praw przywykliśny. Ale coz Ksiązką?

    Cy wolno ZAKAZAC sprzedawc książkę ?

    Bogusław



  • 5. Data: 2004-06-04 12:56:22
    Temat: Re: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    Boguslaw Szostak wyskrobał(a):
    > A ja bym jednak do myslenia nie zniechecal..
    >
    > Jak tu napisano w Polsce Ustawa ma pierwszenstwo przed
    > dowolną umową cywilno prawną.
    >
    > DW darowała czytelnikowi KSIĄZKE a nie "licencje na czytanie".
    > Z programami komputerowymijest troche inaczej, bojuz do tych
    > nienormalnych praw przywykliśny. Ale coz Ksiązką?
    >
    > Cy wolno ZAKAZAC sprzedawc książkę ?

    Moim zdaniem nie. Takie zastrzeżenie, że "książka nie na sprzedaż" odnosi
    się chyba tylko do osób wprowadzających takie rzeczy do obrotu np.
    sprzedawców (żeby nie próbowali sprzedawać osobno dodatków) albo jest czystą
    informacją dla kupujących, żeby nie dali się zrobić w konia. Poza tym
    istnieje art. 57 KC - nie można prawa, które jest zbywalne (a własność jak
    najbardziej jest) uczynić niezbywalnym w drodze czynności prawnej. Ten
    przepis jasno stwierdza, że zakazanie późniejszej sprzedaży jest
    bezskuteczne.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 6. Data: 2004-06-04 13:13:38
    Temat: Re: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: KrzysiekPP <k...@o...pl>

    > Nie wiem jak jest z tą książką, ale na płytkach
    > z filmami jest wszystko mówiąca informacja:
    > *Nie do sprzedaży, produkt promocyjny* lub
    > *Egzemplarz promocyjny - nie na sprzedaż*
    > Dostępny wyłącznie z tygodnikiem...

    Kupujac taki podwojny towar staje sie jego wlascicielem i moge z nim
    zrobic co chce. Moge go spalic, podarowac albo sprzedac za sume, ktora
    zdecyduje sie ktos zaplacic - to wlasnie jest wolny rynek. Jesli allegro
    usuwa takie aukcje to conajmniej jest to naganne. Prawo wlasnosci jest
    prawem wlasnosci. Nikt mi nie bedzie nakazywal po kupnie poprzez
    wydrukowanie wczesniej jakiegos napisu na towarze co mam z tym zrobic.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/


  • 7. Data: 2004-06-04 14:59:36
    Temat: Re: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: "Kubik" <p...@t...adres.nie.istnieje>


    "KrzysiekPP" <k...@o...pl> wrote in message
    news:MPG.1b2a93f1dd568efa98990b@news.task.gda.pl...

    > zdecyduje sie ktos zaplacic - to wlasnie jest wolny rynek. Jesli allegro
    > usuwa takie aukcje to conajmniej jest to naganne. Prawo wlasnosci jest
    Nie jest naganne, bo allegro także jest własnością prywatną i właściciel
    może sobie dowolnie ustalić co w nim będzie sprzedawane. I to też
    jest wolny rynek.

    --
    pozdr
    Adam


  • 8. Data: 2004-06-05 09:16:10
    Temat: Re: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    KrzysiekPP pisze:

    >> Nie wiem jak jest z tą książką, ale na płytkach
    >> z filmami jest wszystko mówiąca informacja:
    >> *Nie do sprzedaży, produkt promocyjny* lub
    >> *Egzemplarz promocyjny - nie na sprzedaż*
    >> Dostępny wyłącznie z tygodnikiem...
    >
    > Kupujac taki podwojny towar staje sie jego wlascicielem i moge z nim
    > zrobic co chce. Moge go spalic, podarowac albo sprzedac za sume, ktora
    > zdecyduje sie ktos zaplacic - to wlasnie jest wolny rynek.

    Na razie... na razie.....
    Niedlugo dostanie Pan samochod z licencja na jezdzenie i nie bedziemogl z
    samochodem NIC zrobic....
    Albo swiat sie opamieta i KUPI pan sobie programi bedzie go uzwyal, kopiawal
    iprzerabial jak chce....

    Boguslaw


  • 9. Data: 2004-06-06 17:47:18
    Temat: Re: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    W odpowiedzi na pismo z dnia pią 4. czerwca 2004 14:25 opublikowane na
    pl.soc.prawo podpisane Andrzej_K:

    > Nie wiem jak jest z tą książką, ale na płytkach
    > z filmami jest wszystko mówiąca informacja:
    > *Nie do sprzedaży, produkt promocyjny* lub
    > *Egzemplarz promocyjny - nie na sprzedaż*
    > Dostępny wyłącznie z tygodnikiem...


    No i jest nawet specjalny dział Allegro na te płytki:
    http://www.allegro.pl/showcat.php?id=5672
    Czemu więc Allegro z jednej strony robi osobny dział na takie rzeczy, a z
    drugiej zabrania?

    Ale allegro jest chore, zabrania np. sprzedaży płytek z GNU/Linuksem, choć w
    świetle prawa jest to legalne.

    --
    Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)



  • 10. Data: 2004-06-06 18:04:13
    Temat: Re: "nie na sprzedaz" - jak to jest?
    Od: "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl>

    User "Tristan Alder" s...@p...onet.pl napisał(a)
    w news'ie: news:c9vlb7$m70$2@serwus.bnet.pl

    >> Nie wiem jak jest z tą książką, ale na płytkach
    >> z filmami jest wszystko mówiąca informacja:
    >> *Nie do sprzedaży, produkt promocyjny* lub
    >> *Egzemplarz promocyjny - nie na sprzedaż*
    >> Dostępny wyłącznie z tygodnikiem...
    > No i jest nawet specjalny dział Allegro na te płytki:
    > http://www.allegro.pl/showcat.php?id=5672
    > Czemu więc Allegro z jednej strony robi osobny dział na takie rzeczy, a
    > z drugiej zabrania?

    Przecież tam są sprzedawane "komplety" czyli
    gazeta + dodatek

    > Ale allegro jest chore, zabrania np. sprzedaży płytek z GNU/Linuksem,
    > choć w świetle prawa jest to legalne.

    "Linux" także jest sprzedawany z książkami
    lub gazetami, a tego "Allegro" nie zabrania.

    --
    Pozdrawiam - Andy_K.
    "Fajni faceci niefajnie kończą."
    www.amikom.com.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1