eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › nagranie jako dowód
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2006-01-12 08:00:18
    Temat: nagranie jako dowód
    Od: "jacobs" <a...@m...pl>

    zamierzam użyć nagrania pewnej rozmowy telefonicznej jako dowodu w sprawie
    sądowej. O ile sąd dopuści taki dowód oczywiscie.

    Pytanie do praktyków: w jakiej formie mam dostarczyć ten dowód dla sądu, czy
    wraz z pozwem, wrzucić kasetę z nagraniem?
    Czy też zrobić własnoręcznie stenogram z tej rozmowy i razem z kasetą
    dołączyć?
    Czy wraz z kopią pozwu, dołączyć drugą kasetę? Może CD?

    Jak to w praktyce wygląda? Czy sąd słucha takiej kasety podczas rozprawy,
    czy też można przynieść ze sobą urządzenie odtważające na salę sądową?
    Proszę o naprowadzenie mnie na właściwy tor.

    Dziękuje


    J.



  • 2. Data: 2006-01-12 08:33:29
    Temat: Re: nagranie jako dowód
    Od: akanid <a...@w...pl.bezspamu>


    moze treoche nie na temat ale opowiem taka historie autentyczna w 100%.
    znajomy prowadzi dwa sklepy. w jednym z nich w pewnym momencie nie
    zgadzal sie towar z kasą. podejrzewal kradzieze przez pracownikow.
    załozyl kamery. i kamera pieknie nagrała jak jedna z ekspedientek niby
    to nabija towar na kase wydaje go klientowi ale kasa trafia do kieszeni
    a paragonu nie ma bo udawala ze nabija na kase. wszystko sie nagralo na
    wideo. pokazal film kobiecinie. zwolnienie dyscyplinarne. odwolanie do
    sadu pracy.... sad odrzuca kasetę z nagraniem gdzie wsdzystko pieknie
    widac i nakazuje cofniecie dyscyplinarki. kobieta oczywiscie nie pracuje
    ale tu monza ewidentnie zauwazyc "niesprawiedliwosc" w polskim sądzie.

    pozdro
    akanid

    > zamierzam użyć nagrania pewnej rozmowy telefonicznej jako dowodu w sprawie
    > sądowej. O ile sąd dopuści taki dowód oczywiscie.
    >
    > Pytanie do praktyków: w jakiej formie mam dostarczyć ten dowód dla sądu, czy
    > wraz z pozwem, wrzucić kasetę z nagraniem?
    > Czy też zrobić własnoręcznie stenogram z tej rozmowy i razem z kasetą
    > dołączyć?
    > Czy wraz z kopią pozwu, dołączyć drugą kasetę? Może CD?
    >
    > Jak to w praktyce wygląda? Czy sąd słucha takiej kasety podczas rozprawy,
    > czy też można przynieść ze sobą urządzenie odtważające na salę sądową?
    > Proszę o naprowadzenie mnie na właściwy tor.
    >
    > Dziękuje
    >
    >
    > J.
    >
    >


  • 3. Data: 2006-01-12 11:53:18
    Temat: Re: nagranie jako dowód
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    .... sad odrzuca kasetę z nagraniem gdzie wsdzystko pieknie
    > widac i nakazuje cofniecie dyscyplinarki. kobieta oczywiscie nie pracuje
    > ale tu monza ewidentnie zauwazyc "niesprawiedliwosc" w polskim sądzie.

    a czemu nie zglosil na policji oszustwa?



  • 4. Data: 2006-01-12 12:21:51
    Temat: Re: nagranie jako dowód
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    akanid napisał(a):
    >
    > moze treoche nie na temat ale opowiem taka historie autentyczna w 100%.
    > znajomy prowadzi dwa sklepy. w jednym z nich w pewnym momencie nie
    > zgadzal sie towar z kasą. podejrzewal kradzieze przez pracownikow.
    > załozyl kamery. i kamera pieknie nagrała jak jedna z ekspedientek niby
    > to nabija towar na kase wydaje go klientowi ale kasa trafia do kieszeni
    > a paragonu nie ma bo udawala ze nabija na kase. wszystko sie nagralo na
    > wideo. pokazal film kobiecinie. zwolnienie dyscyplinarne. odwolanie do
    > sadu pracy.... sad odrzuca kasetę z nagraniem gdzie wsdzystko pieknie
    > widac i nakazuje cofniecie dyscyplinarki. kobieta oczywiscie nie pracuje
    > ale tu monza ewidentnie zauwazyc "niesprawiedliwosc" w polskim sądzie.
    >

    A czy przypadkiem ten twój "mądry" znajmowy nie przegrał sprawę z innego
    powodu, na przykład takiego że nie umie zwolnić pracownika - nie
    zachował formy wymaganej kodeksem pracy. Jaką są ewidentne braki
    formalne, które i tak skutkują uwzględnieniem powództwa, nie ma sensu
    badać sprawy merytorycznie.



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."


  • 5. Data: 2006-01-12 12:40:12
    Temat: Re: nagranie jako dowód
    Od: akanid <a...@w...pl.bezspamu>



    >
    > a czemu nie zglosil na policji oszustwa?
    >
    >

    odpuscil. juz nie chcial sie ciagac po sadach bo bylaby to strata czasu
    i pieniedzy. fakt ze byc moze by je odzyskal ale juz odpuscil. facetka i
    tak juz tam nie pracuje a opinia poszla o niej wiec....

    pozdro
    akanid


  • 6. Data: 2006-01-12 12:40:36
    Temat: Re: nagranie jako dowód
    Od: "jacobs" <a...@m...pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dq5hlc$9j7$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > zachował formy wymaganej kodeksem pracy. Jaką są ewidentne braki formalne,
    > które i tak skutkują uwzględnieniem powództwa, nie ma sensu badać sprawy
    > merytorycznie.

    proszę kilka zdań na temat w wątku jaki zaczełem. Będę bardzo wdzięczny.

    J.



  • 7. Data: 2006-01-12 12:42:12
    Temat: Re: nagranie jako dowód
    Od: akanid <a...@w...pl.bezspamu>

    Johnson napisał(a):

    > A czy przypadkiem ten twój "mądry" znajmowy nie przegrał sprawę z innego
    > powodu, na przykład takiego że nie umie zwolnić pracownika - nie
    > zachował formy wymaganej kodeksem pracy. Jaką są ewidentne braki
    > formalne, które i tak skutkują uwzględnieniem powództwa, nie ma sensu
    > badać sprawy merytorycznie.
    >
    >
    >

    no coz akurat wiem ze nie przegral z innego powodu. jest ze tak powiem
    doswiadczonym handlowcem i prowadzi firme ladnych kilkanascie lat. chyba
    z 15 i zdazalo mu sie zwalniac dyscyplinarnie ale nie mial nigdy takich
    jaj jak w opisanym przypadku. sad po prostu nie przyjal dowodu.

    pozdro
    akanid


  • 8. Data: 2006-01-12 13:53:33
    Temat: Re: nagranie jako dowód
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    akanid napisał(a):

    >>
    >
    > no coz akurat wiem ze nie przegral z innego powodu. jest ze tak powiem
    > doswiadczonym handlowcem i prowadzi firme ladnych kilkanascie lat. chyba
    > z 15 i zdazalo mu sie zwalniac dyscyplinarnie ale nie mial nigdy takich
    > jaj jak w opisanym przypadku. sad po prostu nie przyjal dowodu.
    >

    A co twój doświadczony znajomy apelacji nie złożył?

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."


  • 9. Data: 2006-01-12 21:34:27
    Temat: Re: nagranie jako dowód
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "akanid" <a...@w...pl.bezspamu> napisał w wiadomości
    news:dq5ina$q19$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    >>
    >> a czemu nie zglosil na policji oszustwa?
    >
    > odpuscil. juz nie chcial sie ciagac po sadach bo bylaby to strata czasu i
    > pieniedzy.

    nie stracil by pieniedzy. Gdyby u mnie pracownica bl ana tyle bezczelna by
    isc przy takiej okazji do sadu pracy skonczyla by w pierdlu.

    P.



  • 10. Data: 2006-01-12 21:37:06
    Temat: Re: nagranie jako dowód
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    akanid [###a...@w...pl.bezspamu.###] napisał:
    >> a czemu nie zglosil na policji oszustwa?
    > odpuscil. juz nie chcial sie ciagac po sadach bo bylaby to strata
    czasu
    > i pieniedzy. fakt ze byc moze by je odzyskal ale juz odpuscil.
    facetka i
    > tak juz tam nie pracuje a opinia poszla o niej wiec....


    Ale nie ta kolejnośc. Dowód z nagrania trzeba było przedstawić
    Policji. Ta oskarżyła by pracownicę o kradzież (bo moim zdaniem to nie
    oszustwo) i była by podstawa do dyscyplinarnego zwolnienia.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1