eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › monitoring - Pytania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2007-01-11 11:28:10
    Temat: monitoring - Pytania
    Od: "Amber" <n...@o...pl>

    Witam,

    Mam takie pytanie, na jakiej zasadzie i w oparciu o jakie przepisy
    funkcjonują firmy zajmujące się mnitoringiem mediów.
    Dostarczają one klientowi materiał z określonych tytułów gazet,
    może to być np. materiał przetworzony np. w wordzie, etc, lub w
    postaci skanu - jpeg, pdf, etc.
    W czym tkwi chaczyk, wątpie, aby każdy z nich uzgadniał z wydawcami
    możliwośc wykorzystywania tych materiałów. Dodatkowo dostarczajac
    klientowi okreslone materiały np. z poszczególnych zarabiają na tym.

    Bede wdzięczny za opinie, porady, odnośniki do innych artykułów, no
    i wyjąsnienia prawne.

    Pozdrawiam
    RAdek


  • 2. Data: 2007-01-11 11:35:53
    Temat: Re: monitoring - Pytania
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Thu, 11 Jan 2007 03:28:10 -0800, Amber napisał(a):

    > Mam takie pytanie, na jakiej zasadzie i w oparciu o jakie przepisy
    > funkcjonują firmy zajmujące się mnitoringiem mediów.
    > Dostarczają one klientowi materiał z określonych tytułów gazet,
    > może to być np. materiał przetworzony np. w wordzie, etc, lub w
    > postaci skanu - jpeg, pdf, etc.
    > W czym tkwi chaczyk, wątpie, aby każdy z nich uzgadniał z wydawcami
    > możliwośc wykorzystywania tych materiałów. Dodatkowo dostarczajac
    > klientowi okreslone materiały np. z poszczególnych zarabiają na tym.
    >
    > Bede wdzięczny za opinie, porady, odnośniki do innych artykułów, no
    > i wyjąsnienia prawne.

    Nie wiem jak w Polsce ale obawiam się, że podobnie jak na w innych
    krajach. Czytałem ostatnio gdzieś w prasie kilka artykułów o kolejnych
    procesach wytaczanych przez wydawców firmom monitorującym w różnych
    krajach europejskich i w USA. Wszystkie artykuły mówiły o procesach
    wygranych przez wydawców. Przypuszczam, że w Polsce też tak to się
    skończy. Ja w każdym razie w prawie autorskim nie widzę niczego co
    legalizowałoby taką działalność.


  • 3. Data: 2007-01-11 13:51:47
    Temat: Re: monitoring - Pytania
    Od: "m" <l...@w...pl>

    Spoktałem sie z kilkoma ogłoszeniami o pracę. Praca polegać ma własnie na
    tym, iz pracownik siedzi i wyszukuje zadane tematy w medicha
    elektornicznych. Poptem w formie np Worda przesyła wszystko do pracodawcy.
    Mysle, że jak by co, to w razie czego pracodawca jest kryty w takim
    przypadku bo to nie on tylko ktoś mu to przysłał.
    Ciekaw jestem tylko czy takie oferowanie pracy nie jest karalne.



  • 4. Data: 2007-01-11 14:40:10
    Temat: Re: monitoring - Pytania
    Od: "asmira" <a...@p...onet.pl>


    > Mam takie pytanie, na jakiej zasadzie i w oparciu o jakie przepisy
    > funkcjonują firmy zajmujące się mnitoringiem mediów.
    > Dostarczają one klientowi materiał z określonych tytułów gazet,
    > może to być np. materiał przetworzony np. w wordzie, etc, lub w
    > postaci skanu - jpeg, pdf, etc.
    > W czym tkwi chaczyk, wątpie, aby każdy z nich uzgadniał z wydawcami
    > możliwośc wykorzystywania tych materiałów. Dodatkowo dostarczajac
    > klientowi okreslone materiały np. z poszczególnych zarabiają na tym.


    Ja nie rozumiem trochę w czym problem. Przecież firma nie sprzedaje tych
    artykułów, tylko informację o tym, że w takiej i takiej gazecie,
    czasopiśmie, radiu, tv, serwisie internetowym itd. ukazała się publikacja na
    temat danej firmy. Skan, czy inny plik jest dowodem na to, że taka
    publikacja była.

    Monitoring mediów uprawiany jest co najmniej od kilkudziesięciu lat.
    Istnieją międzynarodowe stowarzyszenia firm monitorujących media. Te lepsze
    działają w porozumieniu z wydawnictwami. Nikt nie ukrywa, że coś monitoruje.
    Więcej: według mnie w interesie pisma jest to, by być monitorowanym.
    Przynajmniej ja swoje zgłosiłam gdzie się dało.

    A.



  • 5. Data: 2007-01-11 14:45:37
    Temat: Re: monitoring - Pytania
    Od: "Amber" <n...@o...pl>


    > Ja nie rozumiem trochę w czym problem. Przecież firma nie sprzedaje tych
    > artykułów, tylko informację o tym, że w takiej i takiej gazecie,
    > czasopiśmie, radiu, tv, serwisie internetowym itd. ukazała się publikacja na
    > temat danej firmy. Skan, czy inny plik jest dowodem na to, że taka
    > publikacja była.

    ale to idzie w innym kierunku, teksty są "konwertowane" do worda
    poprzez wcześneijsze jeo zeskanowanie, no i tu już nei a informacji,
    ale są INFORMACJE - cała branża budowlana, wydarzenia bieżące,
    wydarzenai z baranży morskiej, etc.
    No i co z tym?


  • 6. Data: 2007-01-12 09:17:19
    Temat: Re: monitoring - Pytania
    Od: "asmira" <a...@p...onet.pl>


    > ale to idzie w innym kierunku, teksty są "konwertowane" do worda
    > poprzez wcześneijsze jeo zeskanowanie, no i tu już nei a informacji,
    > ale są INFORMACJE - cała branża budowlana, wydarzenia bieżące,
    > wydarzenai z baranży morskiej, etc.
    > No i co z tym?

    Kluczową sprawą jest to, w jaki sposób są udostępniane klientom. Jeśli jest
    to dostęp dedykowany konkretnemu klientowi - to chyba nie wchodzi w grę
    pojęcie publikacji. Tylko nadal udostępnienie informacji o publikacji.

    A.

    btw - która firma zajmująca sie monitoringiem robi takie żenujące akcje jak
    "konwertowanie" do worda. Wydawało mi się, że takie coś robiło się 5-10 lat
    temu. Przez parę lat technologia mocno poszła do przodu.



  • 7. Data: 2007-01-13 11:56:56
    Temat: Re: monitoring - Pytania
    Od: "Amber" <n...@o...pl>

    > Kluczową sprawą jest to, w jaki sposób są udostępniane klientom. Jeśli jest
    > to dostęp dedykowany konkretnemu klientowi - to chyba nie wchodzi w grę
    > pojęcie publikacji. Tylko nadal udostępnienie informacji o publikacji.

    A jak się ustosunkujesz do tego artykułu(Rzeczpospolita, 26.06.2006r)
    (swoją drogą nei wiem jaki dalszy ciąg miała, ma ta sprawa)
    :
    MEDIA "Parkiet" walczy z prasowym piractwem
    Pozew za łamanie praw autorskich

    Wydawca "Gazety Giełdy Parkiet" domaga się miliona złotych od
    Instytutu Monitorowania Mediów za bezprawne kopiowanie i sprzedaż
    publikacji dziennika. To pierwsza w Polsce sprawa o łamanie praw
    autorskich wydawcy prasy.

    - Nikt nie pyta, czy może korzystać z naszych tekstów. Po prostu
    kopiuje i sprzedaje. Złożyliśmy pozew, bo chcemy, by prawo było
    szanowane. Będzie to precedens, gdyż do tej pory nikt w Polsce nie
    wytoczył sprawy o piractwo prasowe - mówi Dariusz Jarosz, prezes
    Parkiet Media. Pełnomocnik spółki, która wydaje "Gazetę Giełdy
    Parkiet", złożył w tym tygodniu pozew przeciw Instytutowi
    Monitorowania Mediów, jednej z najbardziej dynamicznych firm
    działających na rynku usług monitoringu prasowego. W pozwie Parkiet
    Media domaga się miliona złotych odszkodowania, argumentując, że
    IMM sprzedaje swym klientom artykuły prasowe także z "Parkietu",
    choć nie zawarł z wydawcą dziennika żadnej umowy na korzystanie z
    jego publikacji.
    Wydawca twierdzi, że wielokrotnie próbował ugodowo rozwiązać spór
    z IMM, ale bez skutku; firma odmawiała zapłaty za korzystanie z
    tekstów gazety.
    Dariusz Jarosz nie wyklucza, że pozwie też inne firmy, które
    sprzedają "wycinki prasowe". - Rynek piractwa informacji prasowej ma
    ogromne rozmiary i do tej pory nikt z tym skutecznie nie walczył.
    Tysiące firm, instytucje i urzędy nie kupują gazet, bo zamawiają
    płatny monitoring prasy - przypomina prezes Parkiet Media. - Tracą na
    tym wydawcy, zwłaszcza prasy finansowej i biznesowej, którzy mają
    wysokie koszty wytworzenia informacji. To uderza w ich egzystencję -
    argumentuje. W sierpniu ubiegłego roku dziewięciu członków Izby
    Wydawców Prasy (IWP), zrzeszonych w Klubie Prasy Biznesowej,
    podpisało "Apel do dystrybutorów informacji", czyli do instytucji i
    firm, które sprzedają wycinki prasowe, domagając się, by
    zaprzestały naruszania praw autorskich wydawców. Wtedy IMM
    argumentował, że podpisał umowę z Kopipolem, organizacją
    zbiorowego zarządzania prawami autorskimi twórców dzieł naukowych i
    technicznych.
    - To będzie pozytywny przykład - komentuje pozew Parkietu Maciej
    Hoffman, dyrektor generalny IWP i prezes stowarzyszenia Repropol.
    Założone w 2003 r. stowarzyszenie miało zająć się ochroną praw
    autorskich wydawców prasy i dziennikarzy. Nie zajęło się, ponieważ
    do tej pory nie ma zgody ministra kultury na zbiorowe zarządzanie
    prawami autorskimi. Hoffman wyjaśnia, że stowarzyszenie złożyło
    stosowny wniosek we wrześniu ubiegłego roku. W tym tygodniu ma
    złożyć kolejny, uzupełniony. Właścicielem "Parkietu" jest
    Presspublica, wydawca "Rz".

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1