witam,

przed moim blokiem byl sobie parking. ktoregos dnia przyszli jacys panowie i
zamontowali znaki parking dla niepelnosprawnego kierowcy. wszystko byloby
ok, ale miejsca parkingowe oznakowali wzdluz murku, przez co jest w tej
chwili jakies 6 kopert i tylko dla niepelnosprawnych. wczesniej spokojnie
miescilo sie tu kilkanascie samochodow, bo wszyscy kierowcy parkowali ukosem
do sciany co prawda tyl auta byl juz na asfalcie, a nie na koste
wyznaczajacej parking, ale asfalt byl wystarczajaco szeroki, a prowadzil
tylko do miejsc parkingowych pod budynkiem, wiec w zupelnosci wystarcza
nawet dla smieciarki.

teraz prawie nikt sobie z tego nic nie robi, pozostale miejsca parkingowe sa
jednak duzo dalej za budynkiem, a w 2 budynkach jest tylko jedna osoba
niepelnosprawna, ktora takiego miejsca powinna uzywac. mam w zwiazku z tym
pytania:

1. kto ustala gdzie maja byc koperty i kto jest wladny "przemalowac" miejsca
parkingowe na ukos (znakow informacyjnych na murku nie trzeba byloby
przestawiac bo sa na srodku kilkumetrowej przestrzeni? zaznaczam, ze nie
chodzi mi o zlikwidowanie miejsc parkowania dla niepelnosprawnych, a o
poprawienie absurdalnego ulozenia miejsc postojowych.

2. co mi grozi za postawienie samochodu ukosem obo innych aut, a nie wzdluz
sciany, zaznaczam, ze przez to stoje autem czesciowo na kopercie
(zaznaczonej inna kostka, nie fizycznie namalowana koperta)? wiem, ze teraz
mandat to 500zl, ale czy dotyczy on rowniez prywatnych posesji nalezacych do
wspolnotyy mieszkaniowej?

dziekuje, pozdrawiam
k.

do góry