eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › mechanik samochodowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2007-08-23 23:47:02
    Temat: mechanik samochodowy
    Od: Hubert Czobodziński <a...@g...com>

    Jakiś miesiąc temu rozsypała mi się automatyczna skrzynia biegów w
    samochodzie. Za pomocą google.pl znalazłem warsztat cieszący się przyzwoitą
    opinią. Przez telefon powiedziano mi, że naprawa potrwa 3-4 dni a jej koszt
    wyniesie 1200 zł + koszt części. Kiedy zawiozłem tam auto, mechanik zaczął
    narzekać że to inny model niż on myślał. Powiedział że w takim razie
    naprawa potrwa dłużej a podawane przez niego ceny to ceny netto.

    Mechanik odezwał się po trzech tygodniach. Naprawę wycenił na 5900 + VAT (co
    prawdopodobnie przekracza wartość samochodu) a wykonane dotychczas
    czynności (wyciągnięcie silnika i skrzyni biegów) na 2000 + VAT. Za tę cenę
    mogę zabrać auto i silnik oddzielnie.

    Na umowie którą podpisałem zostawiając samochód widnieje: wyrażam zgodę na
    przeprowadzenie czynności naprawczych oraz telefoniczne uzgodnienie ceny
    naprawy.

    Czuję sie oszukany. Co mogę zrobić w tej sprawie?

    h.


  • 2. Data: 2007-08-24 00:30:29
    Temat: Re: mechanik samochodowy
    Od: "JacekJJ" <s...@p...pl>


    Użytkownik "Hubert Czobodziński" <a...@g...com> napisał w
    wiadomości news:fal693$hbp$1@news.onet.pl...
    > Jakiś miesiąc temu rozsypała mi się automatyczna skrzynia biegów w
    > samochodzie. Za pomocą google.pl znalazłem warsztat cieszący się
    > przyzwoitą
    > opinią. Przez telefon powiedziano mi, że naprawa potrwa 3-4 dni a jej
    > koszt
    > wyniesie 1200 zł + koszt części.

    Jak zwykle winien jest brak wyobrazni i twojej i mechanika.
    Skad on niby wiedzial na telefon co konkretnie sie z ta skrzynia stalo? A
    ty? uwierzyles, ze taka diagnoze mozna postawic przez telefon?
    Automatyczna skrzynia biegow to bardzo skomplikowana rzecz. Rozsadny
    mechanik powie Ci nastepujaco: jak bedziesz mial szczescie, to moze wystrczy
    wynienic olej z filtrem w skrzyni za 350zl brutto, ale jak bedzie srednio z
    tym szczesciem to moze byc od 1000 do 3000zl, natomiast jak bedziesz mial
    pecha, to nawet moze to kosztowac 6500 i trwac bardzo dlugo, miesiac lub
    jeszcze gorzej w zaleznosci od modelu, jego dostepnosci itd.
    Ja poczytalem na stronie automaty.pl i znalazlem wlasnie taka forme gdzie mi
    to najpierw wyjasniono, przy czym poinformowano mnie ze pierwsze oznaki
    awarii bedzie widac w oleju wlasnie, jak beda w nim opilki lub kawalki
    metoalu, to tak czy inaczej tej skrzyni nie wolno juz skrecac, bo zmieli sie
    reszta tego co jeszcze moze byc tam dobre. Sprawdzenie natomiast co
    dokladnie sie rozsypalo to wlasnie taka bardzo trudna i dlugotrwala praca
    nad rozbieraniem skrzyni na kawalki i czyszczenie tego co dobre, oraz
    znadywanie uszkodzen.
    Jak masz starego automata, to albo go na zlom jak skrzynia sie rozsypie,
    albo szukaj takiego samego modelu na szrocie z dobra skrzynia. Allegro czyni
    dzis cuda..
    sam mialem przypadek, naprawa skrzyni 6000zl a inna dobra skrzynie znalazlem
    za 1400.


    Kiedy zawiozłem tam auto, mechanik zaczął
    > narzekać że to inny model niż on myślał. Powiedział że w takim razie
    > naprawa potrwa dłużej a podawane przez niego ceny to ceny netto.
    >
    > Mechanik odezwał się po trzech tygodniach. Naprawę wycenił na 5900 + VAT
    > (co
    > prawdopodobnie przekracza wartość samochodu) a wykonane dotychczas
    > czynności (wyciągnięcie silnika i skrzyni biegów) na 2000 + VAT. Za tę
    > cenę
    > mogę zabrać auto i silnik oddzielnie.

    Okazalo sie, ze wrozka z niego kiepska...no i nie wpsomnial o tej mozliwosci
    wzrostu cen, a juz wogole nie spytal czy ma wogole sprawdzac co dalej czy
    nie.


    >
    > Na umowie którą podpisałem zostawiając samochód widnieje: wyrażam zgodę na
    > przeprowadzenie czynności naprawczych oraz telefoniczne uzgodnienie ceny
    > naprawy.
    >
    > Czuję sie oszukany. Co mogę zrobić w tej sprawie?
    >
    > skoro czujesz sie oszukany to zostaw mu ten samochod i tyle, jesli
    > nieuszkodzony nie byl wart 6000 to nie bylo wogole sensu go naprawiac
    > tylko sprzedac felgi, siedzenia a reszte na zlom..

    Przykro mi, ale tak to jest..



  • 3. Data: 2007-08-24 00:41:10
    Temat: Re: mechanik samochodowy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Hubert Czobodziński" <a...@g...com> napisał w
    wiadomości news:fal693$hbp$1@news.onet.pl...
    > Jakiś miesiąc temu rozsypała mi się automatyczna skrzynia biegów w
    > samochodzie. Za pomocą google.pl znalazłem warsztat cieszący się
    > przyzwoitą
    > opinią. Przez telefon powiedziano mi, że naprawa potrwa 3-4 dni a jej
    > koszt
    > wyniesie 1200 zł + koszt części. Kiedy zawiozłem tam auto, mechanik
    > zaczął
    > narzekać że to inny model niż on myślał. Powiedział że w takim razie
    > naprawa potrwa dłużej a podawane przez niego ceny to ceny netto.
    >
    > Mechanik odezwał się po trzech tygodniach. Naprawę wycenił na 5900 + VAT
    > (co
    > prawdopodobnie przekracza wartość samochodu) a wykonane dotychczas
    > czynności (wyciągnięcie silnika i skrzyni biegów) na 2000 + VAT. Za tę
    > cenę
    > mogę zabrać auto i silnik oddzielnie.
    >
    > Na umowie którą podpisałem zostawiając samochód widnieje: wyrażam zgodę
    > na
    > przeprowadzenie czynności naprawczych oraz telefoniczne uzgodnienie ceny
    > naprawy.
    >
    > Czuję sie oszukany. Co mogę zrobić w tej sprawie?

    Najpierw należało by się dowiedzieć co dokładnie w tej skrzyni biegów
    nawaliło i upewnić w innym "renomowanym" warsztacie, czy czasem drożej nie
    będą chcieli za naprawę. Bo głupio by było potem wracać do tego pierwszego.
    Pierwotne 1200 zł netto (czyli 1500 zł?) robocizny samej pozostawia na
    części zaledwie 3500 zł. Może się okazać, że to cena tych części.
    Automatyczne skrzynie biegów bywają bardzo drogie.

    Jeśli się okaże, że da się to taniej zrobić, to po prostu napisz do
    warsztatu pismo (najlepiej poleconym), że na zaproponowaną przez nich cenę
    usługi nie przystajesz, proponujesz pierwotnie uzgodnioną albo oczekujesz
    zwrotu pojazdu. Skoro w umowie nie ma (a nie piszesz, więc pewnie nie ma)
    ujętej należności za samo sprawdzenie, co skrzyni dolega, to warsztat nie
    ma podstawy prawnej dochodzenia należności. Zawarliście typową umowę o
    dzieło, której oni nie wykonali. Dzieło miało polegać na naprawie pojazdu.
    Jak sam napisałeś, umowa przewiduje telefoniczne uzgodnienie ceny naprawy.
    A to oznacza, że obie strony mają to uzgodnić, nie zaś warsztat ją
    podyktować. Zaproponuj im po prostu cenę, którą wcześniej proponowali i
    już. Jeśli nie dojdziecie do porozumienia, to oni mają Ci wydać samochód i
    to w stanie pierwotnym, nie zaś w kawałkach. To na warsztacie ciąży na
    podstawie art. 6 kc udowodnienie, że zawarł z Tobą umowę na podstawie
    której miałeś im zapłacić te 5.900 zł, a nie na Tobie, że to była inna
    kwota, ponieważ to warsztat chce tych pieniędzy.

    Inna sprawa, to strona praktyczna przedsięwzięcia. Jeśli warsztat odmówi
    wydania pojazdu, to na Twoim miejscu skierował bym się do Rzecznika Praw
    Konsumenta albo do federacji Konsumentów. Musisz popytać, co u Was prężniej
    działa. On sprawę najlepiej poprowadzi.

    Jakimś tam rozwiązaniem mogło by być ustalenie jeszcze kilku podobnie
    oszukanych osób. Piszę oszukanych, bo choć cała reszta wygląda na sensowną,
    to czystym oszustwem jest żądanie 2.000 zł za zwrot pojazdu w stanie
    niezłożonym. Pierwotnie warsztat chciał 1.500 zł całej robocizny. Nie
    uwierzę, że samo rozmontowanie pojazdu jest droższe od jego rozmontowania,
    naprawy i zmontowania. W to, że właściciel warsztatu specjalizującego się w
    skrzyniach biegów nie orientuje się pobieżnie w ilości potrzebnego do
    wykonania tego typu usługi czasu i myli się o 100% przy przyjmowaniu
    zlecenia również nie uwierzę.

    Gdyby tych pokrzywdzonych było kilku, to można by było pomyśleć o
    zawiadomieniu o przestępstwie. Ale nie w jedną osobę, bo to musi się
    skończyć odmową wszczęcia. Gdy kilka osób przyjdzie i opowie mniej więcej
    podobne do Ciebie historię, to już daje podstawy do tego, by zakładać, że
    właściciel warsztatu celowo wprowadza w błąd klientów co do ceny usługi, by
    później wymusić na nich wyższą opłatę groźbą zastawu na pojeździe.



  • 4. Data: 2007-08-24 01:06:21
    Temat: Re: mechanik samochodowy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "JacekJJ" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:fal8t0$gkm$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Twoje uwagi są słuszne, ale i nie winił bym pytającego, a mechanika.
    Właściciel pojazdu miał prawo nie zdawać sobie z tych wszystkich niuansów
    sprawy. Nie każdy musi być biegły w tej dziedzinie. Jakby się na tym znał,
    to by sobie skrzynię sam naprawił. Właściciel "renomowanego" warsztatu jest
    profesjonalistą i już w chwili pierwszej rozmowy wiedział dokładnie to, co
    Ty napisałeś. Przyjmując samochód do naprawy bez rzetelnego poinformowania
    właściciela o możliwych kosztach moim zdaniem zachował się bardzo
    nieprofesjonalnie.

    Poza tym, to co napisałeś w żaden sposób nie wyjaśnia żądania 2.000 zł za
    zwrot pojazdu. Skoro umówili się na 1.500 zł robocizny, to na jakiej
    podstawie żąda 2.000 zł za samo rozmontowanie? Zresztą w tym miejscu
    wypływa i inny nieprofesjonalizm warsztatu. Źle skonstruowana umowa. Kwotę
    robocizny należało umieścić w umowie, a jak nie dało się określić, to
    przynajmniej umieścić tam umowną kwotę za usługę zdiagnozowania usterki w
    wypadku nie wyrażenia przez klienta zgody na zaproponowaną cenę. Z braku
    tego unormowania zastosowanie znajdzie art. 631 kc. A zatem odpowiednia
    część uzgodnionego wynagrodzenia za robociznę. Ale tego wynagrodzenia w
    umowie nie ma! Jak zatem warsztat zamierza dowieść, że te 2.000 zł to
    właśnie odpowiednia część? W konsekwencji warsztat przez swoją
    niefrasobliwość wmanewruje się w długi proces sądowy. Klient samochód
    odzyska pewnie za kilka lat i zamiast go odebrać będzie na warsztacie
    dochodził odszkodowania za zmniejszenie wartości.


  • 5. Data: 2007-08-24 08:07:18
    Temat: Re: mechanik samochodowy
    Od: Hubert Czobodziński <a...@g...com>

    > Jak zwykle winien jest brak wyobrazni i twojej i mechanika.
    > Skad on niby wiedzial na telefon co konkretnie sie z ta skrzynia stalo? A
    > ty? uwierzyles, ze taka diagnoze mozna postawic przez telefon?

    Nie wierzyłem ani on nie próbował stawiać takowej. Powiedział, że robocizna
    będzie kosztowała 1200 a reszta to cena części i może to razem kosztować do
    6000. I że będzie wiedział, kiedy tę skrzynię wyciągnie. Zrozumiałem więc,
    że w najgorszym wypadku dostanę samochód w takim stanie jak go oddałem i
    zapłacę za to 1200.

    Ale teraz okazało się, że samo zdiagnozowanie skrzyni (w starym Saabie nie
    jest to rzeczywiście proste -- trzeba wyciągnąć silnik wraz ze skrzynią) ma
    kosztować 2000. Gdybym mi to powiedział (a miał trzy tygodnie na
    zastanawianie się) to zabrałbym od niego samochód.

    > Ja poczytalem na stronie automaty.pl i znalazlem wlasnie taka forme gdzie
    > mi to najpierw wyjasniono, przy czym poinformowano mnie ze pierwsze oznaki
    > awarii bedzie widac w oleju wlasnie, jak beda w nim opilki lub kawalki
    > metoalu, to tak czy inaczej tej skrzyni nie wolno juz skrecac, bo zmieli
    > sie reszta tego co jeszcze moze byc tam dobre. Sprawdzenie natomiast co
    > dokladnie sie rozsypalo to wlasnie taka bardzo trudna i dlugotrwala praca
    > nad rozbieraniem skrzyni na kawalki i czyszczenie tego co dobre, oraz
    > znadywanie uszkodzen.

    Też byłem na automaty.pl i wiedziałem co i jak. Tam też znalazłem warsztat,
    który specjalizuje się w automatach i cieszy się dobrą opinią.

    h.


  • 6. Data: 2007-08-24 09:34:18
    Temat: Re: mechanik samochodowy
    Od: Sebcio <s...@n...com>

    Robert Tomasik pisze:

    > Inna sprawa, to strona praktyczna przedsięwzięcia. Jeśli warsztat odmówi
    > wydania pojazdu, to na Twoim miejscu skierował bym się do Rzecznika Praw
    > Konsumenta albo do federacji Konsumentów. Musisz popytać, co u Was
    > prężniej działa. On sprawę najlepiej poprowadzi.

    Na jakiej podstawie warsztat może ustanowić zastaw na samochodzie ?


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio


  • 7. Data: 2007-08-24 17:35:51
    Temat: Re: mechanik samochodowy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Sebcio" <s...@n...com> napisał w wiadomości
    news:fam8mq$gtq$1@pippin.nask.net.pl...

    >> Inna sprawa, to strona praktyczna przedsięwzięcia. Jeśli warsztat odmówi
    >> wydania pojazdu, to na Twoim miejscu skierował bym się do Rzecznika Praw
    >> Konsumenta albo do federacji Konsumentów. Musisz popytać, co u Was
    >> prężniej działa. On sprawę najlepiej poprowadzi.
    > Na jakiej podstawie warsztat może ustanowić zastaw na samochodzie ?

    Poniósł wydatki związane z usługą.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1