eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › mandat?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2008-02-05 19:32:47
    Temat: mandat?
    Od: "miranka" <a...@m...pl>

    Jaki mandat może grozić (albo: groziłby, gdyby odpowiednie służby się tym
    interesowały) babci, która z półtorarocznym brzdącem spaceruje sobie po
    ścieżce rowerowej - brzdąc luzem, babcia pcha spacerowkę, krok żółwi,
    zygzakiem po ścieżce - ot, spacerek po prostu?
    Zakładam, że pyszczenie na osobę, która jej zwróciła uwagę, że spaceruje de
    facto po jezdni, pod mandat nie podpada. (Na uwagę, że naraża dziecko na
    niebezpieczeństwo babcia powiedziała, "To niech pan uważa", a potem jeszcze
    "O, panicz się znalazł".)
    No, ale wracając do meritum: gdyby znalazł się chętny mundurowy, miałby
    prawo wlepić jej mandat, czy nie?
    Anka - zaintrygowana
    PS. gromka wymiana zdań znacznie umiliła czas oczekiwania na autobus jakimś
    20 osobom


  • 2. Data: 2008-02-05 20:06:53
    Temat: Re: mandat?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:foadl0$iir$1@inews.gazeta.pl...

    Sądzę, że babcia jednak do policjantów by już nie "pyszczyła" i grzecznie
    "kopnęła się" na chodnik więc skończyło by się pouczeniem. Co poniekąd było
    by w mojej ocenie słusznym sposobem, zakładać, ze babcia po prostu sobie
    nie zdawała sprawy ze swojego postępowania. W ostateczności mandat 50 zł
    (poz. 17 taryfikatora:
    http://www.v10.pl/prawo/Taryfikator,mandatow,10.html
    ) Telefony komórkowe są
    obecnie dość powszechnym wynalazkiem, więc należy taktownie zwrócić
    kobiecie uwagę, że to co robi stanowi wykroczenie i w dodatku zagraża jej,
    dziecku i innym użytkownikom ścieżki. Jeśli to nie spowoduje poprawy, to po
    prostu dzwonić na 997, podać swoje imię i nazwisko i spokojnie babcie
    obserwować spoza zasięgu jej pyskówki. Ale ujawnić się, jak przyjedzie
    patrol. Z technicznego punktu widzenia najlepiej dzwonić tak, by babcia nie
    widziała, bo wówczas przekłusuje na właściwy chodnik, a Ty wyjdziesz na
    durnia. Warto również wziąć pod uwagę, że patrol najpewniej przyjedzie za
    kilkanaście minut. Więc jeśli to koniec ścieżki dla rowerów, to i tak babci
    nie ujmie na gorącym uczynku. W tej sytuacji mandatu dać nie może i
    pozostało by przyjęcie od Ciebie zawiadomienia o wykroczeniu, przesłuchanie
    ewentualnych świadków i skierowanie wniosku o ukaranie do sądu. Warto zatem
    zrobić choćby telefonem fotografię.


  • 3. Data: 2008-02-05 21:45:07
    Temat: Re: mandat?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
    > news:foadl0$iir$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Sądzę, że babcia jednak do policjantów by już nie "pyszczyła" i
    > grzecznie "kopnęła się" na chodnik więc skończyło by się pouczeniem. Co
    > poniekąd było by w mojej ocenie słusznym sposobem, zakładać, ze babcia
    > po prostu sobie nie zdawała sprawy ze swojego postępowania. W
    > ostateczności mandat 50 zł (poz. 17 taryfikatora:
    > http://www.v10.pl/prawo/Taryfikator,mandatow,10.html
    ) Telefony komórkowe
    > są obecnie dość powszechnym wynalazkiem, więc należy taktownie zwrócić
    > kobiecie uwagę, że to co robi stanowi wykroczenie i w dodatku zagraża
    > jej, dziecku i innym użytkownikom ścieżki. Jeśli to nie spowoduje
    > poprawy, to po prostu dzwonić na 997, podać swoje imię i nazwisko i
    > spokojnie babcie obserwować spoza zasięgu jej pyskówki. Ale ujawnić się,
    > jak przyjedzie patrol. Z technicznego punktu widzenia najlepiej dzwonić
    > tak, by babcia nie widziała, bo wówczas przekłusuje na właściwy chodnik,
    > a Ty wyjdziesz na durnia. Warto również wziąć pod uwagę, że patrol
    > najpewniej przyjedzie za kilkanaście minut. Więc jeśli to koniec ścieżki
    > dla rowerów, to i tak babci nie ujmie na gorącym uczynku. W tej sytuacji
    > mandatu dać nie może i pozostało by przyjęcie od Ciebie zawiadomienia o
    > wykroczeniu, przesłuchanie ewentualnych świadków i skierowanie wniosku o
    > ukaranie do sądu. Warto zatem zrobić choćby telefonem fotografię.


    większość telefonów komórkowych ma również aparat i możliwość nagrywania
    filmów. Można babcię uwiecznić.
    Jak nie za chodzenie po "ulicy" to za brak opieki na dzieckiem, które
    chodzi po "ulicy" na pewno ktoś się przyczepi.


  • 4. Data: 2008-02-06 11:31:54
    Temat: Re: mandat?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 5 Feb 2008, miranka wrote:

    > No, ale wracając do meritum: gdyby znalazł się chętny mundurowy, miałby
    > prawo wlepić jej mandat, czy nie?

    IMHO tak.
    BTW: szkoda, że sobie opisów sprawy (była w prasie) o wypadku w Gliwicach
    nie zachowałem.
    Było tak, że matka (!) dziecka (coś w okolicy 2 lat) założyła (po drobnym
    wypadku) rowerzyście sprawę o odszkodowanie "za zdrowie dziecka".
    Wynik - musiała zapłacić za naprawę roweru.

    Mało śmieszne, więc bez emotikonu, ale pewnie po wyroku była przekonana
    że prawo jest dla niej niesprawiedliwe....

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1