Dnia Tue, 31 Mar 2020 20:08:00 +0200, Shrek napisał(a):

> Ja to widzę tak - możesz sobie wybrać dowolnego pełnomocnika. Trzeba
> tylko wysłać listamami poleconymi (w terminie dwóch dni) dwa niezależne
> egzemplarze - chodzi o to, że dopiero połaczenie tych dwóch egzemplarzy
> tworzy ważne pełnomocnitwo- dlatego muszą być nadane z innych placówek.
> Każde będzie podpisane jednorazowym kodem - jednym uzyskanym na
> infolinni nfz, drugim od proboszcza.

Osobiście powstrzymałbym się od publicznego prezentowania podobnych
pomysłów, bo kaczyści jeszcze go wykorzystają, o ile sami na coś podobnego
jeszcze nie wpadli.


--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
Niestety, jest to rząd."
Woody Allen

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

użytkownik Olin napisał:
> Dnia Tue, 31 Mar 2020 15:20:26 +0200, Zbynek Ltd. napisał(a):
>
> > PIS wygra dlatego, że głosowali na niego tylko idioci ;-)
>
> Odnoszę wrażenie, że to nic nowego, bo tak już było jesienią 2019.



Kiedyś platforma chciała wprowadzić głosowanie korespondencyjne
i pis był przeciwny, teraz pis chce wprowadzić i opozycja jest przeciwna.

uwaga grozi głębokim dysonansem poznawczym!
https://youtu.be/FT2OrT0RuPA



To jak z tą obrona terytorialną i przekopem mierzei. Chcieli wszyscy, ale była
jakaś magiczna niemoc.

do góry

> Kiedyś platforma chciała wprowadzić głosowanie korespondencyjne
> i pis był przeciwny, teraz pis chce wprowadzić i opozycja jest przeciwna.

Przypomnij mi, czy PO chciała wprowadzenia głosowania korespondencyjnego
w nieco ponad miesiąc przed wyborami?

do góry

Uncle Pete napisał(a) :
>> Kiedyś platforma chciała wprowadzić głosowanie korespondencyjne
>> i pis był przeciwny, teraz pis chce wprowadzić i opozycja jest przeciwna.
>
> Przypomnij mi, czy PO chciała wprowadzenia głosowania korespondencyjnego
> w nieco ponad miesiąc przed wyborami?
>

I w stanie trwającej epidemii z symptomem rosnącym.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

do góry

W dniu 04-04-2020 o 14:58, g...@g...com pisze:
> użytkownik Olin napisał:
>> Dnia Tue, 31 Mar 2020 15:20:26 +0200, Zbynek Ltd. napisał(a):
>>
>>> PIS wygra dlatego, że głosowali na niego tylko idioci ;-)
>>
>> Odnoszę wrażenie, że to nic nowego, bo tak już było jesienią 2019.
>
>
>
> Kiedyś platforma chciała wprowadzić głosowanie korespondencyjne
> i pis był przeciwny, teraz pis chce wprowadzić i opozycja jest przeciwna.

Nie wiem, czy jest przeciwna. Ogólnie głosowanie korespondencyjne już
było, nawet sam korzystałem z tego (akurat w trakcie referendum
wyjeżdżałem z kraju). Są jednak 2 problemy sprowadzające się do jednego
- terminy:

1) zmiany w ordynacji powinny być wprowadzone najpóźniej 6 miesięcy
przed głosowaniem
2) w miesiąc takiego głosowania nie przyggotuje się prawidłowo.


--
http://kaczus.zrzeda.pl

do góry

W dniu wtorek, 31 marca 2020 10:57:41 UTC+2 użytkownik Olin napisał:
> "Sędziowie ze stowarzyszenia Themis ostrzegają rządzących: Jeśli
> zorganizujecie wybory, możecie pójść do więzienia.
>
> ,,Organizacja wyborów prezydenckich w dniu 10 maja 2020 roku, a więc w
> trakcie stanu zagrożenia wirusem Covid-19, będzie narażało wszystkie osoby
> uczestniczące w organizacji wyborów na odpowiedzialność za przestępstwo
> umyślne sprowadzenia powszechnego zagrożenia epidemiologicznego z art. 165
> § 1 pkt 1 k.k. za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności" - piszą
> sędziowie.
>
> I dalej: ,,Nawet po wprowadzeniu zmian umożliwiających zdalny udział w
> wyborach osób na kwarantannie oraz w wieku powyżej 60 lat (co odbyło się z
> naruszeniem art. 123 ust.1 Konstytucji), przeprowadzenie wyborów będzie
> naruszało zasadę ich powszechności zapisaną w art. 127 ust. 1 Konstytucji.
> W wyborach korespondencyjnych nie będą bowiem mogli uczestniczyć wyborcy w
> obwodach zagranicznych, a także ci, którzy zostaną objęci kwarantanną mniej
> niż na 5 dni przed terminem wyborów. Dyskryminacja wyborców w wieku poniżej
> 60 lat budzi wątpliwości z punktu widzenia konstytucyjnej zasady równości
> wobec prawa".
>
> https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,25829900,k
to-zorganizuje-wybory-10-maja-pojdzie-do-wiezienia-n
a-8-lat.html
>
> Nawet nie pytam dlaczego z, lub któryś z jego ziomali, nie założył wątku
> "Co tu taka CISZA?", każąc "prawnikom" komentować, bo to strata czasu.
>
> --
> uzdrawiam
> Grzesiek
>
> adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
>
> "Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
> pewno znowu coś ukradli."
> Michaił Sałtykow Szczedrin
>
> http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/



Nikt nie pójdzie do paki, sytuacja jest wyjątkowa
problemem może być przy równowadze głosów, jeśli
wynik będzie wyjątkowo korzystny dla jednego z kandydatów.




====================================================
=============================
A teraz...


Panie Budka, pana bełkot skutkuje wyłącznie wydłużeniem bolesnej agonii platfusóf,
nie macie żadnych, powtarzam żadnych szans, na wysadzenie piździelców z fotela.
Także, daruj se pan. To daremne.

Żaden z obecnych kandydatów nie nadaje się na Prezydenta RP.

Podstawowym zadaniem Prezydenta RP jest nadzór na siłami zbrojnymi.
I tak:
Duda - piórnikowy plastuś, dyletant w dziedzinie wojskowości, nie reaguje na
zagrożenia
wewnętrzne, bo ja gdybym był Prezydentem to takich Belków, Lewandowskich
szybko
wezwałbym na dywanik i wyraźnie publicznie w telewizji tak aby wszyscy
widzieli,
zagroził, że jeszcze jeden taki numer a zostaną uznani jako persona non grata
(dawniej - wygnanie z kraju) a po przekroczeniu granicy od razu postawieni
przed sąd za świadome działanie na szkodę własnego państwa.

Błońska - (na chwile muszę przestać pisać bo tak parskąłem, że muszę umyć ekran
monitora)
jaki z niej byłby zwierzchnik sił zbrojnych, kobita prawdopodobnie na
jakichś
uspakajaczach, bo stres jest za duży i dlatego czasami nie kuma co mówi,

pozostali kandydaci, no wybaczcie ale to kompromitacja:
- jeden z nich, podobno religijny oszołom, który jedzie po piździelcach
jak się da i romansuje z platfusami, czyli gra rolę politycznego pedała
ale prawdziwym jego zadaniem jest prawdopodobnie wyeliminowanie części frajerów
pragnących głosować na platfusów, czyli to taka na poziomie rydzyka mina,

- Kamyk jako prezydent ma zadbać o posady dla swoich,

- młody, dobry bo młody, mocny gębie, też korzystny dla piździelców zorientowany na
młody elektorat

- o reszcie nie chce mi się wypowiadać.

Pytam się - czy w naszym kraju nie ma takiego człowieka, który twardo stoi na ziemi,
bez obciążeń religijnych i partyjnych, który ma talent w dziedzinie
taktyki
(taki ósmy zmysł), potrafi podejmować korzystne dla kraju decyzje,
zebrać odpowiednich ludzi pomagających w podejmowaniu decyzji w sprawach
na których się nie zna, dobrze reprezentować Polskę na arenie
międzynarodowej?

W tej chwili nie mamy innego wyjścia jak wybór plastusia, bo załóżmy, że jakimś
dziwnym trafem
wygrywa Błońska. To dopiero byłby burdel... co ustawa to veto, Trybunał
Konstytucyjny,
Sąd Najwyższy, struktury prawne UE a i tak większość piździelców w Sejmie zadecyduje
tak jak chce bo ustawy wracają z powrotem do Sejmu i są ostateczne.

Tak więc panie Budka - jesteście żywymi trupami, szkoda czasu i kasy.

Ale chcę zwrócić również uwagę na PIS.
Dopóki jest Jarek to jakoś to działa. Tam na górze się żrą ale tu na dole jest
naprawdę lepiej
i spokojniej.
(za Tuska, wielu jakby zapomniało, co raz to nowe, obciążenia dla obywateli,
złodziejstwo miało się świetnie, młode pokolenie masowo emigrowało, Tusk podpisywał
wszystko
co podsunęła mu Angela... to było dno!)

Jak zabraknie Jarka może być jeszcze gorzej niż za Tuska.
Może nam grozić "państwo podręcznej" (opis na końcu).

Jesteśmy w czasie zagrożenia korona-wirusem.
Zobaczcie jak łatwo można zmienić normalne państwo, w państwo zarządzane
np. przy pomocy religii.

Takim sygnałem są programy w TVP i PR.
Nie ma audycji, gdzie nie byłoby chociaż jednego słowa dotyczącego wiary.
To jednoznaczny groźny dla kraju sygnał.

Uważajmy.

A zarządzenia w sprawie korona-wirusa radzę przestrzegać i nawet przesada
jest tu jak najbardziej na miejscu.

Dwóch platfusów, którym partia zleciła jednodniową delegację do Włoch
świadczy tylko o poziomie inteligencji tej partii.

Kurski przy pomocy TVP i PR zacofał nasz kraj.
Przy takich programach Morawieckiemu nie uda się realizacja jego przedsięwzięć.

Panie Kurski, współczesny patriota to nie modlący się kretyn z karabinem maszynowym
zwanym przez pana bohaterem narażającym swoje zdrowie i życie bo kraj w potrzebie.
To młody inteligentny człowiek siedzący przed monitorem z ręką na dżojstiku,
gdzie karabin, dron, jest daleko od niego a on nim steruje.

Współczesny patriota to osoba twórcza, potrafiąca pracować w zespole,
przygotowana już na poziomie szkoły średniej do prowadzenia przedsiębiorstwa,
czyli znajomości zasad pełnej księgowości, umiejętności oceny przedsiębiorstwa
na podstawie bilansu. Przecież to tylko arytmetyka. Umiejętności sporządzania
i czytania umów, wyłuskania wad tych umów. Bez tych umiejętności mamy inwalidów
biznesowych dymanych przez różnej maści pazernych ćwoków.

Andrzej.

---
Jak ktoś oglądał serial "Podręczna" to wie o co chodzi.
Ja osobiście oglądałem tylko małą cześć jednego odcinka,
ten, w którym bohaterka rozmawiała z kobietą z delegacji obcego państwa.

Serial jest o życiu bohaterki żyjącej w państwie, który jest bankrutem
Jest też drugie, bardzo bogate państwo, w którym wszystkie kobiety przestały
rodzić dzieci, co też skutkuje jego naturalną zagładą.

Państwo bohaterki wprowadziło zarządzanie przy pomocy nakazów i zakazów
religijnych. Wszyscy w koło wiedzą, że to pic (bo to państwo z przyszłości),
ale nikt nie może z tym coś zrobić bo z religią się nie dyskutuje.

Rządzący uznali, że jedynym wyjściem będzie sprzedaż narodzonych dzieci
bogatemu państwu i wymyślono funkcję "podręcznej". Podręczna to wytypowana
kobieta, zdolna do rodzenia dzieci, i która będzie musiała się poddawać
obowiązkowym stosunkom płciowym z wytypowanym ogierem.
Sprzeciw, działanie szkodliwe dla ciąży karane było nawet wydłubaniem
na żywca oka i zaszycie oczodołu powiekami.

Serial zboczony, ale wart zaliczenia.

PS.
Nie jestem wrogiem kościoła.
Ale współczesny kościół w Polsce musi wejść na wyższy poziom intelektualny,
musi dostosować swoją filozofię na miarę XXI wieku.
Religia w szkołach jako tradycyjna (czyli te aniołki, diabełki, Jezusek)
mogą być do końca podstawówki (tyko po to aby w przyszłości młody człowiek
wiedział do jakiego stopnia jest programowalny, jak wygląda manipulacja umysłem),
ale człowiekowi wchodzącemu w dojrzały wiek należy stopniowo wytłumaczyć,
że religia była i jest jedynym pomysłem na sprawne zarządzanie biedotą,
że BÓG jest fikcją, tworem, arcydziełem intelektualnym, ale BARDZO potrzebnym
współczesnemu, o wyższej świadomości człowiekowi.
Modlitwa (nie klepanie pacierza) to najczęściej wewnętrzna rozmowa,
prośba o pomoc w sprawie bez wyjścia. To może uruchamiać nie znane jeszcze
współczesnemu światu naukowemu mechanizmy obronne.

do góry

W dniu 2020-04-06 o 15:27, n...@t...net.pl pisze:

> Jak ktoś oglądał serial "Podręczna" to wie o co chodzi.
> Ja osobiście oglądałem tylko małą cześć jednego odcinka,
> ten, w którym bohaterka rozmawiała z kobietą z delegacji obcego państwa.
>
> Serial jest o życiu bohaterki żyjącej w państwie, który jest bankrutem
> Jest też drugie, bardzo bogate państwo, w którym wszystkie kobiety przestały
> rodzić dzieci, co też skutkuje jego naturalną zagładą.
>
> Państwo bohaterki wprowadziło zarządzanie przy pomocy nakazów i zakazów
> religijnych. Wszyscy w koło wiedzą, że to pic (bo to państwo z przyszłości),
> ale nikt nie może z tym coś zrobić bo z religią się nie dyskutuje.
>
> Rządzący uznali, że jedynym wyjściem będzie sprzedaż narodzonych dzieci
> bogatemu państwu i wymyślono funkcję "podręcznej". Podręczna to wytypowana
> kobieta, zdolna do rodzenia dzieci, i która będzie musiała się poddawać
> obowiązkowym stosunkom płciowym z wytypowanym ogierem.
> Sprzeciw, działanie szkodliwe dla ciąży karane było nawet wydłubaniem
> na żywca oka i zaszycie oczodołu powiekami.
>
> Serial zboczony, ale wart zaliczenia.

Nie wart. Ja polecam książkę.
"Opowieść podręcznej (ang. The Handmaid's Tale) - powieść kanadyjskiej
pisarki Margaret Atwood wydana w 1985 w Toronto w wydawnictwie
,,McClelland & Stewart"[1]. Polskie wydanie ukazało się w 1992 r.
w serii Klub Interesującej Książki Państwowego Instytutu Wydawniczego
w tłumaczeniu Zofii Uhrynowskiej-Hanasz".
Dla analfabetów nakręcono w 1990r film.
Serial z 2017 to już kompletny odjazd i zdecydowanie nie polecam.


Pozdrawiam

do góry