przegladajac archiwum troche sie pogubilem - jedni pisza, ze nie ma czegos
takiego, inni, ze os. <18 musza ja miec... wiec jak w koncu jest? jesli
jest potrzebna, to czy trzeba ja miec przy sobie?
--
--------------------
pozdr. Wojtek
gg: 2087202

do góry

Uzytkownik "hehe" <b...@s...aa> napisal w wiadomosci
news:bk7qmu$fb9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> przegladajac archiwum troche sie pogubilem - jedni pisza, ze nie ma czegos
> takiego, inni, ze os. <18 musza ja miec... wiec jak w koncu jest? jesli
> jest potrzebna, to czy trzeba ja miec przy sobie?

A nie laska zajrzec do kodeksu ?Bez problemu znajdzuesz w sieci.
A miec przy sobie musisz. Art.95 K.W mówi o karze za "brak przy sobie".

Pozdr
Leszek

do góry

| przegladajac archiwum troche sie pogubilem - jedni pisza, ze nie ma czegos
| takiego, inni, ze os. <18 musza ja miec... wiec jak w koncu jest? jesli
| jest potrzebna, to czy trzeba ja miec przy sobie?

Karta rowerowa jest wymagana od nieletnich do 18 roku zycia. Skoro jest
wymagana, to posiadac ja przy sobie trzeba. Z tym, ze jej brak to
wykroczenie z art. 94 kw, a za to wykroczenie nieletni nie ponosi
odpowiedzialnosci, co wynika z art. 1 Ust. o postepowaniu w sprawach
nieletnich. Tak wiec generalnie pomiedzy 17 a 18 rokiem zycia nalezy miec
przy sobie karte rowerowa. W pozostalych wypadkach jazda bez karty moze byc
co najwyzej przejawem demoralizacji. No ale nie przypuszczam, by za
jednokrotna jazde bez karty sad rodzinny zastosowal jakies powazniejsze
sankcje.

No i mamy jeszcze jeden prawie martwy przepis.

do góry

Uzytkownik "hehe" <b...@s...aa> napisal w wiadomosci
news:bk7qmu$fb9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> przegladajac archiwum troche sie pogubilem - jedni pisza, ze nie
> ma czegos takiego, inni, ze os. <18 musza ja miec... wiec jak
> w koncu jest? jesli jest potrzebna, to czy trzeba ja miec przy sobie?

Jesli nie masz nawet tak podstawowej wiedzy, to lepiej w ogóle nie pchaj sie
na drogi.

Najpierw poczytaj sobie wlasciwa ustawe i jej okolice (rozporzadzenia
stosowne).

do góry

>Jesli nie masz nawet tak podstawowej wiedzy, to lepiej w ogóle nie pchaj sie
>na drogi.

A Ty jesli nie masz podstawowej wiedzy chemicznej, to nie uzywaj
proszku do prania.

>Najpierw poczytaj sobie wlasciwa ustawe i jej okolice (rozporzadzenia
>stosowne).

Jak nie masz nic sensowniejszego do powiedzenia na pytanie kolegi to
lepiej sie wcale nie odzywaj. W dzisiejszym swiecie przepisy zmieniaja
sie za czesto, zeby normalny obywatel za tym nadazal.

--
Witek
http://www.trimen.pl/witek/

do góry

Użytkownik "Witek Mozga" <m...@t...pl.NO.SPAM> napisał w wiadomości
news:3f682862.188857919@news.tpi.pl...

> Jak nie masz nic sensowniejszego do powiedzenia na pytanie kolegi to
> lepiej sie wcale nie odzywaj. W dzisiejszym swiecie przepisy zmieniaja
> sie za czesto, zeby normalny obywatel za tym nadazal.

...no i potem są skutki, że takie głąby, jak ty, pałętają się półprzytomne
po ulicach.

Tylko mała poprawka: nie 'normalny obywatel' tylko 'debil' - ta akurat
ustawa jakoś szczególnie często się nie zmienia, a przeczytać raz na parę
lat małe poprawki to na prawdę nie jest straszny wysiłek (chyba, że dla
pół-analfabety).

do góry

On Wed, 17 Sep 2003, Andrzej Lawa wrote:

>+ Użytkownik "Witek Mozga" <m...@t...pl.NO.SPAM> napisał w wiadomości
>+ news:3f682862.188857919@news.tpi.pl...
>+
>+ > Jak nie masz nic sensowniejszego do powiedzenia na pytanie kolegi to
>+ > lepiej sie wcale nie odzywaj. W dzisiejszym swiecie przepisy zmieniaja
>+ > sie za czesto, zeby normalny obywatel za tym nadazal.
>+
>+ ...no i potem są skutki, że takie głąby, jak ty, pałętają się półprzytomne
>+ po ulicach.
>+
>+ Tylko mała poprawka: nie 'normalny obywatel' tylko 'debil' - ta akurat
>+ ustawa jakoś szczególnie często się nie zmienia, a przeczytać raz na parę

Mniemam że w ocenach się głęboko mylisz.
Jak ktoś pyta to można założyć że jest świadom że "jakieś
przepisy są" - i *jakieś* zainteresowanie wykazuje.
Nie znaczy to że ma prawo domagać się żeby mu na tacy
podali, z piwem i miodem, ale... ale od średniej
w społeczeństwie to pewnie odstaje. W górę.
Bo w to że "jakieś przepisy są" to "średnia"... no,
pewnie wierzy.

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.56.0309171812350.-4
5...@k...portezjan.zabrze.pl...

> Mniemam że w ocenach się głęboko mylisz.
> Jak ktoś pyta to można założyć że jest świadom że "jakieś
> przepisy są" - i *jakieś* zainteresowanie wykazuje.
> Nie znaczy to że ma prawo domagać się żeby mu na tacy
> podali, z piwem i miodem, ale... ale od średniej
> w społeczeństwie to pewnie odstaje. W górę.

OK - poniekąd masz rację :)

Dlatego też w ramach odpowiedzi polecam stronę http://www.sejm.gov.pl i
wyszukanie w wyszukiwarce ustawy pod tytułem "Prawo o Ruchu Drogowym" oraz
nauczenie się go "od serca" (wraz z chociażby rozporządzeniem o znakach i
sygnałach drogowych).

Bo niestety prawko dostają ludzie 'na ładne oczy' i potem taka dziumdzia
głupia spycha mnie z pasa i jest pewna, że ma prawo....

do góry

On Wed, 17 Sep 2003, Andrzej Lawa wrote:

>+ Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> [...]
[...obrona Witka...]
>+ OK - poniekąd masz rację :)
>+
>+ Dlatego też w ramach odpowiedzi polecam stronę http://www.sejm.gov.pl

...nie polecam ;)
Dokładniej: polecam jak już ktoś musi ściągnąć aktualny
tekst itp. Dla:

>+ wyszukanie w wyszukiwarce ustawy pod tytułem "Prawo o Ruchu Drogowym"

...polecam jakąkolwiek stronę w HTMLu wskazaną przez
dowolną "ogólną" wyszukiwarkę :)
Powód ?
Ano, PDF z isipu ciągną się jak guma i na wolniejszym kompie
"czuć" przewijanie, a czytelność też taka sobie. Optymalny
jest "goły" tekst ;) !

[...]
>+ Bo niestety prawko dostają ludzie 'na ładne oczy'

Y tam. Dostali w 1965 to mają ;) (to nie o mnie,
to tak "na oko" o jakimś dziadku który niechcący
(*niechcący* !) upolowałby mój rower :])

pozdrowienia, Gotfryd
(wybywajšcy z grupy na chwilę)

do góry