Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu miała się odbyć w
poniedziałek druga już obrona pracy doktorskiej Tymoteusza Marca pt.
,,Instytucja plea bargainingu w amerykańskim postępowaniu karnym". Do obrony
jednak nie doszło, bo nie stawił się na niej promotor doktoranta. Jest nim
prof. Lech Morawski, który do 2015 r. pracował na UMK w Toruniu. W grudniu
2015 r. PiS wybrał go do TK na obsadzone już miejsce. Dziś jest jednym z
trzech dublerów sędziów TK.

- Możemy tylko zaapelować do prof. Morawskiego o wypełnienie obowiązków
promotora, bo przecież ten młody człowiek mu zaufał - mówił PAP rzecznik
uczelni Marcin Czyżniewski. ,,Pan Marzec nie może już zrezygnować z
promotora, gdyż ma zakończony przewód doktorski, a pozostała mu tylko
obrona doktoratu" - dodał.

Prof. Morawski skomentował swoją nieobecność w oświadczeniu przekazanym
PAP. ,,Jest efektem dyskredytującej moją osobę i obraźliwej w swojej treści
uchwały podjętej 16 maja 2017 r. przez Radę Wydziału Prawa i Administracji
UMK" - napisał.

całość:
http://wyborcza.pl/7,75398,21981027,prof-morawski-ni
e-przyszedl-na-obrone-swojego-doktoranta-mozemy.html

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

prawo Sattingera:
Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, jeżeli włożysz wtyczkę
do gniazdka.

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums