hej,
powiedzcie mi prosze czy istnieje mozliwosc wyceny samochodu wg eurotaxu z
1990 roku. Samochod to VW Multivan T3 Whitestar Hannover Edition, 1,6 TD.
na eurotaxie istnieje mozliwosc wyceny aut max. 12 letnich.

Problem jest mianowicie taki:
kupilem poltora roku (2005) temu samochod przez komis, spieszylo mi sie i
jako ze nie placilem podatku, kwota byla dla mnie nie wazna. Wpisali 2200,
zaplacilem 13000.
Teraz chcialbym zalozyc jednoosobowa dzialalnosc i wrzucic samochod do
zamortyzowania, ale moge jedynie od kwoty 3500 netto.
Doradca podatkowy powiedzial, ze jesli minelo juz tyle czasu to moge go
wrzucic nie na podstawie faktury z komisu, tylko na podstawie wyceny z
eurotaxu (wartosc na grudzien 2006).

No i problem skad taka wziac, zeby w razie kontroli urzad skarbnowy sie nie
doczepil...
Co robi US nie mogac znalezc takiego samochodu w wykazie?


a samochod to dokladnie taka wersja (http://tnij.com/Lqs)
pzdr
Anax

do góry

Użytkownik "Anax WRC" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:es4h8n$oeb$1@news.interia.pl...
> hej,
> powiedzcie mi prosze czy istnieje mozliwosc wyceny samochodu wg eurotaxu z
> 1990 roku. Samochod to VW Multivan T3 Whitestar Hannover Edition, 1,6 TD.
> na eurotaxie istnieje mozliwosc wyceny aut max. 12 letnich.
>
> Problem jest mianowicie taki:
> kupilem poltora roku (2005) temu samochod przez komis, spieszylo mi sie i
> jako ze nie placilem podatku, kwota byla dla mnie nie wazna. Wpisali 2200,
> zaplacilem 13000.
> Teraz chcialbym zalozyc jednoosobowa dzialalnosc i wrzucic samochod do
> zamortyzowania, ale moge jedynie od kwoty 3500 netto.
> Doradca podatkowy powiedzial, ze jesli minelo juz tyle czasu to moge go
> wrzucic nie na podstawie faktury z komisu, tylko na podstawie wyceny z
> eurotaxu (wartosc na grudzien 2006).
>
> No i problem skad taka wziac, zeby w razie kontroli urzad skarbnowy sie
> nie doczepil...
> Co robi US nie mogac znalezc takiego samochodu w wykazie?
>
>
> a samochod to dokladnie taka wersja (http://tnij.com/Lqs)
> pzdr
> Anax


oj poszlo nie na te grupe, ale w sumie moze ktos rowniez bedzie widzial jak
pomoc:)
pzdr
Anax

do góry

Użytkownik "Anax WRC" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:es4h8n$oeb$1@news.interia.pl...

o...siemana Anax ;D

k.

do góry

Użytkownik "kendy" <z...@...adres> napisał w wiadomości
news:es4jnf$8ud$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Anax WRC" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:es4h8n$oeb$1@news.interia.pl...
>
> o...siemana Anax ;D
>
> k.


:)
pozdrawiam
Anax

do góry

> Teraz chcialbym zalozyc jednoosobowa dzialalnosc i wrzucic samochod do
> zamortyzowania, ale moge jedynie od kwoty 3500 netto.

Jesli to powiedział ksiegowy, to zmienić ksiegowego.
Jesli Ty, to "normalny" ksiegowy powinien bez problemu Ci powiedzieć co i
jak.

>Doradca podatkowy powiedzial, ze jesli minelo juz tyle czasu to moge go
>wrzucic nie na podstawie faktury z komisu, tylko na podstawie wyceny z
>eurotaxu (wartosc na grudzien 2006).

Hmm. Dziwnie powiedział. Powinno już być wg wartosci rynkowej. Nie musi to
wcale być eurotax. Niektórzy uważaja, że wycena na podstawie ogłoszeń w
prasie oraz aukcji allegro jest idealną wyceną pojazdu. Ale wg mnie
posiadasz fakturę zakupu i ta wartosć powinna byc wartością początkową ŚT.

Polecam lekturę art. 22g ustawy pdof.

W ust. 1 masz:
"1. wartość początkową środków trwałych oraz wartości niematerialnych i
prawnych,
z uwzględnieniem ust. 2-18, uważa się:
1) w razie nabycia w drodze kupna - *cenę ich nabycia*

Czyli w Twoim wypadku 2200,00zł

Ten dziwny doradca zasugerował tobie zapewne skorzystanie z punktu 8 w/w
artykulu:

"Jezeli *nie można* ustalić ceny nabycia środków trwałych lub ich części
nabytych
przez podatników przed dniem założenia ewidencji lub sporządzenia wykazu,
o których mowa w art. 22n, wartość początkową tych środków przyjmuje się w
wysokości wynikającej z wyceny dokonanej przez podatnika, z uwzględnieniem
cen rynkowych środków trwałych tego samego rodzaju z grudnia roku
poprzedzającego rok założenia ewidencji lub sporządzenia wykazu oraz stanu i
stopnia
ich zużycia."

W Twoim wypadku jednak zdecydowanie można ustalić taką wartość. Sam ją w
końcu teraz podałes :)

Wiem, że to do d..., ale sam zgodziłes się na zanizenie faktury zakupu.
Komis oszukał za Twoja zgodą skarb państwa. Jak widzisz nie było warto było
siena to godzić.

pozdrawiam!

do góry

Użytkownik "[www.goldap.info.pl]" <w...@g...net> napisał w wiadomości
news:es4na7$dmr$1@news.onet.pl...
>> Teraz chcialbym zalozyc jednoosobowa dzialalnosc i wrzucic samochod do
>> zamortyzowania, ale moge jedynie od kwoty 3500 netto.
>
> Jesli to powiedział ksiegowy, to zmienić ksiegowego.
> Jesli Ty, to "normalny" ksiegowy powinien bez problemu Ci powiedzieć co i
> jak.

Ksiegowy powiedzial jedynie o mozliwosci wziecia wyceny z grudnia
poprzedniego roku. Jesli cvhodzi o 3500 to potraktowalem samochod jako
srodek trwaly, a taki moze byc amortyzowany dopiero od 3500 netto. Widocznie
samochod jest traktowany na innych zasadach:)


> Hmm. Dziwnie powiedział. Powinno już być wg wartosci rynkowej. Nie musi to
> wcale być eurotax. Niektórzy uważaja, że wycena na podstawie ogłoszeń w
> prasie oraz aukcji allegro jest idealną wyceną pojazdu. Ale wg mnie
> posiadasz fakturę zakupu i ta wartosć powinna byc wartością początkową ŚT.

Dopytam sie dokladnie w US.

> Polecam lekturę art. 22g ustawy pdof.
>
> W ust. 1 masz:
> "1. wartość początkową środków trwałych oraz wartości niematerialnych i
> prawnych,
> z uwzględnieniem ust. 2-18, uważa się:
> 1) w razie nabycia w drodze kupna - *cenę ich nabycia*
>
> Czyli w Twoim wypadku 2200,00zł
>
> Ten dziwny doradca zasugerował tobie zapewne skorzystanie z punktu 8 w/w
> artykulu:
>
> "Jezeli *nie można* ustalić ceny nabycia środków trwałych lub ich części
> nabytych
> przez podatników przed dniem założenia ewidencji lub sporządzenia wykazu,
> o których mowa w art. 22n, wartość początkową tych środków przyjmuje się w
> wysokości wynikającej z wyceny dokonanej przez podatnika, z uwzględnieniem
> cen rynkowych środków trwałych tego samego rodzaju z grudnia roku
> poprzedzającego rok założenia ewidencji lub sporządzenia wykazu oraz stanu
> i stopnia
> ich zużycia."
>
> W Twoim wypadku jednak zdecydowanie można ustalić taką wartość. Sam ją w
> końcu teraz podałes :)

no fakt, a co w przypadku jak powiem ze nie moge znalezc umowy
kupna-sprzedazy? i nie pamietam ile zaplacilem?
ale ze kupowalem od komisu, samochod zostal oczywiscie zarejestrowany na
podstawie umowy, ale ja posialem od tego czasu:)


> Wiem, że to do d..., ale sam zgodziłes się na zanizenie faktury zakupu.
> Komis oszukał za Twoja zgodą skarb państwa. Jak widzisz nie było warto
> było siena to godzić.

moj blad, wszystko sie dzialo za szybko, mi wtedy byla zbedna wyzsza kwota
na umowie...
nie myslalem o wlasnej dzialalnosci:)

w kazdym razie dziekuje bardzo za pomoc

pzdr
Anax

do góry

> Ksiegowy powiedzial jedynie o mozliwosci wziecia wyceny z grudnia
> poprzedniego roku. Jesli cvhodzi o 3500 to potraktowalem samochod jako
> srodek trwaly, a taki moze byc amortyzowany dopiero od 3500 netto.
> Widocznie samochod jest traktowany na innych zasadach:)

Moja skromna wiedza mówi, że samochod jest traktowany tak samo jak komputer
czy inne sprzęty.
W EŚT należy obowiazkowo wpisać "sprzet", jeśli wartość przekracza 3500zł.
Nie jest mi jednak znany przepis zabraniajacy umieszczać tam sprzęty o
nizszej wartosci. Ba, takie umieszczenie może byc czasami wskazane (o ile
wiem, przy zamykaniu działalnosci EŚT nie wchodzi w skład remamentu
likwidacyjnego)
Dodatkowo, przy wartości ŚT ponizej 3500 mozesz skorzystać z jednorazowej
amortyzacji.

> no fakt, a co w przypadku jak powiem ze nie moge znalezc umowy
> kupna-sprzedazy? i nie pamietam ile zaplacilem?
> ale ze kupowalem od komisu, samochod zostal oczywiscie zarejestrowany na
> podstawie umowy, ale ja posialem od tego czasu:)

Hmm, powiedziałbym krótką masz pamieć :) A i dokumenty szybko wyrzucasz....
Trudno ocenić, jak zachowałby się kontrolujacy. Ale myslę, że mógłby
zaryzykować zarzut zawyzenia wartości środka trwałego, a właściwie błedne
ustalenie wartosci początkowej. W końcu zawsze mozesz wystapić do komisu o
duplikat faktury nabycia pojazdu.

do góry

Dnia 28.02.2007 Anax WRC <w...@i...pl> napisał/a:
>>> Teraz chcialbym zalozyc jednoosobowa dzialalnosc i wrzucic samochod do
>>> zamortyzowania, ale moge jedynie od kwoty 3500 netto.
>>
>> Jesli to powiedział ksiegowy, to zmienić ksiegowego.
>> Jesli Ty, to "normalny" ksiegowy powinien bez problemu Ci powiedzieć co i
>> jak.
>
> Ksiegowy powiedzial jedynie o mozliwosci wziecia wyceny z grudnia
> poprzedniego roku. Jesli cvhodzi o 3500 to potraktowalem samochod jako
> srodek trwaly, a taki moze byc amortyzowany dopiero od 3500 netto. Widocznie
> samochod jest traktowany na innych zasadach:)

Albo go źle zrozumiałeś, albo ten księgowy jest *naprawdę* do dupy. Da się
'odliczyć' (kolokwialnie mówiąc) każdy samochód. Jest o ile pamiętam
ograniczenie maksymalnej kwoty, ale Ciebie ono nie dotyczy ;-) Natomiast w
dół nie ma problemu. I jak samochód jest tani, to nawet lepiej się odlicza,
bo w całości, a jak jest >3500, to trzeba po kawałku przez wiele miesięcy.

--
Samotnik
http://www.zagle.org.pl/

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:slrneubsri.4mb.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.
> Dnia 28.02.2007 Anax WRC <w...@i...pl> napisał/a:
>>>> Teraz chcialbym zalozyc jednoosobowa dzialalnosc i wrzucic samochod do
>>>> zamortyzowania, ale moge jedynie od kwoty 3500 netto.
>>>
>>> Jesli to powiedział ksiegowy, to zmienić ksiegowego.
>>> Jesli Ty, to "normalny" ksiegowy powinien bez problemu Ci powiedzieć co
>>> i
>>> jak.
>>
>> Ksiegowy powiedzial jedynie o mozliwosci wziecia wyceny z grudnia
>> poprzedniego roku. Jesli cvhodzi o 3500 to potraktowalem samochod jako
>> srodek trwaly, a taki moze byc amortyzowany dopiero od 3500 netto.
>> Widocznie
>> samochod jest traktowany na innych zasadach:)
>
> Albo go źle zrozumiałeś, albo ten księgowy jest *naprawdę* do dupy. Da się
> 'odliczyć' (kolokwialnie mówiąc) każdy samochód. Jest o ile pamiętam
> ograniczenie maksymalnej kwoty, ale Ciebie ono nie dotyczy ;-) Natomiast w
> dół nie ma problemu. I jak samochód jest tani, to nawet lepiej się
> odlicza,
> bo w całości, a jak jest >3500, to trzeba po kawałku przez wiele miesięcy.


hmm to pewnie zle go zrozumialem, myslalem ze amortyzacja bedzie
korzystniejsza niz jednorazowe odliczenie...
Ale jesli tak mozna, to czemu nie:) Dowiem sie dokladnie, teraz wiem o co
pytac:)))

pzdr
Anax

do góry