eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › dyskryminujące ogłoszenie o pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2003-03-07 09:13:31
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Ali Gator" <a...@i...pl>


    Użytkownik "Jerzy (Dusk)" <vesper(to usun)@bci.pl> napisał w wiadomości
    news:b48glc$k3a$1@news.onet.pl...
    > Nie podpierajmy wszystkiego pieniędzmi, nie zawsze o to chodzi,

    W interesach chodzi właśnie o pieniądze. To własnie po to zakłada się firmy,
    a nie dla przyjemności innych. (były co prawda pewne experymenty w czasach
    prl-u, ale jakoś się nie sprawdziły... ;-)


    > czyli dyskryminacja, wracamy do głównej kwestii. Tak samo nie można
    > zwolnic pracownika bez powodu, choćbyś nie wiem jak go osobiście,
    > subuiektywnie nie lubił.

    Też bez sensu. Jeśli pracodawca nie może zwolnić kogoś kto działa mu na
    nerwy, to obrzydzi mu życie tak, że ten sam odejdzie. Uważasz że tak będzie
    lepiej?
    Kończąc wątek, proponuję Ci założyć własną firmę, myślę że szybko zmienisz
    poglądy nt. zatrudnienia... ;-)

    Pzdr

    A.



  • 22. Data: 2003-03-07 10:19:37
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Jerzy \(Dusk\)" <vesper(to usun)@bci.pl>


    "Ali Gator" <a...@i...pl> napisał(a) tak:
    (...)

    > Też bez sensu. Jeśli pracodawca nie może zwolnić kogoś kto działa mu na
    > nerwy, to obrzydzi mu życie tak, że ten sam odejdzie. Uważasz że tak
    będzie
    > lepiej?
    > Kończąc wątek, proponuję Ci założyć własną firmę, myślę że szybko
    zmienisz
    > poglądy nt. zatrudnienia... ;-)
    >
    > Pzdr
    >
    > A.
    >
    Pomijam skrajne przypadki.
    Ale w końcu w precyzowaniu warunków przyjęcia do pracy chodzi o zwykłą
    uczciwość, a to już chyba nie podlega dyskusji.
    Marks miał rację - byt określa świadomość.

    Jerzy


  • 23. Data: 2003-03-07 10:27:52
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Ali Gator" <a...@i...pl>


    Użytkownik "Jerzy (Dusk)" <vesper(to usun)@bci.pl> napisał w wiadomości
    news:b49rrm$aae$1@news.onet.pl...
    >> Marks miał rację - byt określa świadomość.

    Nie Ty jeden tak uważasz. Prawodawstwo UE taż wydaje się czerpać coraz
    więcej z Marksa. ;-)

    Pzdr

    A.



  • 24. Data: 2003-03-07 11:29:24
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "Jerzy (Dusk)" <vesper(to usun)@bci.pl> napisał w wiadomości
    news:b47eck$l36$2@news.onet.pl...
    >
    > "Lukasz" <l...@o...pl> napisał(a) tak:
    > > Panowie nie przesadzajmy u nas nie ameryka :). Za chwilke bedziecie sie
    > > oburzac ,ze do pracy w kopalni pod ziemia szukaja tylko mezczyzn
    > > :):):):):):)
    > >
    > >
    > > Pozdr
    > > Lukasz
    > >
    > >
    >
    > A no właśnie - ciekawa kwestia... Dlaczego tylko mężczyzn? ;-)

    Bo w polsce ne wolni kobiet zatrudniac do pracy pod ziemia...

    Boguslaw



  • 25. Data: 2003-03-07 11:31:13
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:Xns93369CF26C791dmicfgpolboxcom@22.7.19.11...
    > "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> popełnił 05 mar 2003 na
    > pl.soc.prawo utwór news:b44i4p$i4c$1@galaxy.uci.agh.edu.pl:
    > ...
    > >> W ogłoszeniu z pl.praca.oferowana warunki stawiane kandydatom wyraźnie
    > >> dzielą ich na gorszych i lepszych.
    > Eee tam, okreslaja swoje preferencje i tyle....
    > > Podobnie an wybierajac sklep (a "daje pan prace sklepowi")
    > > nie musi byc bezstronny. Moze pan isc do tego,
    > > ktory Pan wybierze i nikomu nic do tego.
    > Proszę potwierdź, że mogę dać ogłoszenie: "murzynów i katolików nie
    > zatrudniamy, preferujemy osoby o (tu:wstawić dowolnie) preferencjach
    > seksualnych i pochodzących z rodzin szlacheckich" mogę?

    Nie odpowiadalem napytanie co wolno,
    lecz co wolno wg mnieW NORMALNYM KRAJU.

    W normalnym kraju wystawiajacy takie ogloszenie daje swiadectwo wylacznie o
    SOBIE.
    Nie widze powodu, by go za to karac...

    Boguslaw



  • 26. Data: 2003-03-07 11:32:12
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "Jerzy (Dusk)" <vesper(to usun)@bci.pl> napisał w wiadomości
    news:b47okv$iou$1@news.onet.pl...
    > "Ali Gator" <a...@i...pl> napisał(a) tak:
    > (...)
    > > Myślę, że wcale się to nie różni od warunku: przyjmę tylko żonatych
    > >
    > > Takie sformułowanie nikogo nie obraża, tak jak ogłoszenie: "przyjmę
    > > wysokich".
    >
    > Dyskryminajca ze względu na wzrost czy stan cywilny jest tym samym. Jeżeli
    > ktoś szuka np. wysokiego projektanta czy nie pozbawia szans w ten sposób
    > innych wykwalifikowanych osób?

    A jesli kupuje Pan Ciastko w kawiarni gdzie obsluguje mila pani...
    czy nie pozbawia Pan w ten sposob pracy INNYCH ?

    Boguslaw



  • 27. Data: 2003-03-07 11:34:45
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "Jerzy (Dusk)" <vesper(to usun)@bci.pl> napisał w wiadomości
    news:b48glc$k3a$1@news.onet.pl...
    >
    > "Ali Gator" <a...@i...pl> napisał(a) tak:
    > >
    > > Bo mam prawo do własnej subiektywnej oceny, choćby irracjonalnej.
    >
    > Ale nie może ona być dla nikogo krzywdząca z takich powodów - mówimy cały
    > czas o oficjalnym, publicznym ogłoszeniu.

    A kogo krzywdzi to, ze jakis frajer chce zatrudnic ln lysego
    homoseksualiste...


    > >
    > > Takie jest prawo każdego przedsiębiorcy - jego pieniądze i jego ryzyko
    >
    > Nie podpierajmy wszystkiego pieniędzmi, nie zawsze o to chodzi, to nie
    > może być rozgrzeszenie.

    A czym rozgrzesza Pan wciskanie swego nosa do tego
    Z KIM chce pan X pracowac ?

    CZyz araz bedzie pan karal tych ktorzy sobie sami sklep w ktorym chca robic
    zakupy wybieraja ?

    > Na pewno wbrew prawu jest podejmowanie działań wykraczających poza nie -
    > czyli dyskryminacja, wracamy do głównej kwestii. Tak samo nie można
    > zwolnic pracownika bez powodu, choćbyś nie wiem jak go osobiście,
    > subuiektywnie nie lubił.

    W normalnym kraju WYSTARCZAJACYM powodem jest "widzimisie" tego kto zwalnia.

    Boguslaw



  • 28. Data: 2003-03-07 11:36:06
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "mer" [...]

    > I to jest właśnie kolejny dowód na chore prawo.
    > Nie bedzie dobrze jeżeli dwie strony umowy nie mają równych praw (zgodnie
    z prawem!).
    >
    > mer

    No wl;asnie...
    Jaka kare proponuje pan dla tego, kto sie zwalnia TYLKO DLATEGO,
    ze gdzie indziej lepiej platna prace znalazl...

    Boguslaw



  • 29. Data: 2003-03-07 11:39:42
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "Jerzy (Dusk)" [...]

    > >
    > Pomijam skrajne przypadki.
    > Ale w końcu w precyzowaniu warunków przyjęcia do pracy chodzi o zwykłą
    > uczciwość, a to już chyba nie podlega dyskusji.
    > Marks miał rację - byt określa świadomość.

    Widzi pan Panie Jerzy....Byt okresla swiadomosc....

    I Panski Byt zablokowal Panu swiadomosc,
    ze pracownik moze powiedziec "do widzenia..." w kazdej chwili..
    ze "pracodawca" na ogloszenie "przyjme prace". ine moze powiedziec..
    "Jestes moj"....i zatrudnic wbrew "widzi misie" bezrobotnego "pod kara
    grzywny"
    gryby ow bezrobotny nie podjal pracy...

    "pracownikow" powywracalo sie w **piiiiiii******

    Boguslaw



  • 30. Data: 2003-03-07 13:52:16
    Temat: Re: dyskryminujące ogłoszenie o pracy
    Od: "Jerzy \(Dusk\)" <vesper(to usun)@bci.pl>


    "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał(a) tak:
    >
    > W normalnym kraju WYSTARCZAJACYM powodem jest "widzimisie" tego kto
    zwalnia.
    >
    > Boguslaw
    >

    Możnaby to jakoś w takim razie usankcjonować prawnie?
    A co do poprzednich dygresji, to owszem, mój byt określa mi świadomość:
    Zirytowało mnie ogłoszenie, które przytoczyłem, ponieważ akurat mnie
    przydarzyło się tak, że w pewnej firmie nie przyjęto mnie do pracy
    dlatego, że jestem rozwiedziony. Odpowiedziałem na rozmowie, że wolny, ale
    to nie starczyło, no cóż, zastanowiełm się, cóż, nie udało się pominąć
    naciskku rekrutującego, a że w sumie nie robię z tego tajemnicy, więc
    powiedziałem, że wolny znaczy tu rozwiedziony. Dowiedziałem się potem tego
    przypadkeim od kolegi, znajomego tych rekrutujących.
    Dlatego mnie to rusza. To nie jest uczciwe.

    Jerzy

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1