eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › dlugie - art 278 kk
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2004-02-22 17:08:21
    Temat: dlugie - art 278 kk
    Od: "podejrzany" <k...@o...pl>

    Witam
    Potrzebuje pomocy prawnej dlatego tutaj postanowilem napisac w nadziei ze ktos
    moze znajdzie chwile czasu i napisac pare slow na ten temat. Od razu mowie ze
    nie jestem osoba w zaden sposob zwiazana z prawem.
    A oto w skrocie moja historia.
    Jakis czas temu pracowalem w firmie internetowej jako informatyk. Szefowa
    korzystajac z kontaktow rodzinnych utworzyla siedzibe w Warszawie.
    Niestety wspolpraca miedzy wspolnikami nie ukladala sie wiec w pewnym momencie
    szefowa podjela decyzje o spakowaniu naszego dobytku i powrot do macierzystej
    siedziby. W oddziale tym pracowalem ja i jeszcze jeden pracownik.
    Sek w tym ze pozostali wspolnicy oskarzyli nas , lacznie z szefowa, o kradziez,
    ktory byl nasza wlasnoscia. Korzystajac ze swoich znajomosci ( a wierzcie mi ze
    to nie byle kto ) doprowadzili do tego ze zostaly nam przedstawione zarzuty z
    art. 278 paragraf 1 kk, no i sprawa czeka na swoja kolej w sadzie. Dodam
    jeszcze ze wycenili wartosc tego sprzetu na 17 000 zł.
    Mamy co prawda podobno wynajetego adwokata, ale nie jestem w stanie sie z nim
    spotkac ani porozumiec. Dodam ze nigdy nie mialem problemow z policja.
    Co ja mam dalej z tym poczac ? Co mi grozi ? Ile kosztuje wynajecie adwokata do
    tego typu sprawy ? I wreszcie co zrobic aby sobie nie spaprac zycia.

    Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi.



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2004-02-22 19:30:22
    Temat: Re: dlugie - art 278 kk
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "podejrzany" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:65ac.00000837.4038e205@newsgate.onet.pl...

    [...]
    > Mamy co prawda podobno wynajetego adwokata, ale nie jestem w stanie sie
    z nim
    > spotkac ani porozumiec. Dodam ze nigdy nie mialem problemow z policja.

    Co to znaczy podobno? mam rozumieć, ze nie rozmawiałeś z nim?

    A teraz co do samej sprawy. Skoro sprawa już poszła z aktem oskarżenia, to
    troszkę przyspałeś z szukaniem pomocy. Przyspałeś, bo w gruncie rzeczy
    trochę za późno na jakieś wnioski dowodowe. Czy przyszło Ci już wezwanie
    do zapoznania się z aktami?

    Po pierwsze, to pytanie czy Ty zabierałeś do domu ten sprzęt. Jeśli nie,
    to nie Twoja sprawa, do kogo należał - pamiętaj, że kradzież, to bezprawne
    zabranie w celu przywłaszczenia. Skoro współwłaściciel firmy kazał Ci go
    załadować na samochód i przewieźć do innej siedziby, to przecież nie
    miałeś podstaw by przypuszczać, że popełniasz przestępstwo. To ewentualnie
    współwłaścicielka może odpowiadać za coś takiego, ale nie pracownicy.
    Chyba, że coś przemilczałeś w swoim poście.


  • 3. Data: 2004-02-22 23:24:40
    Temat: Re: dlugie - art 278 kk
    Od: "podejrzany" <k...@o...pl>

    Nie nie rozmawialem z adwokatem na ten temat. Z tego co mi wiadomo to twierdzi
    ze sprawa jest do uniewinnienia.
    Co do sprzetu to calosc zostala przewieziona do siedziby firmy i tam pozostala.
    Oczywiscie byly przeszukane mieszkania z wiadomym skutkiem.
    Potem dowiedzialem sie ze zostaly spreparowane faktury na nieistniejacy sprzet
    ktory rzekomo zabralismy.
    W ogole cala ta sprawa nadaje sie do kolorowego magazynu szkoda tylko ze
    zatruwa zycie mi i mojej rodzinie.
    Skoro jednak to wlascicielka odpowiada za cos takiego to skad zarzuty wobec
    nas ? Gdybym wiedzial ze to sie tak skonczy olalbym to polecenie. Ale jaki jest
    rynek pracy w Polsce kazdy wie.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2004-02-23 16:22:27
    Temat: Re: dlugie - art 278 kk
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "podejrzany" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:65ac.0000095e.40393a38@newsgate.onet.pl...

    > Skoro jednak to wlascicielka odpowiada za cos takiego to skad zarzuty
    wobec
    > nas ? Gdybym wiedzial ze to sie tak skonczy olalbym to polecenie. Ale
    jaki jest
    > rynek pracy w Polsce kazdy wie.

    Ano stąd, ze w pierwszym poście nie napisałeś, że nie chodziło o sprzęt,
    który przewieźliście z jednej siedziby do drugiej, ale o zupełnie inny
    sprzęt, którego faktycznie nie ma. No jak go nie ma, a ktoś twierdził, że
    był, to faktycznie zarzut przechodzi, choć z tego co piszesz, to raczej by
    się to kwalifikowało do przesłuchania z uprzedzeniem o treści 183 kpk. Ale
    różne są praktyki w tym zakresie, a i wiele zależy od jakiś szczegółów,
    które znowu mogłeś pominąć.

    Ja bym jednak nie wierzył w jakieś tam przekazy i jeśli dostaniesz
    informację, że to poszło przeciwko Tobie z aktem oskarżenia, to jednak bym
    osobiście porozmawiał z adwokatem, a nawet się zastanowił nad innym, niż
    ten wynajęty przez nich. Nad innym, bo nie koniecznie Twoje i właścicielki
    firmy interesy muszą być zbieżne.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1