eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czyje są połamane drzewa w mieście ( bez podpisu eset:) )
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2010-01-11 14:44:22
    Temat: czyje są połamane drzewa w mieście ( bez podpisu eset:) )
    Od: "Michał" <x...@n...pl>

    Witam,
    przepraszam za poprzedniego posta - po formacie zapomniałem wyłączyć podpisu
    eseta - poprawiłem się:)

    takie głupie pytanie:) Obecnie jest sporo połamanych drzew, są pocięte na
    kawałki i leżą koło ulic.
    O ile w lesie nie wolno niczego zabierać, nawet połamanego, to może w
    mieście można to potraktować jako śmieć i zabrać, czy jest to nadal właśność
    miasta i nie wolno tykać:)??
    Niektóre sztuki nadają się na całkiem ładne elementy ogródka:)
    Pozdrawiam
    Michał




  • 2. Data: 2010-01-11 17:24:31
    Temat: Re: czyje są połamane drzewa w mieście ( bez podpisu eset:) )
    Od: Kazik <k...@l...localnet>

    Michał pisze:
    >
    > takie głupie pytanie:) Obecnie jest sporo połamanych drzew, są pocięte na
    > kawałki i leżą koło ulic. [...]

    A zadzwon do Urzedu Miasta i sie zapytaj. Jak byla wichura w Legnicy i
    wykosilo calkiem sporo drzew, to w miescie pozwolili mieszkancom
    zabierac drewno (wymagali zgloszenia zabrania). W gminie, na drogach
    dojazdowych zebrali co wieksze kawalki, po czym starosta wydal
    pozwolenie na zabieranie pozostalych galezi przez wszystkich.

    > O ile w lesie nie wolno niczego zabierać, nawet połamanego, to może w
    > mieście można to potraktować jako śmieć i zabrać, czy jest to nadal właśność
    > miasta i nie wolno tykać:)??

    Takim sposobem to zlomiarze mogliby pomniki zabierac ;-).

    > Niektóre sztuki nadają się na całkiem ładne elementy ogródka:)

    U lesniczego tez takie sztuki zalatwisz.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1