eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy to wtargniecie? › czy to wtargniecie?
  • Data: 2008-05-16 20:00:34
    Temat: czy to wtargniecie?
    Od: danz <d...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    Mam mieszkanie własnościowe.
    Spółdzielnia rozpoczęła remont i wywiesiła że remont ,,... wraz z
    generalnym remontem balkonów, tj. skucie istniejącej terakoty i
    szlachty, założenie izolacji i wylanie nowej szlichty.
    W trakcie remontu budynku istnieje możliwość ułożenia terakoty
    mrozoodpornej.
    Terakotę, klej oraz fugę zakupuje lokator.
    Osoby zainteresowanie ułożeniem terakoty prosimy o przygotowanie
    materiałów." Uznałem że nie jestem zainteresowany wiec zapomniałem o
    sprawie do czasu jak przez rusztowanie wszedł na balkon budowlaniec i
    zapukał w drzwi balkonowe!
    Powiedział bym posprzątał balkon i dał terakotę i materiały. Powiedział
    że nie jestem zainteresowany a on bym zgłosił do administracji ze nie
    chcę. Powiedziałem że to chyba żart. Dziś sytuacja się powtórzyła.
    Zadzwoniłem do administracji i miały przyjść pani inspektor budowlana.
    Nie przychodziła wiec poszedłem na zakupy. Jak wróciłem po dwóch
    godzinach to się okazało że wtedy na balkon weszli budowlańcy i wszystko
    skuli!! Mimo mojego wcześniejszego sprzeciwu. U cytowanej ulotce jest
    przecież napisanie o ,,istnieniu możliwości: i ,,o wyrażeniu zainteresowania"
    Mam więc pytanie.
    Czy budowlańcu (lub ktokolwiek inny) ma prawo wejść na mój balkon bo tak
    chce administracja?
    Czy mają prawo kuć (niszczyć) nawierzchnie balkonu mimo mojego sprzeciwu
    i pod moją nieobecność?
    Czy mogę podać ich na policję za zniszczenia i wtargniecie na moją
    własność (balkon)?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1