eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy i jak w sądzie ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2006-01-30 11:58:51
    Temat: czy i jak w sądzie ...
    Od: "zygi" <r...@i...pl>

    sprostować zeznanie złożone w komisariacie Policji i podpisane (z
    powiadomieniem o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania). Na
    podstawie tego zeznania oskarżyciel publiczny wszczął postępowanie wobec
    kogoś.
    Zrobiłem to niechcący, aż się wierzyć nie chce ale tak (niechlujnie czytałem
    podpisując)
    Napisane jest tam np.:
    ze ktoś trzepał dywany przez wiele godzin w nocy i często w dzień
    a powinno być:
    trzepał dywany sporadycznie krótko w nocy oraz trzepał je często w dzień.

    Sprawa oczywiście dotyczy tych przykładowych dywanów. Następny mój błąd to
    to że na I rozprawie potwierdziłem odczytane przez wysoki sąd to moje
    zeznanie i zostało wpisane do akt jako obowiązujące.
    Jak to zrobić na sprawie aby te (tu przykładowe zdanie z dywanami) odwrócić
    i nie ponieść konsekwencji. Narazie Sąd nie zwracał na to uwagi, choć myślę
    żę to napewno zauważył. Co mi za takie ślamazarstwo grozi i jeszcze raz jak
    to zrobić aby miało to przysłowiowe "ręce i nogi"

    Dzięki



  • 2. Data: 2006-01-30 12:19:50
    Temat: Re: czy i jak w sądzie ...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    zygi napisał(a):
    > sprostować zeznanie złożone w komisariacie Policji i podpisane (z
    > powiadomieniem o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania). Na
    > podstawie tego zeznania oskarżyciel publiczny wszczął postępowanie wobec
    > kogoś.
    > Zrobiłem to niechcący, aż się wierzyć nie chce ale tak (niechlujnie czytałem
    > podpisując)

    > Następny mój błąd to to że na I rozprawie potwierdziłem odczytane przez wysoki sąd
    to moje
    > zeznanie i zostało wpisane do akt jako obowiązujące.

    A co potem niechlujnie słuchałeś to co czytał sąd?


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 3. Data: 2006-01-30 12:23:06
    Temat: Re: czy i jak w sądzie ...
    Od: "zygi" <r...@i...pl>

    Bylem zdenerwowany przebiegienm sprawy

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:drl0bn$nuk$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > zygi napisał(a):
    > > sprostować zeznanie złożone w komisariacie Policji i podpisane (z
    > > powiadomieniem o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania). Na
    > > podstawie tego zeznania oskarżyciel publiczny wszczął postępowanie wobec
    > > kogoś.
    > > Zrobiłem to niechcący, aż się wierzyć nie chce ale tak (niechlujnie
    czytałem
    > > podpisując)
    >
    > > Następny mój błąd to to że na I rozprawie potwierdziłem odczytane przez
    wysoki sąd to moje
    > > zeznanie i zostało wpisane do akt jako obowiązujące.
    >
    > A co potem niechlujnie słuchałeś to co czytał sąd?
    >
    >
    > --
    > @ Johnson
    >
    > --- za treść postu nie odpowiadam
    > "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    > podstawiania uczuć w miejsce rozumu"



  • 4. Data: 2006-01-30 12:33:57
    Temat: Re: czy i jak w sądzie ...
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "zygi" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:drkuh0$g70$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    > sprostować zeznanie złożone w komisariacie Policji i podpisane (z
    > powiadomieniem o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania). Na
    > podstawie tego zeznania oskarżyciel publiczny wszczął postępowanie wobec
    > kogoś.
    > Zrobiłem to niechcący, aż się wierzyć nie chce ale tak (niechlujnie
    > czytałem
    > podpisując)
    > Napisane jest tam np.:
    > ze ktoś trzepał dywany przez wiele godzin w nocy i często w dzień
    > a powinno być:
    > trzepał dywany sporadycznie krótko w nocy oraz trzepał je często w dzień.

    roznica mniejwiecej taka jak w zenzaniu siwadka ktory zamiast powiedziec w
    sprawie dotyczacej obrony koniecznej na posesji:
    "Zgasla latarnia, a za chwile uslyszalem strzal"
    powiedzial
    "Uslyszalem strzal a za chwile zgasla latarnia"
    Jedno swiadczy o obronie drugie o morderstwie.

    P.






  • 5. Data: 2006-01-30 12:37:10
    Temat: Re: czy i jak w sądzie ...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    zygi napisał(a):

    [ciach ...]

    Bardziej wydaje mi się że coś ci się odwidziało.
    Ale jak się upierasz napisz pismo do sądu, podaj sygnaturę sprawy, datę
    zeznań i co według ciebie jest inaczej. Wezwie cię jeszcze raz i
    przesłuchają ponownie - no chyba ze sprawa się skończyła.
    Na pewno sie zastanowią i przepytają cie na okoliczność twej "słabej
    pamięci".
    Jeśli ci uwierzą w nową wersję - w co mocno wątpię - to zastosują art.
    233 prgrf 5 kk
    Pewnie wezwą na świadka policjanta który sporządzał protokół i spytają
    go czemu zniekształcił treść twoich zeznań i wpisał nie co co
    zeznawałeś, on powie że pisał to co zeznałeś) + to że potwierdziłeś
    zeznania przed sądem + ewnetulanie inne dowody które wskazują że poraz
    pierwszy mówiłeś prawdę = okazuje się że teraz kłamiesz.
    Wtedy powinni oskarzyć cie o fłąszywe zeznania obecnie



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 6. Data: 2006-01-30 12:38:58
    Temat: Re: czy i jak w sądzie ...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Przemek R... napisał(a):

    >
    > roznica mniejwiecej taka jak w zenzaniu siwadka ktory zamiast powiedziec w
    > sprawie dotyczacej obrony koniecznej na posesji:
    > "Zgasla latarnia, a za chwile uslyszalem strzal"
    > powiedzial
    > "Uslyszalem strzal a za chwile zgasla latarnia"
    > Jedno swiadczy o obronie drugie o morderstwie.
    >

    Przesadzasz, na podstawie tych zdań nie da się stwierdzić tego co
    napisałeś. Ale różnica jest oczywiście duża.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 7. Data: 2006-01-30 13:01:03
    Temat: Re: czy i jak w sądzie ...
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>



    > Przesadzasz, na podstawie tych zdań nie da się stwierdzić tego co
    > napisałeś.

    no na samej podstawie nie, ale tak sformulowane zeznanie zmienia postac
    rzeczy i kieruje podejrzenie na wlasciciela posesji (ktory strzelal).






strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1