eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy grozi mi kara?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2004-01-15 18:37:39
    Temat: czy grozi mi kara?
    Od: "mk" <g...@p...fm>

    Witam,

    Pracuje jako nauczyciel angielskiego w szkole panstwowej, podpisalam jednak
    umowe o dzielo z przeniesieniem praw autorskich. Niespodziewanie zaszlam w
    ciaze;) i nie bede w stanie zrealizowac warunkow umowy. Bede musiala
    zrezygnowac z pracy przed koncem roku szkolnego. W umowie przeczytalam:

    1)Odstapienie przez Autora od umowy obciaza go kosztami, jakie Zamawiajacy
    musial poniesc w zwiazku z niezrealizowaniem umowy.

    2) W przypadku zerwania umowy z przyczyny lezacej po stronie Autora, po
    podjeciu wykonania dziela, Autor zaplaci Zamawiajacemu kare umowna w
    wysokosci 10.000, zl w terminie do 14 dni...

    Wiem, ze po pierwsze nie podpisuje sie takiej umowy, ale bylam w sytuacji
    podbramkowej i liczylam na to, ze jednak wszystko przebiegnie bez
    komplikacji.

    Czy w tej sytuacji rzeczywiscie musze sie liczyc z takimi karami? I tak nie
    bede w stanie im zaplacic.Prosze o rade.



  • 2. Data: 2004-01-15 18:47:40
    Temat: Re: czy grozi mi kara?
    Od: "pioootr" <p...@o...pl>


    Użytkownik "mk" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:bu6mii$6a2$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > Pracuje jako nauczyciel angielskiego w szkole panstwowej, podpisalam
    jednak
    > umowe o dzielo z przeniesieniem praw autorskich. Niespodziewanie zaszlam w
    > ciaze;) i nie bede w stanie zrealizowac warunkow umowy. Bede musiala
    > zrezygnowac z pracy przed koncem roku szkolnego. W umowie przeczytalam:
    >
    > 1)Odstapienie przez Autora od umowy obciaza go kosztami, jakie Zamawiajacy
    > musial poniesc w zwiazku z niezrealizowaniem umowy.
    >
    > 2) W przypadku zerwania umowy z przyczyny lezacej po stronie Autora, po
    > podjeciu wykonania dziela, Autor zaplaci Zamawiajacemu kare umowna w
    > wysokosci 10.000, zl w terminie do 14 dni...
    >
    > Wiem, ze po pierwsze nie podpisuje sie takiej umowy, ale bylam w sytuacji
    > podbramkowej i liczylam na to, ze jednak wszystko przebiegnie bez
    > komplikacji.
    >
    > Czy w tej sytuacji rzeczywiscie musze sie liczyc z takimi karami? I tak
    nie
    > bede w stanie im zaplacic.Prosze o rade.
    >
    >

    Spróbuj z art. 388 kc.
    Art. 388. § 1. Jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie,
    niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje
    świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej
    świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym
    stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać
    zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia, a
    w wypadku gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać
    unieważnienia umowy.
    § 2. Uprawnienia powyższe wygasają z upływem lat dwóch od dnia zawarcia
    umowy.

    Piotr


  • 3. Data: 2004-01-15 19:29:55
    Temat: Re: czy grozi mi kara?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "mk" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:bu6mii$6a2$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Ja bym na to inaczej spojrzał. Szkoła podpisała z Tobą umowę cywilnoprawną
    w sytuacji, gdy powinna to być umowa o pracę. Udowodnienie, że to co Ty
    robisz jest umową o pracę raczej nie powinno nastręczać żadnego problemu.
    Więc jeśli oni będą się upierali przy tej karze, to Tobie nie zostanie nic
    innego, jak pozwać ich do sądu o ustalenie, że ta umowa, to umowa o pracę.
    W konsekwencji oni będą musieli zapłacić ubezpieczenie no i na normalnych
    i zdrowych zasadach będą Ci przysługiwały uprawnienia związane z
    urodzeniem dziecka. W wypadku umowy o pracę również nie będą Cię nawet
    mogli zwolnić, więc nie może być mowy o rozwiązaniu umowy i jakiejkolwiek
    karze z tego tytułu.

    Tak więc masz dość silną kartę przetargową, więc bym się wcale nie
    denerwował. Jak już nie będziesz mogła pracować, to idziesz do dyrektora i
    wyjaśniasz mu, że albo rozwiązujecie tę umowę za porozumieniem stron i on
    wpisuje w porozumienie, że zrzeka się tej kary albo niestety nie masz
    innego wyjścia i spotkacie się przed sądem no bo pracować nie możesz.
    Myślę, że jednak dojdzie do porozumienia stron.

    Zresztą zastanowił bym się na Twoim miejscem, czy w ogóle nie warto by
    było powalczyć o umowę o pracę. Miała byś uprawnienia. Ale to już Twoja
    sprawa.


  • 4. Data: 2004-01-15 21:42:19
    Temat: Re: czy grozi mi kara?
    Od: huski <h...@p...onet.pl>

    Pemakai "mk" kemenangan <15 sty 2004> menyalin :

    > Czy w tej sytuacji rzeczywiscie musze sie liczyc z takimi karami? I tak nie
    > bede w stanie im zaplacic.

    Komornik Ci udowodni, ze to jednak mozliwe, nawet nie wiesz na co Cie stac !


  • 5. Data: 2004-01-15 21:44:37
    Temat: Re: czy grozi mi kara?
    Od: huski <h...@p...onet.pl>

    Pemakai "pioootr" kemenangan <15 sty 2004> menyalin :

    > wyzyskując przymusowe położenie,
    > niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony,

    niebezpieczny paragraf :) Hmmm, przymusowe polozenie, nie wiem jak to rozumiec. Jak
    ktos jest biedny i
    proponuje mu kiepska, niewygodna dla niego umowe, to podpadam. A jak bedzie biznes
    dzialal jak ta
    wiedza sie rozpowszechni ? ojej


  • 6. Data: 2004-01-15 21:57:59
    Temat: Re: czy grozi mi kara?
    Od: "Rodrig von Falkenstein" <r...@g...pl>


    Użytkownik "pioootr" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:bu6n8a$qhp$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "mk" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
    > news:bu6mii$6a2$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > Witam,
    > >
    [ciach]
    > >
    >
    > Spróbuj z art. 388 kc.
    > Art. 388. § 1. Jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie,
    > niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje
    > świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej
    > świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym
    > stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać
    > zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia,
    a
    > w wypadku gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać
    > unieważnienia umowy.
    > § 2. Uprawnienia powyższe wygasają z upływem lat dwóch od dnia zawarcia
    > umowy.
    >

    Nigdy w zyciu. Artykuł o wyzysku ma bardzo wąski zakres stosowania i jest
    interpretowany bardzo twardo przez sądy. Tu podpadaja takie kwestie jak
    sprzedaż lekarstwa ratującego życie za 100 krotnośc ceny, zawarcie
    niekorzystnej umowy z osobą nie mającą wogóle orientacji w przysługujacych
    jej prawach, zamiana siekierki na kijek itp. Watpię, by podpisanie umowy
    przez anuczyciela od którego nalezy oczekiwać wiecej niż minimalnej
    staranności w dbaniu o swe interesy moznaby podciągnąć pod
    "niedoświadczenie".

    Ja próbowałbym z innej strony. Zajście w ciążę zostało w jakimś orzeczeniu
    SN (nie pamiętam przy czym to było) zostało uznane za siłę wyższą, podobnie
    jak ciezka choroba uniemozliwiajaca pracę (zresztą podług nowej
    interpretacji WHO ciąża jest chorobą).



  • 7. Data: 2004-01-15 21:59:57
    Temat: Odp: czy grozi mi kara?
    Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>


    Użytkownik mk <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:bu6mii$6a2$...@n...news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > Pracuje jako nauczyciel angielskiego w szkole panstwowej, podpisalam
    jednak
    > umowe o dzielo z przeniesieniem praw autorskich. Niespodziewanie zaszlam w
    > ciaze;) i nie bede w stanie zrealizowac warunkow umowy. Bede musiala
    > zrezygnowac z pracy przed koncem roku szkolnego. W umowie przeczytalam:
    >
    > 1)Odstapienie przez Autora od umowy obciaza go kosztami, jakie Zamawiajacy
    > musial poniesc w zwiazku z niezrealizowaniem umowy.
    >
    > 2) W przypadku zerwania umowy z przyczyny lezacej po stronie Autora, po
    > podjeciu wykonania dziela, Autor zaplaci Zamawiajacemu kare umowna w
    > wysokosci 10.000, zl w terminie do 14 dni...
    >
    > Wiem, ze po pierwsze nie podpisuje sie takiej umowy, ale bylam w sytuacji
    > podbramkowej i liczylam na to, ze jednak wszystko przebiegnie bez
    > komplikacji.
    >
    > Czy w tej sytuacji rzeczywiscie musze sie liczyc z takimi karami? I tak
    nie
    > bede w stanie im zaplacic.Prosze o rade.
    >
    >

    Zobacz: miarkowanie kary umownej.

    pozdraiwam
    mdr


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1