"650W + CYFROWY AMPLITUNER NO NIE WIEM CZY SKUSISZ SIE NA KUPNO SPRZETU TEJ
> JAKOSCI I CZY NIE BEDZIE BOLALO CIE SUMIENIE ZE NA TWOIM KONCIE JEST
> 4-TYSIAKI MNIEJ.ps *ZAGLUSZE CIE AKCJA FILMOWĄ* POMIJAJAC MOC MUZYCZNĄ.JA
NA
> WIEKI BEDE MISZKAL TUTAJ A TECHNOLOGIA IDZIE I TO BARDZO SZYBKO W PRZUD
WIEC
> NIE POPRZESTANE NA TYCH 650W + 120-watowe kolumny w duzym pokoju. Milego

Pewnie jakbyś mu zalepił "Kropelką" zamki to on pierwszy wezwałby plicję że
naruszasz jego wolność osobistą.
Ale Ty chyba nie jesteś jego jedynym sąsiadem. Co inni na to????
Zapoznaj się z instalacją elektryczną w swoim budynku. A jak masz dostęp
gdzieś do głównego przewodu budynkowego lub klatkowego, to nie wahaj się
zrobić jakiegoś spięcia (tylko ostrożnie) jak tylko usłyszysz muzykę.
Sąsiadom wmawiaj, że to przez te WATY instalacja nie wytrzymuje obciązenia.
Wierz mi uwierzą Ci i szybko "wyrwą chwasta" jak potracą dane na komputerach
i nie obejżą skoków Małysza.

Tom.

do góry

> i nie obejżą skoków Małysza. - zrobiłem w tym zdaniu "byka" ale mam
nadzieję że mi wszyscy wybaczą

do góry

A'tomek wrote:
> Rano mnie budzi nie tyle nawet hałasem, co raczej należało by to już nazwać
> trzęsieniem ziemi.
<cut>

A moze porozmawiaj o tym z dzielnicowym? W moim
przypadku wizyty dzielnicowego u "muzykyjacych"
sasiadow odniosly pewien skutek. Jest ciszej.
mk

do góry

>
> Użytkownik "bubu" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:b6n61q$l2i$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Prokurator jest w stanie go powalić na kolana za zakłócanie spokoju
> > publicznego.
> > Sprowadź policje nie uprzedzając faceta i będzie pierwszy protokół dla
> > prokuratora.
>
> Czyli jednak się da..
>
> Problem w tym że on tak długo nie gra na cały regulator..
> Tzn. gra wystarczająco długo żeby mnie, delikatnie mówiąc, obudzić, a za
> krótko na przyłąpanie go przez policję.
> Ale dzięki za jakieś info.
> Ciekawi mnie czy istnieje jakiś samodzielny sposób na zmierzenie tego hałasu
> / czy raczej drgań podłogi tj.
Witam
kup "Fonometr" jest skuteczny ale jest jeden problem wyniki nie bedą brane pod
uwagę, policja ani prokurator a raczej Sąd Grodzki nie wezmą takich wyników
pod uwagę.
takie wyniki muszą powstać w wyniku zlecenia Prokuratora lub Sanepidu lub
Inspektoratu Ochrony Środowiska

> żeby był wiarygodny ( atestowany czy cos takiego ) pomiar dźwięku, z (jeśli
> trzeba z datą i czasem który by się nie dał zmanipulować) ? Ew. oprócz
> pomiaru samych dB po prostu nagrać to, moze są jakieś urządzenia w których
> nie się regulować wzmocnienia nagrania i stanowiłyby dowód na poziom hałasu
> ?
> Może jakiś sprzęt górniczy do pomiaru drgań by pomógł, mam znajomych na
> kopalni.
> I jeszcze jak udowodnić że to od niego pochodziło ( przy czym ja akurat
> takiego sprzętu nie posiadam także moge udowodnić że nie spreparowałem)
>
> Atom
>
>
A tak naprawdę to masz przechlapane (sorki) ale to prawda.
Policja Ci nie pomoże. Pomogą Ci tylko Sąsiedzi.
Muszą sami zgłaszać lub muszą zgodzić się na zeznawanie przed dzielnicowym lub
rewirowym i w dodatku podpisać prorokół przesłuchania.
No i jeszcze ostateczny warunek "konieczny"
gościu musi otworzyć policji drzwi od mieszkania a policja musi stwierdzić
przy kimś z sąsiadów albo przy tobie że w mieszkaniu nie ma nikogo lub nikt z
mieszkańców na siłę nie podgłośnił muzyki, a jeżeli tak było tu on musi
wskazać tą osobę.
Powodzenia
"Bardzo Sfrustrowany Sąsiad"

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry