eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zwolnienie z kosztów sądowych - prośba o wytłumaczenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2012-04-01 12:10:12
    Temat: Zwolnienie z kosztów sądowych - prośba o wytłumaczenie
    Od: Czarek <4...@g...de>

    Na początek konieczne jest nudne wprowadzenie.

    W 2009 roku wniosłem pozew o odszkodowanie i zadośćuczynienie
    przeciwko osobie prywatnej. Zostałem zwolniony z kosztów sądowych w
    całości. Sprawa się przeciągała (orzeczono przewlekłość postępowania),
    a moje straty rosły - składałem więc rozszerzenia pozwu, zwiększające
    żądaną kwotę. W pewnym momencie okazało się, że winne mojej sytuacji
    są także inne osoby. We wrześniu 2011 r., przed rozprawą, potem w
    trakcie rozprawy, wniosłem o rozszerzenie pozwu - dołączenie kolejnych
    pozwanych: Skarbu Państwa i komornika. Sąd nie zareagował, więc
    zażądałem wpisania do protokołu, co uczyniono. Dodatkowo, kilka dni
    później, złożyłem wspomniane rozszerzenie na piśmie. Za kolejne kilka
    dni okazało się, że sąd wydał wyrok w tej sprawie, nie uwzględniając w
    ogóle tego rozszerzenia, nawet o nim nie wspominając. Od tego wyroku
    złożyłem apelację - na razie brak odzewu.

    W listopadzie 2011 r. dostałem odpowiedź na moje rozszerzenie pozwu, z
    nową sygnaturą, że sąd stwierdza swoją niewłaściwość i sprawę
    przekazuje do Sądu Okręgowego. SO wezwał mnie do uiszczenia opłaty w
    wysokości 9600 zł i złożenia oświadczenia majątkowego. Odpowiedziałem,
    że nie składałem nowego pozwu, jedynie rozszerzenie w danej sprawie, w
    której byłem zwolniony z kosztów. Sąd zwrócił pozew; złożyłem
    zażalenie i dołączyłem oświadczenie majątkowe. W odpowiedzi Sąd
    zażądał złożenia kopii PIT-ów i wyciągów z rachunków bankowych, co
    uczyniłem.

    No i tu zaczyna się moje niezrozumienie... Otrzymałem odpis
    postanowienia, w którym sąd zwalnia mnie częściowo z kosztów, do kwoty
    1921 zł, uzasadniając to tym, że "koszty sądowe na obecnym etapie
    postępowania sprowadzają się do opłaty od zażalenia w kwocie 1921 zł".

    A przecież sąd wezwał mnie do uiszczenia 9600 zł... Cały czas chodzi o
    ten sam sąd i tę samą sygnaturę.

    Mogę złożyć zażalenie na to postanowienie, ale nie wiem o co chodzi.
    Proszę o pomoc.

    A może ktoś podjąłby się prowadzenia sprawy o odszkodowanie i
    zadośćuczynienie na nietypowych zasadach? Sprawa toczy się w Warszawie.


  • 2. Data: 2012-04-02 13:57:44
    Temat: Re: Zwolnienie z kosztów sądowych - prośba o wytłumaczenie
    Od: Czarek <4...@g...de>

    Nikt nie pomoże...?


  • 3. Data: 2012-04-03 06:34:20
    Temat: Re: Zwolnienie z kosztów sądowych - prośba o wytłumaczenie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    W dniu 2012-04-02 13:57, Czarek pisze:
    > Nikt nie pomoże...?

    Musisz na inne forum czy grupę dyskusyjną iść.

    --
    @2011 Johnson
    http://db.tt/JzsPUMU
    https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
    b8519213760f162c2b73830481d

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1