Mam spory dylemat, ponieważ chcę się zwolnić z pracy ale nie wiem jak to
szybko zrobić. Mój przyszły pracodawca nie będzie na mnie czekał tak długo.
W obecnej sytuacji mógłbym do niego przyjść dopiero 1 marca. Obecny
pracodawca nie chce podpisać mi wypowiedzenia za porozumieniem stron. Na
dodatek jest to firma konkurencyjna, a ja mam podpisaną umowę o zakazie
konkurencji w czasie trwania stosunku pracy. Mój obecny pracodawca nie chce
abym odchodził z jego firmy i staje mi okoniem na każdą ugodę. Mam jeszcze 6
dni starego urlopu.
Czy jest możliwe abym rozpoczął pracę u nowego pracodawcy od 28 stycznia lub
1 lutego ?
Przeglądałem prawo pracy oraz przeczytałem Wydanie Specjalne Gazety Prawnej
z dnia 13 czerwca 2001r.szukałem także w internecie i nie znalazłem niczego
co by mi dało odpowiedz na moje pytanie.
Jakie konsekwencje i z czym się wiąże oraz kiedy nastąpi rozwiązanie umowy w
przypadku porzucenia pracy.
W prawie pracy nie znalazłem słowa o porzuceniu pracy.
Proszę o pomoc.


Pozdrawiam maryna
http://www.autainfo.prv.pl/

do góry

Użytkownik "maryna" <m...@m...eu.org> napisał w wiadomości
news:3c4619b1@news.vogel.pl...
> Jakie konsekwencje i z czym się wiąże oraz kiedy nastąpi rozwiązanie
umowy w
> przypadku porzucenia pracy.

Dostaniesz świadectwo pracy, gdzie umowa została rozwiązana bez
wypowiedzenia z winy pracownika. Pracodawca może też zarządać
odszkodowania.

> W prawie pracy nie znalazłem słowa o porzuceniu pracy.

Bo formalnie nie ma czegoś takiego - jak przestaniesz przychodzić do
pracy bez usprawiedliwienia, to naruszasz podstawowe obowiązki pracownika
i to może być oficjalną podstawą zwolnienia.

Co do sposobu - praktycznie nie ma - albo porzucasz pracę, albo
przekonujesz pracodawcę (w mniej lub bardziej delikatny sposób ;)), że
powinien podpisać porozumienie stron.
Ktoś też niedawno rzucił pomysł, żeby zacząć zakładać związki zawodowe -
pracodawca powinien chętnie rozstać się z takim pracownikiem ;)

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Dzisiaj przeprowadziłem rozmowę z pracodawca i stwierdził , że nie podpisze
mi rozwiązania umowy o prace za porozumieniem stron .
Glównym powodem mojego zwolnienia się z pracy jest bardzo nerwowy prezes ,
który potrafi walić pieścią w stół , lubi pokrzyczeć na pracowników , rzucać
różnymi przedmiotami i okazywac swoją złość nie tylko na pracownika , ale
także na klientach typu ; " jak sie coś panu nie podoba to tam są qrwa
drzwi". Stojac koło niego człowiek nie wie czy za chwile nie dostanie czymś
w głowe . W stosunku do mnie (z powodu wiedzy jaką posiadam ) raczej
opanowywał swoje nerwy chociaż parę razy zdarzyło mu się na mnie pokrzyczeć
i powygrażać. Jednak wiele razy byłem świadkiem takiego zachowania w
stosunku do moich kolegów pracujacych ze mna .
Tyle mojej historii celem zapoznania się z zaistniałą sytuacją .
Wiem , że nie jest dla mnie korzystne porzucenie pracy (chociaż przyszły
pracodawca wie jaką mam sytuacje i mu to nie przeszkadza) ze wzgledu na
skutki prawne jakie móglby wyciagnać mój obecny pracodawca gdyby sprawa
trafiła do sądu .Dlatego też myślę o rozwiazaniu z nim umowy z winy
pracodawcy chociaż tego chciałem uniknać.
Teraz moje pytanie.
Czy w mojej sytuacji, rozwiazujac umowę o prace bez wypowiedzenia, mogę
powołać się na art.11 pt .1 k.p. o poszanowaniu godności pracownika, gdyż
bezpośrednio do mnie miały miejsce sporadyczne przypadkitakiego zachowania?
Co stanie się w takim przypadku z moim zaległym urlopem oraz obecnym ?
Majac świadków w sądzie na zachowanie się prezesa w stosunku do innych
pracowników, jest możliwe aby sąd uznał moje roszczenia za słuszne ?
Dziękuję za poradę.

Pozdrawiam maryna
http://www.autainfo.prv.pl/

do góry

Użytkownik "maryna" <m...@m...eu.org> napisał w wiadomości
news:3c47691d$1@news.vogel.pl...
> Czy w mojej sytuacji, rozwiazujac umowę o prace bez wypowiedzenia, mogę
> powołać się na art.11 pt .1 k.p. o poszanowaniu godności pracownika,
gdyż
> bezpośrednio do mnie miały miejsce sporadyczne przypadkitakiego
zachowania?

Oczywiście możesz próbować i masz szanse wygrać. Tylko, że nie jest to
pewna ani łatwa droga. Przede wszystkim ciężko jest udowodnić takie
postępowanie. IMVHO lepszym pomysłem jest postraszenie go (rozpoczęcie
procedury zakładania) związkami zawodowymi. Jeżeli też jest takim
furiatem, to może rozrywka psychologiczna i podsunięcie porozumienia do
podpisania w odpowiednim momencie. Może zwolnienie lekarskie (możesz go
nim poszantażować - za pierwsze 35 dni zwolnienia w roku płaci
pracodawca).
Generalnie IMVHO do sądu idź dopiero, jak nie wypalą inne pomysły.

> Co stanie się w takim przypadku z moim zaległym urlopem oraz obecnym ?

Dostaniesz ekwiwalent.

> Majac świadków w sądzie na zachowanie się prezesa w stosunku do innych
> pracowników, jest możliwe aby sąd uznał moje roszczenia za słuszne ?

Szanse masz, ale nie masz pewności.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry