Witka,

Wynajmuje lokal boiurowy od 2001 roku. W tym roku postanowilem zmienic
biuro i wg. umowy najmu (tej sprzed 9 lat) wynika, ze mam miesieczny
okres wypowiedzenia. Bylem u wlasciciela i on wyrazil zdziwienie bo
ustawowy okres wypowiedzenia umowy to miesiace.
Znalazlem w sieci taki komentarz


W umowie najmu można określić konkretny termin jej wypowiedzenia (np. na
rok, na pół roku naprzód). Jeśli takiego zastrzeżenia w niej nie ma,
obowiązują tzw. ustawowe terminy wypowiedzenia. W przypadku najmu na
czas nieoznaczony, jeśli czynsz płatny jest miesięcznie, najem można
wypowiedzieć na trzy miesiące naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego.
Jest to zasada obowiązująca bezwzględnie. W umowie najmu nie można
zapisać terminu krótszego. Wiąże on zarówno właściciela, jak i lokatora.
Można natomiast ustalić dłuższy okres wypowiedzenia.
( za strona
http://www.rp.pl/artykul/397614,83004_Rozwiazanie_na
jmu_nie_zawsze_bywa_latwe.html

)

Czego nalezaloby sie trzymac, wspomnianych ustawowo 3 miesiecy (moze ta
zasada obowiazuje od niedawna) czy tego co w umowie?


--
pozdr
Wojtek

do góry

Laphroaig pisze:

> Czego nalezaloby sie trzymac, wspomnianych ustawowo 3 miesiecy (moze ta
> zasada obowiazuje od niedawna) czy tego co w umowie?
>
Strzelam - termin z umowy jest wiążący.

--
Łukasz Bąk

do góry

On 4 Sty, 20:48, Łukasz Bąk <n...@n...pl> wrote:
> Laphroaig pisze:
>
> > Czego nalezaloby sie trzymac, wspomnianych ustawowo 3 miesiecy (moze ta
> > zasada obowiazuje od niedawna) czy tego co w umowie?
>
> Strzelam - termin z umowy jest wiążący.
>
> --
> Łukasz Bąk

pudlo. 688 KC jest uwazany przez przeważającą część doktryny i
orzecznictwo za semiimperatywny.

do góry

przypadek wrote:
> On 4 Sty, 20:48, Łukasz Bąk <n...@n...pl> wrote:
>> Laphroaig pisze:
>>
>>> Czego nalezaloby sie trzymac, wspomnianych ustawowo 3 miesiecy (moze ta
>>> zasada obowiazuje od niedawna) czy tego co w umowie?
>> Strzelam - termin z umowy jest wiążący.
>>
>> --
>> Łukasz Bąk
>
> pudlo. 688 KC jest uwazany przez przeważającą część doktryny i
> orzecznictwo za semiimperatywny.

Tego sie wlasnie obawiam :(

Zastanawiam sie jednak jak traktowac umowe, w ktorej pewne zapisy sa
niezgodne z KC? (wpisany krotszy czas wypowiedzenia niz wg. KC)

--
pozdr
Wojtek

do góry

On 4 Sty, 21:21, Laphroaig <m...@v...pl> wrote:

> Zastanawiam sie jednak jak traktowac umowe, w ktorej  pewne zapisy sa
> niezgodne z KC? (wpisany krotszy czas wypowiedzenia niz wg. KC)

ogolnie umowa poza tym zapisem jest wazna. Czy ten zapis jest wazny i
w pewnych warunkach moze znalezc zastosowanie (po zmianie prawa) -
mozna dyskutowac.

do góry

przypadek pisze:
> On 4 Sty, 20:48, Łukasz Bąk <n...@n...pl> wrote:
>> Laphroaig pisze:
>>
>>> Czego nalezaloby sie trzymac, wspomnianych ustawowo 3 miesiecy (moze ta
>>> zasada obowiazuje od niedawna) czy tego co w umowie?
>> Strzelam - termin z umowy jest wiążący.
>>
>> --
>> Łukasz Bąk
>
> pudlo. 688 KC jest uwazany przez przeważającą część doktryny i
> orzecznictwo za semiimperatywny.

Ale w zasadzie strony umawialy się przy pomocy innych warunków. "Może
być". Semiiimperatywnie do bólu.

Już logiczna konstrukcja (tak wiem, logicznie się prawa nie pojmuje)
jest taka, że zawieramy umowę na jakichś tak warunkach i później się
do nich stosujemy. Co najwyżej warunki tego co ma być w umowie możemy
dostrzegać jako ściśle obowiązujące.

A może to w odniesieniu do prawa karnego? Jeśli chodzi o orzecznictwo
to możesz mieć rację. Zresztą nie wiem. Niech ktoś światły mi
to wyprostuje.

--
Łukasz Bąk

do góry