Czy ktos juz pozwal jakis szpital o skrecenie kostki na schodach z powodu
zalozonych pod przymusem zakazu wstepu do szpitala foliowych ochraniaczy? Ja
ostatnio poslizgnalem sie wlasnie na schodach, na szczescie nic mi sie nie
stalo. Ale w skali kraju musialy byc przypadki skreceń szczególnie zimą
jesienią i wiosną, kiedy to na zewnatrz jest mokro i czesc tej mokrosci musi
sie dostac na schody w szpitalach?

--
pzdr smoq

do góry

Jacek Smorzewski napisał(a):
> Ale w skali kraju musialy byc przypadki
> skreceń szczególnie zimą jesienią i wiosną, kiedy to na zewnatrz jest
> mokro i czesc tej mokrosci musi sie dostac na schody w szpitalach?
>


I czemu szpital ma za to odpowiadać? Czy ci co chodzą w tych butach o
tym nie wiedzą i nie mogą bardziej uważać?



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."

do góry

Użytkownik "Jacek Smorzewski" <s...@b...pl> napisał w wiadomości
news:do83tu$460$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy ktos juz pozwal jakis szpital o skrecenie kostki na schodach z powodu
> zalozonych pod przymusem zakazu wstepu do szpitala foliowych ochraniaczy?

Ja ostatnio chciałem wytłumaczyć portierowi, że nie będzie mi przeszkadzać, gdy
sobie buty w szpitalu ubrudzę. Był jednak tak uparcie troskliwy, że się
zabezpieczyłem.

--
vertret

do góry

Użytkownik "Jacek Smorzewski" <s...@b...pl> napisał w
wiadomości news:do83tu$460$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy ktos juz pozwal jakis szpital o skrecenie kostki na schodach z powodu
> zalozonych pod przymusem zakazu wstepu do szpitala foliowych ochraniaczy?
Ja
> ostatnio poslizgnalem sie wlasnie na schodach, na szczescie nic mi sie nie
> stalo. Ale w skali kraju musialy byc przypadki skreceń szczególnie zimą
> jesienią i wiosną, kiedy to na zewnatrz jest mokro i czesc tej mokrosci
musi
> sie dostac na schody w szpitalach?
>
> --
> pzdr smoq
>

nie ma obowiazku noszenia tych kapci. a jezeli juz chca go wprowadzac, to
musza nieodplatnie te kapcie udostepnic. poza tym, te kapcie to sa po prostu
pomysly prywatnych inwestorow a pieniadze nie ida do szpitala, tylko do
prywatnych kieszeni. jak portier dostanie w lape, to pilnuje, by koniecznie
w tych kapciach wchodzic.

pozdr.,

F.

do góry

> nie ma obowiazku noszenia tych kapci.
jakies przepisy konkretne?


a jezeli juz chca go wprowadzac, to
> musza nieodplatnie te kapcie udostepnic.

jak wyżej

poza tym, te kapcie to sa po prostu
> pomysly prywatnych inwestorow a pieniadze nie ida do szpitala, tylko do
> prywatnych kieszeni

no to wszyscy wiemy:)
p.

do góry

Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:do8g0a$hg5$1@news.dialog.net.pl...
>
> > nie ma obowiazku noszenia tych kapci.
> jakies przepisy konkretne?
>
>

No wlasnie dlatego, ze nie ma przepisow zobowiazujacych do noszenia tych
kapci, to nie ma obowiazku! A nie na odwrot! :)

Tworzenie przepisow niezobowiazujacych do niczego byloby legislacyjna
katastrofa.

Pozdr.,

F.

do góry

Fil napisał(a):
> nie ma obowiazku noszenia tych kapci

Nie byłbym tego taki pewien. Obowiązek taki może pośrednio wynikać z
innych obowiązków dot. przepisów sanitarnych.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:do8hhr$cpv$3@news.onet.pl...
> Fil napisał(a):
> > nie ma obowiazku noszenia tych kapci
>
> Nie byłbym tego taki pewien. Obowiązek taki może pośrednio wynikać z
> innych obowiązków dot. przepisów sanitarnych.
>

1.Ale nigdzie nie jest powiedziane ze ten obowiązek ma się realizować poprzez
noszenie worków. Może to się odbywać np przez
przychodzenie z obuwiem na zmianę.

2.Jak coś kupuję (worki) to sprzedawca na moje żądanie ma obowiązek wystawic
fakture/paragon/rachunek - proponuję przyjzeć się
tej kwestii - rzecz właściwie nie do zdobycia. Nie przeszkadzały by mi te worki,
gdybym miał pewność że od każdej mojej "zety"
jest odprowadzony podatek do fiskusa (także na cele służy zdrowia) a nie tylko
"podatek" dla ordynatora oddziału płacony przez
firme która owe worki sprzedaje.

A.


PS. Propozycja na popłoch w szatni - zapłacić za "obowiązkową" szatnię w placówce
publicznej służby zdrowia i poprosić o
rachunek - z reguły szatnia okazuje się być bezpłatna :) znowu nie chodzi o te
"zete" tylko o pewne zasady.

do góry

Arek Margraf napisał(a):
> 1.Ale nigdzie nie jest powiedziane ze ten obowiązek ma się realizować poprzez
noszenie worków. Może to się odbywać np przez
> przychodzenie z obuwiem na zmianę.

Podejrzewam, że nikt by się nie czepiał. Widziałem ludzi w normalnych
kapciach w szpitalu i nikt nie zwracał im uwagi. Chodzi po prostu o to,
aby ziemi, błota, itp. z dworu nie wnosić na korytarze szpitalne.

> 2.Jak coś kupuję (worki) to sprzedawca na moje żądanie ma obowiązek wystawic
fakture/paragon/rachunek - proponuję przyjzeć się
> tej kwestii - rzecz właściwie nie do zdobycia. [...]

Czy jesteś absolutnie pewien, że ten obowiązek dotyczy także sprzedaży
przez automaty samoobsługowe?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

In article <do8ioo$983$1@nemesis.news.tpi.pl>, Arek Margraf wrote:

> 2.Jak coś kupuję (worki) to sprzedawca na moje żądanie ma obowiązek wystawic
fakture/paragon/rachunek

A jak coś się kupuje w automacie? Też automat powinien wystawiać
paragon/fakturę, bo przecież większość nie wystawia?

Renata

do góry