Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dn550r$sn4$1@inews.gazeta.pl...
>
> A co do weku, to pracodawcy przede wszystkim zdają sobie sprawę, że
> osoby starsze już nie są chętne do pracowania na wariackich papierach,

Nie tylko dlatego. Starsi ludzie mają też mniejsze możliwości i chęci
adaptacji, zdobywania nowych kwalifikacji. Często są skażeni socjalizmem.
No i nie do każdej pracy się nadają. Wyobraź sobie np. 60-letnią babcię na
etacie hostessy...

do góry

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dn6qcr$6ti$2@inews.gazeta.pl...
>
> To można tak sformułowac ogłoszenie/ofertę, żeby nie wygladała jak
> dyskryminacja ze względu na wiek, ale oferta np. dla absolwenta.

A to nie jest dyskryminacja? A w czym jest gorszy kandydat, który edukację
zakończył dwa tata temu i formalnie absolwentem już nie jest?

do góry

Ajgor napisał(a):

> Przy 40-sto letniej przyjemnie popatrzec na podloge po sprzataniu.
> Przy 25-letniej przyjemnie popatrzec na sprzataczke w trakcie
> sprzatania (zwlaszcza jak scierka na kolanach podloge myje :)

No, to jak chcesz popatrzeć, to powinieneś za to ekstra zapłacić,
nie?;-)
I nie zatrudniać sprzątaczki w tym celu.

--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

Użytkownik "Ajgor" <n...@d...m> napisał w wiadomości
news:dn6nno$49e$1@news.dialog.net.pl...
>
> Mylny argument. Do prawie kazdej pracy trzeba jeszcze miec dopuszczenie
> lekarza medycyny pracy. Niewidomy po prostu nie dostanie dopuszczenia od
> lekarza.

I to też jest dyskryminacja!
Przecież "Pracownicy powinni być równo traktowani [...]
w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność [...]"
^^^^^^^^^^^^^^^^^

do góry

Użytkownik "Miernik" <m...@f...org> napisał w wiadomości
news:20051207024050.5341.2.NOFFLE@localhost.localdom
ain.local...
>
> To jest jakiś absurd ten cały artykuł 183a.

Podobnie jak większość pozostałych. Socjalizm i hipokryzja.

do góry

Alek wrote:

> I to też jest dyskryminacja!
> Przecież "Pracownicy powinni być równo traktowani [...]
> w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność [...]"

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. To *pracodawca* nie może traktować
ich różnie. A lekarz ma obowiązek uczciwego stwierdzenia ew.
przeciwskazań. To że lekarz uzna, że nadają się do danej pracy, albo to
że nie mają do niej odpowiednich kwalifikacji, czy nie spełniają innych
niezbędnych wymogów, to już kwestia wobec pracodawcy zewnętrzna.

--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

do góry

Użytkownik "Alek" napisał w wiadomości news:dn7cc1

> Nie tylko dlatego. Starsi ludzie mają też mniejsze możliwości i chęci
> adaptacji, zdobywania nowych kwalifikacji. Często są skażeni socjalizmem.

Typowe bledne myslenie. Starsi ludzie w wiekszosci przypadkow NIE MUSZA
zdobywac nowych kwalifikacji bo juz je maja.
Zdobyte przez lata pracy. A ze skazeni socjalizmem? Cos Ci powiem. U mnie w
pracy jest masa ludzi "starszych" (czyli po 40-stce) i podobna masa mlodych.
I wiesz co? 90% tych starszych jest bardzo pracowita i sa prawdziwymi
fachowcami. A mlodziez
tylko patrzy jak sie nie narobic. A co do fachowosci... Nawet nie bede sie
wypowiadal. Malo ktory mlody w ogole potrafi cos zrobic. Jak bym ja byl
pracodawca to w pierwszym rzedzie zatrudnial bym starszych. Bo nie musial
bym ich wszystkiego uczyc od podstaw i czekac az im sie zechce przestac
filozofowac, a zaczac pracowac.

> No i nie do każdej pracy się nadają. Wyobraź sobie np. 60-letnią babcię na
> etacie hostessy...

W ofertach, o ktorych pisalem na poczatku nie bylo ani jednej na etat
chostessy. A za to byly na etaty sprzataczek.
Dlaczego sprzataczka musi miec ponizej 24 lat?

do góry

Użytkownik "Alek" napisał w wiadomości news:dn7cs0$4d2

>> Mylny argument. Do prawie kazdej pracy trzeba jeszcze miec dopuszczenie
>> lekarza medycyny pracy. Niewidomy po prostu nie dostanie dopuszczenia od
>> lekarza.
>
> I to też jest dyskryminacja!
> Przecież "Pracownicy powinni być równo traktowani [...]
> w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność [...]"

Sa przepisy chyba okreslajace wymogi zdrowotne dla danego stanowiska pracy.
Jesli kandydat do pracy ich nie spelnia to nie jest wina pracodawcy i to juz
nie jest dyskryminacja. Czym innym jest nie przyjecie kogos do pracy bo nie
ma wystarczajaco ksztaltnego tylka, a czym innym nieprzyjecie bo ktos nie ma
wystarczajacego zdrowia do danego stanowiska.
Myslisz, ze jak do baletu nie przyjma kogos bez nóg to ten ktos poleci do
sadu sie poskarzyc? To by znaczylo ze oprocz nog nie ma tez mózgu :)

do góry

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dn78v8$gq8$1@inews.gazeta.pl...
> Ajgor napisał(a):
>
>> Przy 40-sto letniej przyjemnie popatrzec na podloge po sprzataniu.
>> Przy 25-letniej przyjemnie popatrzec na sprzataczke w trakcie
>> sprzatania (zwlaszcza jak scierka na kolanach podloge myje :)
>
> No, to jak chcesz popatrzeć, to powinieneś za to ekstra zapłacić,
> nie?;-)
> I nie zatrudniać sprzątaczki w tym celu.

Ja tylko odpowiedzialem na pytanie jaka jest miedzy nimi roznica :) Jak bym
jako pracodawca chcial miec czyste podlogi to nie interesowalo by mnie ile
sprzataczka ma lat tylko czy potrafi sprzatac.

do góry

>> I to też jest dyskryminacja!
>> Przecież "Pracownicy powinni być równo traktowani [...]
>> w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność [...]"

Kto napisze skargę na nasz rząd do Trybunału Konstytucyjnego?
Na pewno multum ludzi by się pod tym podpisało. Trzeba coś z tym zrobić.


--
Kaja

do góry