eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2006-11-09 23:53:58
    Temat: Re: Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
    Od: "PaskaL" <p...@o...pl>



    Dokładnie tak.
    Zabawna opowiść i umieszczane rady.
    Gdybym ja była Twoim tatą, to w ogóle nie przejmowałabym się
    niczym.
    Poza tym powinni zapłacić za przechowalnię ciękiego sprzętu.
    Głosujmy za stawką co Wy na to?
    Moja propozycja to 20 złtych dziennie :-)

    Jeśli chodzi o parking...
    radzę sprawdzić, bo tylko parkingi ubezpieczone zwracają
    jakiekolwiek pieniądze za kradzież pojazdu z parkingu. Inne nie
    ponoszą odpowiedzialności, a jeśli chcesz stawiac samochód na
    parkingu i za to płacić... Twój wybór.

    PozdrawiaM


  • 12. Data: 2006-11-10 00:39:25
    Temat: Re: Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "PaskaL" <p...@o...pl> wrote in message
    news:1163116438.648381.68170@b28g2000cwb.googlegroup
    s.com...


    >Dokładnie tak.
    >Zabawna opowiść i umieszczane rady.
    >Gdybym ja była Twoim tatą, to w ogóle nie przejmowałabym się
    >niczym.
    >Poza tym powinni zapłacić za przechowalnię ciękiego sprzętu.
    >Głosujmy za stawką co Wy na to?
    >Moja propozycja to 20 złtych dziennie :-)

    Zastanowiłaś się co proponujesz?
    Otóż proponujesz danie argumentu facetom, że jednak ten przedmiot przyjął na
    przechowanie za opłatą i włąsnie mu go ukradli.

    Pozowlenie ozstawienia facetom ich rzeczy pod płotem, a branie kasy za
    przechowanie rzeczy to dwie różne sprawy.




    >Jeśli chodzi o parking...
    >radzę sprawdzić, bo tylko parkingi ubezpieczone zwracają
    >jakiekolwiek pieniądze za kradzież pojazdu z parkingu. Inne nie
    >ponoszą odpowiedzialności, a jeśli chcesz stawiac samochód na
    >parkingu i za to płacić... Twój wybór.

    Ponoszą ponoszą, tylko bradziej się migają, bo im się wydaje, że nie
    ponoszą.
    A ubezpieczenie parkingu ma się nijak do faktu ponoszenia odpowiedzialności
    lub nie.
    To tak jakbyś napisała, że mieszkanie warto kupować pod sąsiadem który jest
    ubezpieczony, bo jak jest nieubezpieczony to nie odpowiada za straty w
    przypadku zalania.

    Gerenralnie napisałaś bzdury.



  • 13. Data: 2006-11-10 00:49:18
    Temat: Re: Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
    Od: "PaskaL" <p...@o...pl>




    Nie uważam, by było sie czym przejmować. Nie ma podstaw by w ogóle
    o tym myslec, choć pewnie lekki stres czaiłby się za każdym.
    Nie ma jednak podstaw ani właściciel, ani pracownicy by twierdzić,
    że przedmiot pozostawili i go nie odebrali.
    Wierzę, że prawo stoi po właściwej stronie.
    Nie powinno się też wybiegać zvyt mocno, bo bywa czasem tak, że
    dzieje się coś co zaplanowaliśmy gderaniem.
    Czas pokaże, jeśli w ogóle coś się wyjaśni i ktoś pojawi się
    choć podziękować za "przechowalnię".

    Głosowanie miało być raczej formą rozluźniejącą. Nie napisałam,
    że zapłacili za usługę tylko, że powinni skoro nie mieli zamiaru
    odebrac maszyny "za chwile". Rodzaj badania i żartu, a nie
    potwierdzenie dokonania transakcji.

    Czy dziś mamy tylko prawo i sprawiedliwość?
    kabarety, żarty i rozrywka została widzę zabroniona i ocenzurowana.

    PozdrawiaM


  • 14. Data: 2006-11-10 08:00:40
    Temat: Re: Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
    Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>

    Dnia Thu, 9 Nov 2006 15:43:53 +0000 (UTC), Samotnik napisał(a):


    > Tak sobie myślę, że to co zrobił tata to mocno nierozsądne było. Nawet
    > gdyby maszyna nadal stała, to tak naprawdę nie wiadomo, komu ją wydać,
    > bo przecież nie wiadomo, kto nam ją oddał w przechowanie!

    Spokojnie wczytaj się w sugestie kolegów. Nie masz się czego bać.
    Zgoda o to, aby przechować urządzenie na Waszym terenie była przejawem
    dobrej woli i na tym cała sprawa się kończy. Nie podpisaliście żadnego
    dokumentu przekazania maszyny pod Wasze władanie, nie ma mowy także o
    obowiązku dozoru tejże maszyny. Na dobrej woli się kończy i tyle. To że
    wstawią maszynę "na gębę" nie oznacza, że użyczający miejsca przechowania
    musi od razu zakładać miliony zabezpieczeń i nie zważając na pogodę w dzień
    i w noc zachowywać wartę honorową w ochronie przed złodziejami.
    Dozór maszyny jest w gestii właściciela lub osób, którym powierzył maszynę
    czyli pracowników.

    Ja bym się nie przejmował i spokojnie czekał na rozwój sytuacji.
    Nie ruszajcie miejsca skąd ukradziono lub zabrano maszynę.
    Może faktycznie było tak, że ekipa pod Waszą nieobecnąść zabrała
    urządzenie.

    Z drugiej strony to często zdarza się, że to właśnie "uczciwi inaczej"
    robotnicy, po godzinach spieniężają w łatwy sposób cudze rzeczy dostępne na
    budowie, więc nie ździwiłym się jak ubijarkę podwędził jeden z pracowników.

    Jeśli jednak prawowity właściciel będzie chciał odebrać ubijarkę sądząc, że
    ona nadal się tam znajduje proponowałbym konstruktywnie opisać wersję
    wydarzeń.


    Pozdrawiam
    ===Tomy===
    --
    Software is like sex:
    it's better, when it's free!


  • 15. Data: 2006-11-10 09:53:53
    Temat: Re: Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
    Od: "PaskaL" <p...@o...pl>





    Dokładnie tak.
    Gratuluję perfekcji w wyrażaniu stanowiska.
    PozdrawiaM


  • 16. Data: 2006-11-10 13:52:31
    Temat: Re: Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    KrzysiekPP wrote:
    >> Ty myślisz, że np. właściciel niestrzeżonego parkingu odpowiada za
    >> kradzież pojazdu?
    >
    > Generalizujesz. Chyba powinienes wiedziec, ze jest szansa na
    > udowodnienie, ze parking był strzezony :) Czyli wskazanie, ze teren
    > ogrodzony, z zamknieciem uniemozliwiajacym wyjazd, itp itd.

    "Strzeżenie" parkingu polega na zawarciu pewnej umowy pomiędzy
    parkującym a parkingiem.

    Samo ogrodzenie nic nie znaczy.

    > Generalnie wiec sytuacja jest lekko dyskusyjna.

    OK, to sobie płać za ten złom.

    Przy okazji - wisisz mi 100zł za mój zmarnowany na twój ośli upór czas.


  • 17. Data: 2006-11-10 14:14:03
    Temat: Re: Ukradli mi przedmiot powierzony w przechowanie :(
    Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>

    > "Strzeżenie" parkingu polega na zawarciu pewnej umowy pomiędzy
    > parkującym a parkingiem.

    I co z tego .. w praktyce wlasciciel parkingu moze sobie napisac byle co na
    tablicy, w tym słowo strzezony, a jak ukradną samochod to własciciel
    samochodu musi udowodnic ze rzeczywiscie parking nosił cechy strzezonego.

    --
    Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1