Witam

Dokladnie tydzien temu zostal zakupiony w sklepie (stacjonarnym) laptop.
Jako ze mialbyc przeznaczony na prezent - kupujacemu zalezalo zeby pudelko,
wszystkie folie w srodku byly w nienaruszonym stanie - czyli zapieczetowane jak
z fabryki.

Dzis nastal moment dania prezentu i ..... okazalo sie ze laptop ma ryske na
matrycy
Jutro rano ide do sklepu z tym problemem.

I teraz moje pytanie - czy mam szanse ze cos wywalcze?
Czy moge sie oprzec o jakis przepis / artykul prawny w rozmowie?

Z gory dziekuje za wszelkie rady

Pozdrawiam!

do góry

KK napisał(a):

> I teraz moje pytanie - czy mam szanse ze cos wywalcze?
> Czy moge sie oprzec o jakis przepis / artykul prawny w rozmowie?

IMO jedynym wyjsciem jest niezgodnosc towaru z umowa. Do 6 miesiecy
przyjmuje sie ze wada istniaja w momencie zakupu wiec w Twoim wypadku to
sprzedawca bedzie musial udowodnic ze bylo inaczej.

Poszperaj w archiwum bo temat pojawia sie dosc czesto.


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:44ba9d24$1@news.home.net.pl...
> IMO jedynym wyjsciem jest niezgodnosc towaru z umowa. Do 6 miesiecy przyjmuje
> sie ze wada istniaja w momencie zakupu wiec w Twoim wypadku to sprzedawca
> bedzie musial udowodnic ze bylo inaczej.

dzieki - poczytalem ustawie wlasnie i tym bede sie wspieral jesli beda klopoty z
wymiana na "NOWY" sprzet lub oddania mi gotowki

Pozdrawiam!

do góry

castrol [###j...@w...wp.pl.###] napisał:


Tu może być jednak kłopot. Ryska, to uszkodzenie mechaniczne. Mogło powstać
już u użytkownika. Takie rzeczy się ogląda jednak w chwili zakupu w sklepie.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

> Tu może być jednak kłopot. Ryska, to uszkodzenie mechaniczne. Mogło powstać
> już u użytkownika. Takie rzeczy się ogląda jednak w chwili zakupu w sklepie.

Zgadza sie.
Ale zgodnie z ustawa przeciez obowiazek udowodnienia tego bedzie
spoczywac na sprzedawcy a nie na kupujacym.


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Dnia 17.07.2006 castrol <j...@b...pl> napisał/a:
>
> Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Tu może być jednak kłopot. Ryska, to uszkodzenie mechaniczne. Mogło powstać
>> już u użytkownika. Takie rzeczy się ogląda jednak w chwili zakupu w sklepie.
>
> Zgadza sie.
> Ale zgodnie z ustawa przeciez obowiazek udowodnienia tego bedzie
> spoczywac na sprzedawcy a nie na kupujacym.

Sprzedawca zapewne powie to: Art. 7. Sprzedawca nie odpowiada za
niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy kupujący o tej niezgodności
wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć. To samo odnosi
się do niezgodności, która wynikła z przyczyny tkwiącej w materiale
dostarczonym przez kupującego.

A dalej powie, że dopełnił obowiązku jaki nakłąda na niego art. 3 u.3 i
zapewnił kupującemu warunki umożliwiające sprawdzenie głównych elementów
urządzenia. MZ trudno będzie wykazać, że mając takie możliwości kupujący
nie sprawdził czegoś tak podstawowego jak zewnętrzne uszkodzenia
mechaniczne.

--
Marcin

do góry