eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTeren między blokami. › Teren między blokami.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Dorota ***" <d...@W...op.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Teren między blokami.
    Date: Tue, 8 Apr 2008 21:49:45 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 37
    Message-ID: <ftgi8p$imf$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: debica-nat.mtnet.com.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1207684185 19151 213.199.194.5 (8 Apr 2008 19:49:45 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Apr 2008 19:49:45 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
    X-Sender: dBRCahSgaO3jJxdwrYn7pA==
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:527344
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam
    Pomiędzy równoległymi blokami znajduje się trawnik, 1/3 jego szerokości
    należy -na podstwie własności do lokalu wraz z przynależnym gruntem czy jak
    to się nazywa- do bloku A, 2/3 (i chodnik) do bloku B. Od jakiegoś czasu
    zaognia się sytuacja, ponieważ 2 rodziny z bloku A (parter i I piętro) przy
    każdym wejściu dzieci z bloku B na 1/3 trawnika przeganiają te dzieci
    (krzyk, wyzwiska) z "nie ich" trawnika. Teren między blokami nie jest nijak
    ogrodzony.
    Proszę o odpowiedź na następujące pytania:
    1. Czy mieszkańcy bloku A mają prawo zakazać wstępu na nieogrodzony trawnik,
    należący w końcu do wszyskich mieszkańców bloku A dzieciom z bloku B?
    2. W przypadku odpowiedzi "tak" na powyższe pytanie - czy w ramach "odwetu"
    mieszkańcy bloku B mogą zakazać mieszkańcom bloku A chodzeniu po "terenie"
    przyblokowym B (w tym po chodniku).
    3. Czy mieszkańcy bloku A mogą dowolnie przerabiać trawnik na kwietniki,
    nasadzać krzewy nawet na terenie bloku B?
    4. Czy mieszkańcy bloku A mogą na terenie przyległym do ulicy wybudować
    parking dla "swoich" samochodów (teoretycznie też dla mieszkańców bloku B,
    ale ostatnio są kłótnie, że B mają stawiać samochody z drugiej strony
    swojego bloku), a następnie żądac spłaty kosztów z funduszu remontowego od
    mieszkańców bloku B (nie było żadnego zebrania z naszym blokiem)?

    Mieszkam w tym bloku od ponad 30 lat, nie wiem, co ludziom nagle (od jakichś
    3-4 lat) odbija, ale pomału tracę cierpliwość. Nigdy do tej pory nie było
    kłótni między mieszkańcami o chodzenie po terenie międzyblolowym, był plac
    zabaw dla dzieci, ławki pod blokami itd. Od czasu przekształcenia bloku A na
    wspólnotę mieszkaniową zaczęły się dziać straszne dla dobrego współżycia
    rzeczy- zlikwidowano plac zabaw dla dzieci, fontannę, a trawnik staje się
    pomału ogródkami działkowymi dla mieszkańców parteru, na który wstęp mają
    tylko mieszkańcy parterów. O awanturach, gdy któreś z dzieci wejdzie po
    zabawkę na ten teren, wolę nie wspominać.

    Bardzo proszę o pomoc.

    D.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1