taaa antysemityzm i homofobia szaleją w tej Bolanda:)))))))))))))

https://wpolityce.pl/polityka/483984-jest-zawiadomie
nie-do-prokuratury-ws-akcji-dzialacza-lgbt


TYLKO U NAS. Tęczowy aktywista dokręcał do znaków tablice "Strefa wolna
od LGBT". Politycy Porozumienia zawiadamiają prokuraturę

opublikowano: wczoraj
autor: wPolsce.pl/Twitter Bart Staszewski


Aktywista LGBT Bart Staszewski postanowił zrobić specyficzny performance
i zamieścił w sieci zdjęcia przedstawiające osoby na tle znaków z
nazwami miejscowości i dokręconym i przez nieco tablica ,,strefa wolna od
LGBT". Nie napisał jasno, że to on dokręcił tablice, czym wprowadził w
błąd m.in. belgijskiego europosła Guya Verhofstadta. Politycy
Porozumienia złożyli zawiadomienie do prokuratury ws. nielegalnego
umieszczania znaków przy drodze, co zapowiedzieli w materiale reportera
wPolsce.pl Macieja Zemły.

Mimo, że akcja Staszewskiego bazuje na fake newsie, mającym sugerować,
iż rzekomo to polskie władze odpowiadają za umieszczenie tablic ,,Strefa
wolna od LGBT", to i tak akcja spotkała się z życzliwym przyjęciem m.in.
przez ,,Gazetę Wyborczą" i ,,Wysokie Obcasy", które są dodatkiem do ,,GW".
W mediach tych pojawiły się teksty, w których nie jest wyjaśnione od
razu, iż tablice zostały dokręcone przez działacze LGBT.

Zdjęcia są porażające. Obok zielonych tablic z nazwami miejscowości
- Niedrzwica Duża, Końskowola, Puławy - wiszą mniejsze, żółte z napisem
,,strefa wolna od LGBT". Napis przetłumaczono na angielski, francuski i
rosyjski. Skojarzenie jest oczywiste

-- można przeczytać w tekście na stronie ,,Wysokich Obcasów" pt. ,,Tablice
,,Strefa wolna od LGBT" przy wjazdach do miast? Trudno się dziś w Polsce
połapać, co jest prowokacją, a co faktem". Do jego tytułu można by dodać
uwagę, iż same ,,WO" nie pomagają w tym, aby jasne stało się, co jest
prawdą, a co nie. Dopiero w wewnątrz tekstu czytelnik może wyczytać, iż
tablice zostały umieszczone przez aktywistę LGBT.

autor: screen wysokieobcasy.pl
autor: screen wysokieobcasy.pl

W Polsce rośnie liczba gmin, które ogłosiły się ,,strefami wolnymi
od LGBT". Ich nieheteronormatywnych mieszkańców pokazuje nowy
fotograficzny projekt aktywisty Bartosza Staszewskiego. Pozują przy
tablicach ostrzegających przed wjazdem do swoich miejscowości

-- to już z kolei lead artykułu ,,Gazety Wyborczej" pt. ,,Znaki drogowe
informują o wjeździe do stref wolnych od LGBT. To odpowiedź na uchwały
samorządów". Podobnie jak w przypadku artykułu na stronie ,,WO", także i
tutaj nie od razu jest napisane wprost, iż tablice zostały umieszczone w
ramach prowokacji aktywisty LGBT.

CZYTAJ TAKŻE: To jakaś mania prześladowcza! Verhofstadt atakuje polski
rząd ws. tablic ,,Strefa wolna od LGBT": Wzywam KE do podjęcia działań

Okazuje się, że akcja aktywisty LGBT spodobała się też posłance Lewicy
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

https://twitter.com/wPolscepl/status/122072683055620
5060



Naświetla problem stygmatyzacji, naświetla problem homofobii

-- powiedziała w rozmowie z reporterem telewizji wPolsce.pl Maciejem Zemłą.

Zupełnie inaczej na tę sprawę patrzą politycy Porozumienia Jan Strzeżek
i Jakub Drożdż. Zdecydowali się oni złożyć zawiadomienie do prokuratury
w tej sprawie.

To tworzenie fałszywych znaków, tak jak zrobił ten aktywista LGBT,
sprawia, że pojawiają się kolejne kłamstwa za granicą nt. Polski. To już
się wczoraj stało - Guy Verhofstadt, jeden z liderów jednej z frakcji w
PE, udostępnił te zdjęcia i zaczął dyskusję nt. traktowania osób LGBT w
Polsce

-- mówił Strzeżek.

W tym przypadku mamy do czynienia ze zorganizowaną akcją
dezinformacyjna środowisk LGBT

-- podkreślił z kolei Drożdż. Politycy zdecydowali się złożyć
zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia wykroczenia przez
działacza LGBT Barta Staszewskiego.

Wypełnia to znamiona wykroczenia opisanego w art. 85 kodeksu
wykroczeń, mówiącym o stawianiu nielegalnych znaków

-- podkreślił Strzeżek.

as/wPolsce.pl/wyborcza.pl/Twitter
Zdjęcie Zespół wPolityce.pl
autor: Zespół wPolityce.pl

do góry

Czyli co, podejmować uchwały o strefach wolnych od LGBT jest OK i zgodne
z polską racją stanu, ale informować o tym wjeżdżających do danej
mieściny to już antypolska prowokacja?

do góry

Uncle Pete <4...@g...com> pisze:
> Czyli co, podejmować uchwały o strefach wolnych od LGBT jest OK i
> zgodne z polską racją stanu, ale informować o tym wjeżdżających do
> danej mieściny to już antypolska prowokacja?

Napiszesz wprost gdzie "dokręcający aktywista LGBTQ+" oświadczył że
dokręcał *TYLKO* w miejscowościach z takimi uchwałami z podaniem nazw
miejscowości?

W kwestiach prawnych (i prawno-politycznych) ja jestem za opierdalaniem
bardzo wąsko po ludziach/instytucjach. Niech się potem "najbardziej
zainteresowane strony" same po sądach ganiają. Jak dla mnie podstawą
demokracji parlamentarnej w kontekście "prawnym" jest uświęcona tradycją
zabawa w przerzucanie się gorącym kartoflem winy. Jak nie wiadomo
_bardzo konkretnie_ która para się obecnie przerzuca gorącym kartoflem
to "zabawa" zdycha.

--
A. Filip
| Częstować można, ale zmuszać nie wolno. (Przysłowie rosyjskie)

do góry

https://wpolityce.pl/polityka/483984-jest-zawiadomie
nie-do-prokuratury-ws-akcji-dzialacza-lgbt
> [...] Tęczowy aktywista dokręcał do znaków tablice "Strefa wolna od
> LGBT". Politycy Porozumienia zawiadamiają prokuraturę
> ; opublikowano: 2020-01-25 15:42:50.127994+01:00
>
> Aktywista LGBT Bart Staszewski postanowił zrobić specyficzny
> performance i zamieścił w sieci zdjęcia przedstawiające osoby na tle
> znaków z nazwami miejscowości i dokręconym i przez nieco tablica
> ,,strefa wolna od LGBT". Nie napisał jasno, że to on dokręcił tablice
> [...]. Politycy Porozumienia złożyli zawiadomienie d o prokuratury
> ws. nielegalnego umieszczania znaków przy drodze, co zapowiedzieli w
> materiale reportera wPolsce.pl Macieja Zemły.
>
> [...] Zdjęcia są porażające. Obok zielonych tablic z nazwami
> miejscowości - *Niedrzwica Duża*, *Końskowola*, *Puławy* - wiszą
> mniejsze, żółte z napisem ,,strefa wolna od LGBT". Napis przetłumaczono
> na angielski, francuski i rosyjski. Skojarzenie jest oczywiste -- można
> przeczytać w tekście na stronie ,,Wysokich Obcasów" pt. ,,Tablice
> ,,Strefa wolna od LGBT" przy wjazdach do miast? Trudno się dziś w
> Polsce połapać, co jest prowokacją, a co faktem". Do jego tytułu można
> by dodać uwagę, iż same ,,WO" nie pomagają w tym, aby jasne stało się,
> co jest prawdą, a co nie. Dopiero w wewnątrz tekstu czytelnik może
> wyczytać, iż tablice zostały umieszczone przez aktywistę LGBT. [...]

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pu%C5%82awy [ludność 48_114]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Niedrzwica_Du%C5%BCa [ ludność 4_052]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%84skowola [ludność 2_250]

--
A. Filip
| Jak się nie zmęczysz, nie odpoczniesz. (Przysłowie albańskie)

do góry

Użytkownik A. Filip a...@p...pl ...

>> Czyli co, podejmować uchwały o strefach wolnych od LGBT jest OK i
>> zgodne z polską racją stanu, ale informować o tym wjeżdżających do
>> danej mieściny to już antypolska prowokacja?
>
> Napiszesz wprost gdzie "dokręcający aktywista LGBTQ+" oświadczył że
> dokręcał *TYLKO* w miejscowościach z takimi uchwałami z podaniem
> nazw miejscowości?
>
A ty myslisz ze dokrecał byle gdzie?

> W kwestiach prawnych (i prawno-politycznych) ja jestem za
> opierdalaniem bardzo wąsko po ludziach/instytucjach. Niech się
> potem "najbardziej zainteresowane strony" same po sądach ganiają.
> Jak dla mnie podstawą demokracji parlamentarnej w kontekście
> "prawnym" jest uświęcona tradycją zabawa w przerzucanie się gorącym
> kartoflem winy. Jak nie wiadomo _bardzo konkretnie_ która para się
> obecnie przerzuca gorącym kartoflem to "zabawa" zdycha.
>
To nie prawda, twoja prawda jest tak ze dobra jest twoja prawda a
wszystko inne trzeba relatywizowac.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka

do góry

Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:
> Użytkownik A. Filip a...@p...pl ...
>
>>> Czyli co, podejmować uchwały o strefach wolnych od LGBT jest OK i
>>> zgodne z polską racją stanu, ale informować o tym wjeżdżających do
>>> danej mieściny to już antypolska prowokacja?
>>
>> Napiszesz wprost gdzie "dokręcający aktywista LGBTQ+" oświadczył że
>> dokręcał *TYLKO* w miejscowościach z takimi uchwałami z podaniem
>> nazw miejscowości?
>>
> A ty myslisz ze dokrecał byle gdzie?

Raczej nie ale przypadku "aktywistów z hoplem" nawet przerzutki nie
trzeba by "pewności nie mieć".

>> W kwestiach prawnych (i prawno-politycznych) ja jestem za
>> opierdalaniem bardzo wąsko po ludziach/instytucjach. Niech się
>> potem "najbardziej zainteresowane strony" same po sądach ganiają.
>> Jak dla mnie podstawą demokracji parlamentarnej w kontekście
>> "prawnym" jest uświęcona tradycją zabawa w przerzucanie się gorącym
>> kartoflem winy. Jak nie wiadomo _bardzo konkretnie_ która para się
>> obecnie przerzuca gorącym kartoflem to "zabawa" zdycha.
>>
> To nie prawda, twoja prawda jest tak ze dobra jest twoja prawda a
> wszystko inne trzeba relatywizowac.

A po co są sądy, prawo i sprawiedliwość? ;-)

Niby ma być doniesienie do prokuratury. IMHO prokuratura na 60% sprawy
nie umorzy ale zarzut będzie z "kategorii i mocy" góra sporawej grzywny.
[ Jak rozumiem byłoby to coś po liniach: grzebanie przy znaku drogowym
(informacyjnym) i samowolnego zajęcia pasa drogowego].
Zasadniczo to mogliby mu dość szybko zaproponować "dobrowolne poddanie
się karze (grzywny 500:2_000 PLN)" a jakby odmówił to mięć argument
wizerunkowy i podstawę że jak już się Wysokiemu Sądowi dupę zawraca to
kara _musi_ być wyższa (o ile zostanie orzeczona, IMHO na 70% zostanie).

--
A. Filip
| Łatwiej zranić niż leczyć. (Przysłowie polskie)

do góry

> Napiszesz wprost gdzie "dokręcający aktywista LGBTQ+" oświadczył że
> dokręcał *TYLKO* w miejscowościach z takimi uchwałami z podaniem nazw
> miejscowości?
A oświadczenie Bartka Staszewskiego o tym, że akcja dotyczyła gmin,
które podjęły uchwały anty-LGBT - to za mało? I jaki sens miałoby
przykręcanie tabliczek w innych gminach?

do góry

Uncle Pete <4...@g...com> pisze:
>> Napiszesz wprost gdzie "dokręcający aktywista LGBTQ+" oświadczył że
>> dokręcał *TYLKO* w miejscowościach z takimi uchwałami z podaniem nazw
>> miejscowości?
> A oświadczenie Bartka Staszewskiego o tym, że akcja dotyczyła gmin,
> które podjęły uchwały anty-LGBT - to za mało?

Zostało zacytowane (w tym wątku)?

> I jaki sens miałoby przykręcanie tabliczek w innych gminach?

_Prowokacja_ byłaby jeszcze szersza/"lepsza"?

Sens i "sens prowokacji" _trochę_ wspólnego mają.

--
A. Filip
| Za babą i diabeł nie trafi. (Przysłowie polskie)

do góry

W dniu 26.01.2020 o 12:10, Uncle Pete pisze:
>
> Czyli co, podejmować uchwały o strefach wolnych od LGBT jest OK i zgodne
> z polską racją stanu, ale informować o tym wjeżdżających do danej
> mieściny to już antypolska prowokacja?
>


taaaa, Niedrzwica Duża, Końskowola, Puławy to homofobiczne miejscowości
według was tęczaków ?:)))))))))))))

do góry

Użytkownik A. Filip a...@p...pl ...

>>>> Czyli co, podejmować uchwały o strefach wolnych od LGBT jest OK i
>>>> zgodne z polską racją stanu, ale informować o tym wjeżdżających
>>>> do danej mieściny to już antypolska prowokacja?
>>>
>>> Napiszesz wprost gdzie "dokręcający aktywista LGBTQ+" oświadczył
>>> że dokręcał *TYLKO* w miejscowościach z takimi uchwałami z
>>> podaniem nazw miejscowości?
>>>
>> A ty myslisz ze dokrecał byle gdzie?
>
> Raczej nie ale przypadku "aktywistów z hoplem" nawet przerzutki nie
> trzeba by "pewności nie mieć".
>
Jezeli masz absurdalne podejrzenia to je sprawdz a nie wrzucaj tu swoich
niczym nie popartych rzygów.

>>> W kwestiach prawnych (i prawno-politycznych) ja jestem za
>>> opierdalaniem bardzo wąsko po ludziach/instytucjach. Niech się
>>> potem "najbardziej zainteresowane strony" same po sądach ganiają.
>>> Jak dla mnie podstawą demokracji parlamentarnej w kontekście
>>> "prawnym" jest uświęcona tradycją zabawa w przerzucanie się
>>> gorącym kartoflem winy. Jak nie wiadomo _bardzo konkretnie_ która
>>> para się obecnie przerzuca gorącym kartoflem to "zabawa" zdycha.
>>>
>> To nie prawda, twoja prawda jest tak ze dobra jest twoja prawda a
>> wszystko inne trzeba relatywizowac.
>
> A po co są sądy, prawo i sprawiedliwość? ;-)

Mysle ze chodziło o ironie.
>
> Niby ma być doniesienie do prokuratury. IMHO prokuratura na 60%
> sprawy nie umorzy ale zarzut będzie z "kategorii i mocy" góra
> sporawej grzywny. [ Jak rozumiem byłoby to coś po liniach: grzebanie
> przy znaku drogowym (informacyjnym) i samowolnego zajęcia pasa
> drogowego]. Zasadniczo to mogliby mu dość szybko zaproponować
> "dobrowolne poddanie się karze (grzywny 500:2_000 PLN)" a jakby
> odmówił to mięć argument wizerunkowy i podstawę że jak już się
> Wysokiemu Sądowi dupę zawraca to kara _musi_ być wyższa (o ile
> zostanie orzeczona, IMHO na 70% zostanie).
>
OK, a teraz powiedz co o tym myslisz a nie co jestes w stanie
popierdzielic w stylu "byc moze ktos cos tam zrobi".
Potraktuj to jako zabawe intelektualna.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń!" Richard Fish

do góry