Coraz większym zainteresowaniem cieszą się ostatnio urządzenia kupowane
bezpośrednio w chinach (sprzęt o podobnych parametrach prawie 3x tańszy
niż na rodzimym rynku), sam ostatnio rozglądam się za telefonem, przez
co rzuciła mi się w oczy następująca aukcja:
http://allegro.pl/nastepca-v970-zte-v987-aero2-serwi
spl-gw-pl-i3561491332.html

Aukcja jest w dziale:
Allegro-Elektronika-Telefony i Akcesoria-Telefony komórkowe-ZTE

Firma zarejestrowana jest w Polsce.

Ich regulamin:
http://allegro.pl/my_page.php?uid=26109162

Słowa klucze z aukcji i regulaminu:
- "oferujemy Państwu zamówienie towaru",
- "OFERTA NIE JEST SKIEROWANA DO FIRM"
- "Rachunek lub fakturę możemy wystawić jedynie na usługę zamówienia
towaru. Kwota na rachunku/fakturze odpowiada wtedy różnicy między kwotą
podaną w ofercie, a środkami przekazanymi do Sprzedawcy."
- "TradeConnect nie jest importerem Przedmiotu Zamówienia."
- "W przypadku wystąpienia dodatkowych opłat celnych i podatku VAT,
obowiązek ich uiszczenia spoczywa na Kupującym."


Moje pytania dotyczą dwóch spraw:
1. czy mogę męczyć potem takiego (sprzedawce/pośrednika) reklamacjami na
pdst. niezgodności towaru?
2. w całej treści aukcji nie ma żadnej klauzuli "Klikając kup teraz
akceptujesz regulamin", w takim razie rzeczywiście obowiązuje mnie jego
regulamin? Pytam się w kontekście odpowiedzialności za ewentualny VAT na
granicy.

Co myślicie?


pozdrawiam.
PlaMa

do góry

JA mysle ze ty nie myślisz !

Facet szuka Jeleni a jak widac jest ich całkiem sporo, facet dostaje od
ciebie kasiore i kupuje za nia telefon u chinczyka adres do wysylki to
twoj adres i ty ponosisz wszelkie koszta odprawy granicznej.

do góry

W dniu 2013-09-19 12:55, LeonKame pisze:

> Facet szuka Jeleni a jak widac jest ich całkiem sporo, facet dostaje od
> ciebie kasiore i kupuje za nia telefon u chinczyka adres do wysylki to
> twoj adres i ty ponosisz wszelkie koszta odprawy granicznej.

No właśnie czy ponoszę? W treści aukcji nie ma tego jasno napisane. Jest
zaznaczone w regulaminie, pytanie czy muszę jego regulamin znać?

do góry

Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:523ad15a$0$1449$65785112@news.neostrada.pl...

> Moje pytania dotyczą dwóch spraw:
> 1. czy mogę męczyć potem takiego (sprzedawce/pośrednika) reklamacjami na
> pdst. niezgodności towaru?

Tiowarem jest tu usługa. Jak zamówią inny przedmiot, to niby tak. Ale na
pewno nie w sposób, który normalnie reklamuje się towar.

> 2. w całej treści aukcji nie ma żadnej klauzuli "Klikając kup teraz
> akceptujesz regulamin", w takim razie rzeczywiście obowiązuje mnie jego
> regulamin? Pytam się w kontekście odpowiedzialności za ewentualny VAT na
> granicy.

Ja bym z nimi nie handlował, bo za bardzo udziwniają. Na co Ci posrednik,
który za nic nie odpowiada. Spokojnie kupisz sam to w Chinach. Mniejsze
ryzyko, bo co najwyżej Chińczyk Cię oszuka. Tak, to w grę wchodzi jeszcze
Polak.

do góry

Jak widać zdebilenie społeczeństwa jest coraz wieksze. Prostych spraw
nie potrafia zrozumiec niedługo trzeba będzie pisac na kubku z kawa ze
jest gorąca.

do góry

W dniu 2013-09-19 18:31, Robert Tomasik pisze:

> Tiowarem jest tu usługa. Jak zamówią inny przedmiot, to niby tak. Ale na
> pewno nie w sposób, który normalnie reklamuje się towar.

Ale skąd ta pewność?
W aukcji słowa na ten temat nie ma, że sprzedawana jest usługa a nie
towar. Jest to wspomniane w regulaminie - pytanie czy kupując za
pośrednictwem Allegro muszę zapoznać się z regulaminem sprzedawcy, jesli
nie jest to w żaden sposób zaznaczone w treści aukcji?

> Ja bym z nimi nie handlował, bo za bardzo udziwniają. Na co Ci
> posrednik, który za nic nie odpowiada. Spokojnie kupisz sam to w
> Chinach. Mniejsze ryzyko, bo co najwyżej Chińczyk Cię oszuka. Tak, to w
> grę wchodzi jeszcze Polak.

To inna inszość. Tak właśnie zrobiłem i czekam już tydzień na przesyłkę.
Tutaj sobie tylko teorytyzuję.

do góry

W dniu 2013-09-19 19:30, LeonKame pisze:
> Jak widać zdebilenie społeczeństwa jest coraz wieksze. Prostych spraw
> nie potrafia zrozumiec niedługo trzeba będzie pisac na kubku z kawa ze
> jest gorąca.

W naszym "dialogu" czuję, że ja nie ogarniam twojego przesłania a ty
chyba nawet nie wysiliłeś się by przeczytać to co ja napisałem

do góry

> W naszym "dialogu" czuję, że ja nie ogarniam twojego przesłania a ty
> chyba nawet nie wysiliłeś się by przeczytać to co ja napisałem


Zauważyłem że mało co ogarniasz, dałes kase facetowi ktory kupił towar u
chinczyka a ten chinczyk wysle towar do ciebie i juz.
Niewiele wysilku potrzeba zeby kupic to samo taniej u tego chinczyka ale
jak ktos sie pizdom urodzil to kanarkiem nie zdechnie.

Twoj mozg nie ogarnia prostych spraw. Usługa posrednictwa Jelen jestes i
juz.

do góry

W dniu 19.09.2013 20:19, PlaMa pisze:
> W dniu 2013-09-19 18:31, Robert Tomasik pisze:
>
>> Tiowarem jest tu usługa. Jak zamówią inny przedmiot, to niby tak. Ale na
>> pewno nie w sposób, który normalnie reklamuje się towar.
>
> Ale skąd ta pewność?
> W aukcji słowa na ten temat nie ma, że sprzedawana jest usługa a nie
> towar. Jest to wspomniane w regulaminie - pytanie czy kupując za
> pośrednictwem Allegro muszę zapoznać się z regulaminem sprzedawcy, jesli
> nie jest to w żaden sposób zaznaczone w treści aukcji?

IMHO nie, w regulaminie Allegro nie ma nic o tym że masz się zapoznać z
czymkolwiek innym niż regulamin allegro i treść aukcji (bądź "aukcji").

p. m.

do góry

>
> To inna inszość. Tak właśnie zrobiłem i czekam już tydzień na przesyłkę.
> Tutaj sobie tylko teorytyzuję.


Dasz jakis namiar na sklep, gdzie zamawiałeś?

do góry