eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sprzedaż samochodu do komisu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2007-12-18 09:38:10
    Temat: Sprzedaż samochodu do komisu
    Od: " " <h...@g...pl>

    Witajcie!

    Sprzedaję stary samochód. Zgłosił się handlarz, który proponuje, że da mi
    gotówkę od ręki, ale z umowa kupna-sprzedaży przyjedzie dopiero, jak go
    sprzeda. Nawewt domyślam się dlaczego.
    Samochód ubezpieczony do marca jeszcze.

    Co mi grozi w najgorszym możliwym wypadku i jak się tego ustrzec?
    Handlarz proponuje jako zabezpieczenie spisanie umowy użyczenia oraz umowy
    kupna-sprzedaży na niego, ale ważnej od lutego.
    Czy to wystarczy?

    Przejrzałem guglem archiwum, ale nie znalazłem odpowiedzi.
    Przy okazji - sprzedaż samochodu zgłaszam ubezpieczycielowi, w urzędzie
    komunikacji i jeszcze gdzie? Czy płacę jakiś podatek?

    Dzięki z góry za odpowiedzi.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2007-12-18 12:38:27
    Temat: Re: Sprzedaż samochodu do komisu
    Od: "LukaszS" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    Miałem taki przypadek, że sprzedałem samochód za bodaj 1100 zł , ale na
    szczescie zażyczyłem sobie umowy "od zaraz". Była zima, na drodze lodowisko.
    Chłopak nie miał jeszcze prawa jazdy. Wyjechał i na pierwszym lepszym
    skrzyżowaniu wjechał komuś w d...ę.

    PZU zgłosiło się do mnie, czy szkoda może być pokryta z mojego OC. Nie
    zrozumiałem, z jakiej parafii. Nie zgodziłem się. Zapłacił Fundusz Gwarancyjny i
    wystąpił z regresem do tego młodego człowieka (6000 zł).

    Człowiek przyszedł do mnie z prośbą, ze może zgodzę się, żeby szkoda byla
    pokryta z mojego OC, a on zwróci mi koszty zwiększonych składek. Nie zgodziłem
    sie i nie pamiętam, dlaczego.

    W sumie do dzisiaj ciąży mi to na sumieniu i nie rozumiem, dlaczego zachowałem
    się jak świnia. W każdym razie gdyby umowa była spisana z data późniejszą, to
    nie byłoby zmiłuj się. Polecieliby mi po zniżce z niemojej winy.

    --
    Lukasz


  • 3. Data: 2007-12-18 15:02:25
    Temat: Re: Sprzedaż samochodu do komisu
    Od: "Big Jack" <a...@b...zz>

    W wiadomości: news://news-archive.icm.edu.pl/fk8f05$431$1@news.one
    t.pl
    użytkownik *LukaszS* napisał(a):

    > Miałem taki przypadek, że sprzedałem samochód za bodaj 1100 zł , ale na
    > szczescie zażyczyłem sobie umowy "od zaraz". Była zima, na drodze
    > lodowisko. Chłopak nie miał jeszcze prawa jazdy. Wyjechał i na pierwszym
    > lepszym skrzyżowaniu wjechał komuś w d...ę.
    >
    > PZU zgłosiło się do mnie, czy szkoda może być pokryta z mojego OC. Nie
    > zrozumiałem, z jakiej parafii. Nie zgodziłem się. Zapłacił Fundusz
    > Gwarancyjny i wystąpił z regresem do tego młodego człowieka (6000 zł).
    >
    > Człowiek przyszedł do mnie z prośbą, ze może zgodzę się, żeby szkoda byla
    > pokryta z mojego OC, a on zwróci mi koszty zwiększonych składek. Nie
    > zgodziłem sie i nie pamiętam, dlaczego.
    >
    > W sumie do dzisiaj ciąży mi to na sumieniu i nie rozumiem, dlaczego
    > zachowałem się jak świnia. W każdym razie gdyby umowa była spisana z data
    > późniejszą, to nie byłoby zmiłuj się. Polecieliby mi po zniżce z niemojej
    > winy.

    Ubezpieczyciel wykpił się z odpowiedzialności z powodu "niemania" prawa
    jazdy przez nowego nabywcę? To w takim razie czego chcieli od Ciebie jak
    polisa idzie za sprzedawanym autem i jeśli była aktualna, to pojazd był
    ubezpieczony i Tobie nic do tego.

    --
    Big Jack
    //////
    ( o o) GG: *660675*
    --ooO-( )-Ooo-

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1