eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkarga - donos : do kogo ją napisać ? › Skarga - donos : do kogo ją napisać ?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " gosc" <g...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Skarga - donos : do kogo ją napisać ?
    Date: Thu, 2 Nov 2006 20:07:11 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 91
    Message-ID: <eidj5e$bng$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: rf76.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1162498031 12016 172.20.26.238 (2 Nov 2006 20:07:11 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 2 Nov 2006 20:07:11 +0000 (UTC)
    X-User: gosc291
    X-Forwarded-For: 172.20.6.64
    X-Remote-IP: rf76.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:423996
    [ ukryj nagłówki ]

    Oto treść skargi - donosu, ale nie wiem do kogo ją napisać:
    ..............................Skarga
    Jestem byłym pracownikiem firmy PAJ-COMP, która nie zapłaciła mi ostatniej
    pensji za styczeń 2001.
    W dniu dzisiejszym (02-11-2006) byłam w Sądzie Pracy dla Warszawy Pragi
    Północ by przejrzeć akta sprawy (475/01, a obecnie 1025/06).
    Akta tej stanowią 2 grube tomy plus wiele załączników.
    Akta były w bardzo wielu częściach, okładki &#8211; teczki w których powinny się
    znajdować były podarte, tak, że nie stanowiły całości, ani nie miały żadnego
    fizycznego związku z aktami.
    Akta obecnie mają około 400 stron.
    ____Obok stron 32 i 38 są wszyte dodatkowe, nieponumerowane strony_____.
    Wiele stron z tego roku nie jest wszytych do akt.
    Akta sprawy przeglądałam wielokrotnie i dawniej nie było tam strony 38
    (koperta) i nienumerowanej strony obok niej (pismo z 2002 roku).
    Uważam , że ktoś popełnił przestępstwo, skierowane przeciwko mnie, dodając te
    strony do akt.
    Równocześnie, jest bardzo prawdopodobne, że w aktach brakuje wielu stron. Ze
    względu na grubość akt nie byłam w stanie tego dziś sprawdzić. Na pewno gdy
    przeglądałam akta we wrześniu tego roku , były w nich wszyte dokumenty z
    września tego roku, a
    ____nie było wszytych stron z czerwca i lipca tego roku____.
    Do sądu kilkakrotnie zwracałam się (nawet na piśmie) mając problemy z aktami:
    wielokrotnie nie chciano mi udostępnić akt, i musiałam przyjeżdżać do sądu
    ponownie. Zawsze gdy przeglądałam akta, wiele dokumentów było nie wszytych i
    fruwały luzem.

    Uważam, że człowiek, który niszczy i zmienia akta tej sprawy , jest powiązany
    korupcyjnie z sądem, firmą PAJ-COMP oraz prokuraturą i policją wołomińską, a
    być może także ze środowiskiem adwokackim.

    Bieg mojej sprawy był następujący:
    &#9679; Do dnia 31 stycznia 2001 roku pracowałam w firmie PAJ-COMP w Wołominie.
    Stosunek pracy został rozwiązany z powodu likwidacji stanowiska pracy z
    przyczyn ekonomicznych. Pracodawca nie zapłacił mi należnego wynagrodzenia i
    odprawy. Zwróciłam się do PIP, jednak mimo, że inspektor nakazał wypłatę
    należności &#8211; pieniędzy nie otrzymałam. 20 lutego 2001 złożyłam pozew do Sądu
    Pracy (Sąd Rejonowy w Warszawie, X Wydział Pracy nr XP 475/01). Sprawa jest
    dobrze udokumentowana (umowa o pracę, druki RMUA, świadectwo pracy). Pierwsza
    rozprawa została wyznaczona na 4 października 2001.
    &#9679; W celu zastraszenia mnie, pracodawca fałszywie oskarżył mnie o kradzież.
    Dowiedziałam się o tym 3 października 2001, w przed dzień pierwszej rozprawy
    w Sądzie Pracy. W tym dniu, wieczorem, 4 uzbrojonych policjantów dokonało u
    mnie przeszukania. Powodem było fałszywe oskarżenie mnie, przez właścicielkę
    firmy PAJ-COMP, o kradzież ćwiczeń (których byłam autorką) i bazy danych
    kursantów. Moja praca polegała bowiem na prowadzeniu kursów komputerowych.
    Policjanci nie pokazali nakazu przeszukania od prokuratury. Policjant
    potwierdził przy świadkach sąsiadach, że nie ma nakazu od prokuratury.
    Policjanci mieli jedynie nakaz od zastępcy komendanta wołomińskiej
    policji, jednak w moim mniemaniu całkiem nieprawomocny, gdyż został
    przekroczony 5 dniowy termin zawity z paragrafu 308 kpk. Termin został
    przekroczony o ponad 8 miesięcy . Tak więc zastępca komendanta nie miał prawa
    podpisać nakazu przeszukania w tym przypadku. Policjanci nie mieli prawa
    wejść do mojego domu, czyli naruszyli mir domowy.
    Dotąd nie odzyskałam komputera i zabranych mi rzeczy. Zresztą teraz
    nie chcę już ich odzyskać, bo nie tylko nie stanowią żadnej wartości, ale
    stanowią obciążenie, ponieważ sprzętu komputerowego nie można wyrzucić na
    śmietnik, a wyzłomowanie kosztuje.

    &#9679; W dniu po przeszukaniu, 4-10-2001 nikt z firmy PAJ-COMP nie stawił się na
    rozprawie.

    &#9679; Uważam również, że podczas tego procesu wielokrotnie naruszano prawo:
    Strona przeciwna wielokrotnie nie stawiała się na rozprawy, a sąd,
    praktycznie brakiem reakcji stawał po ich stronie, wyznaczając wciąż nowe
    odległe terminy posiedzeń .&#9679; Wielokrotnie, w sekretariacie sądu utrudniano mi
    dostęp do akt sprawy. Akta ginęły i znajdowały się, co zmuszało mnie do
    wielokrotnego przyjeżdżania do Sądu. &#9679; Pisma strony przeciwnej otrzymuję z
    kilkuletnim opóźnieniem, lub ich wcale nie dostaję i muszę odbijać na własny
    koszt. &#9679; Proces prowadzi 6 lub 7 sędzia (jednak gdy napisałam wniosek o
    wykluczenie sędziny nie został on uwzględniony) &#9679; Sprawę prowadziło 4
    pełnomocników z urzędu. Kolejni pełnomocnicy z urzędu albo działali
    bezpośrednio na moją szkodę, albo spotkałam się odmowa prowadzenia tej
    sprawy. Obecnie sędzia odebrał mi pełnomocnika z urzędu , a moje zażalenie (z
    12 lipca 2006) na jego decyzję dotąd nie zostało rozpatrzone. Tak więc nie
    wiem czy mam pełnomocnika, ani kto nim jest.

    Uważam, że tego typu przestępstwa są przestępczością zorganizowaną i ludzie
    którzy się tego dopuszczają stanowią mafię.

    Koniec skargi-donosu
    ..............................
    Pisałam w tej sprawie do prezesa sądu, pisałam skargę do sądu okręgowego,
    dziś byłam u Rzecznika Praw Obywatelskich , rozmawiałam z jakimś
    urzędnikiem , lecz praktycznie odmówiono mi pomocy.
    Mataczenie w aktach sprawy to przestępstwo, jednak nie ma sensu pisać do
    policji lub prokuratury, bo to przecież oni właśnie mataczą.
    Do kogo więc napisać tę skargę ?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1