Cześć,
jak wygląda od strony formalno-prawnej ta kwestia ?
Chodzi mi w szczególności o to czy:
- prezes firmy ma obowiazek powiadomic pracownikow o _uruchomieniu_ systemu
rejestracji rozmow (zapowiedz, ze bedzie cos takiego byla tyle, ze bez
podania terminu wdrozenia) ?
- wobec dzialajacego systemu rejestracji nie nalezaloby umiescic komunikatu
glosowego na liniach przychodzacych ?
Rozumiem, ze rozmowy moga byc rejestrowane w firmie ale chyba ludzie
telefonujacy _DO FIRMY_ powinni byc o tym fakcie uprzedzeni, czy nie ? :)
--
tytoos <at> faq.net.pl

do góry

Użytkownik "Maciej Muran" <mailto:tytoos@faq.net.pl> napisał w wiadomości
news:a4e90d$1po$1@news.tpi.pl...
> Cześć,
> jak wygląda od strony formalno-prawnej ta kwestia ?
> Chodzi mi w szczególności o to czy:
> - prezes firmy ma obowiazek powiadomic pracownikow o _uruchomieniu_
systemu
> rejestracji rozmow (zapowiedz, ze bedzie cos takiego byla tyle, ze bez
> podania terminu wdrozenia) ?
> - wobec dzialajacego systemu rejestracji nie nalezaloby umiescic
komunikatu
> glosowego na liniach przychodzacych ?
> Rozumiem, ze rozmowy moga byc rejestrowane w firmie ale chyba ludzie
> telefonujacy _DO FIRMY_ powinni byc o tym fakcie uprzedzeni, czy nie ? :)
> --
> tytoos <at> faq.net.pl

nie ma takiego obowiązku. Dopasuj swoje pytanie do identyfikacji i
wchodzących i wychodzących rozmów na jakikolwiek telefon komurkowy. To jak
to ma być Twoim zdaniem? każdy posiadacz telefonu ma informować
potencjalnych dzwoniących że jest identyfikowany i rejestrowany no i gdzie i
na jakiej ścianie ma byc przyczepione to ogłoszenie?
A tak na prawdę to co? problem, że nie można juz bezkarnie wydawać
pieniędzy firmy na swoje potrzeby?
A czy np Ty wywiesiłeś ogłoszenie, że będziesz wydawał pieniądze firmy
na swoje prywatne cele?
tatuasz

do góry

"Tatuasz" <t...@w...pl> wrote
> nie ma takiego obowiązku. Dopasuj swoje pytanie do identyfikacji i
> wchodzących i wychodzących rozmów na jakikolwiek telefon komurkowy.

KomÓrkowy ...

> To jak
> to ma być Twoim zdaniem? każdy posiadacz telefonu ma informować
> potencjalnych dzwoniących że jest identyfikowany i rejestrowany

Identyfikacja numeru (CLIP) to co innego niż podsłuch, nie uważasz ?

> no i gdzie i
> na jakiej ścianie ma byc przyczepione to ogłoszenie?

Nie na scianie. Wyobraź sobie, ze istnieją centrale abonenckie posiadające
odpowiednie moduły pozwalające na nagranie dowolnego komunikatu, który
będzie słyszany przez osobę dzwoniącą do firmy.
Widać, ze nie telefonowałeś nigdy do banku ...

> A tak na prawdę to co? problem, że nie można juz bezkarnie wydawać
> pieniędzy firmy na swoje potrzeby?

Nie o to chodzi. Co innego rejestracja rozmów a co innego ich taryfikacja.
Billingi dostajemy co miesiąc i w razie gdy jest za dużo wydzwonione
oddajemy część kasy. Nie bądź taki hej do przodu jak nie wiesz o czym jest
mowa ...

> A czy np Ty wywiesiłeś ogłoszenie, że będziesz wydawał pieniądze firmy
> na swoje prywatne cele?

Bez komentarza bo aż mi się smutno zrobiło ...
--
tytoos <at> faq.net.pl

do góry

> Billingi dostajemy co miesiąc i w razie gdy jest za dużo wydzwonione
> oddajemy część kasy. Nie bądź taki hej do przodu jak nie wiesz o czym jest
> mowa ...
to proszę mnie oświecić. Czy chodzi Ci o rejestrację połączeń czy
też treści rozmów, oczywiście o podsłuchu nie ma tu mowy bowiem podsłuch
dotyczył by linii obcej a nie swojej własnej. Jeżeli natomiast w firmie
decydujesz się na wykorzystywanie czyjejś własności i czasu za który Ci
firma płaci do prywatnych celów to nie bądź taki hej do przodu. Pytanko? Czy
obecną korespondencję prowadzisz z domu z własnego sprzętu i za własne
pieniądze, czy też z pracy? Ja wykorzystuję własny sprzęt własne połączenie
i własny czas. A Ty?
tatuasz

do góry

"Tatuasz" <t...@w...pl> wrote
> to proszę mnie oświecić.

Proszę bardzo. System rejestracji rozmów telefonicznych (rozmów a nie
połączeń) działa na zasadzie nagrywania na twardy dysk ROZMÓW telefonicznych
przeprowadzanych przez pracowników. Czy rozmowy te są później odsłuchiwane
czy nie - to inna sprawa. Liczy się fakt NAGRYWANIA ROZMÓW. Nie moja wina,
że technologia nazywana jest REJESTRACJĄ :(

> Czy chodzi Ci o rejestrację połączeń czy
> też treści rozmów, oczywiście o podsłuchu nie ma tu mowy bowiem podsłuch
> dotyczył by linii obcej a nie swojej własnej.

Wyjasniłem (mam nadzieję) powyżej ...

> Jeżeli natomiast w firmie
> decydujesz się na wykorzystywanie czyjejś własności i czasu za który Ci
> firma płaci do prywatnych celów to nie bądź taki hej do przodu.

Nie jestem. Ciekawe co powiesz na wykorzystywanie mojej prywatnej własności
do służbowych celów ?

> Pytanko? Czy
> obecną korespondencję prowadzisz z domu z własnego sprzętu i za własne
> pieniądze, czy też z pracy?

Oczywiście, że z pracy. A wiesz czemu ? Po temat, który poruszyłem jest
zgodny z moimi obowiązkami służbowymi i zainteresowaniami zawodowymi. Masz
coś jeszcze do powiedzenia na ten temat ? ;->

> Ja wykorzystuję własny sprzęt własne połączenie
> i własny czas. A Ty?

Jak wyżej. Nie moja wina, ze administrator zablokował Ci mozliwość
rozsądnego korzystania z mediów w pracy. W sumie przestaję się dziwić, że
tak zrobił ...
--
tytoos <at> faq.net.pl

do góry

> Proszę bardzo. System rejestracji rozmów telefonicznych (rozmów a nie
> połączeń) działa na zasadzie nagrywania na twardy dysk ROZMÓW
telefonicznych
> przeprowadzanych przez pracowników. Czy rozmowy te są później odsłuchiwane
> czy nie - to inna sprawa. Liczy się fakt NAGRYWANIA ROZMÓW. Nie moja wina,
> że technologia nazywana jest REJESTRACJĄ :

Pewnie że to nie Twoja wina - nagrywanie rozmów prowadzonych na
własnej - firmowej linii nie jest sprzeczne z prawem.

> Nie jestem. Ciekawe co powiesz na wykorzystywanie mojej prywatnej
własności
> do służbowych celów ?

Zapewne nikt bez Twojej zgody z Twojej własności nie korzysta. Jeśli
wyrażasz na to zgodę to Twoja sprawa. Kwestia ta nie dotyczy podstawowego
wątku.

> Oczywiście, że z pracy. A wiesz czemu ? Po temat, który poruszyłem jest
> zgodny z moimi obowiązkami służbowymi i zainteresowaniami zawodowymi. Masz
> coś jeszcze do powiedzenia na ten temat ? ;->

Tak mam:
Jeżeli temat został zlecony przez właściciela, czy też szefa to doradzam
skontaktować się w sprawie z radcą prawnym. Szukanie odpowiedzi na grupie
dyskusyjnej to strata czasu, a nie wykonywanie obowiązków słuzbowych.
Jeżeli nie jesteś przekonany, to traść naszej korespondencji pokaż
szefowi, a On Cię o tym utwierdzi.

> Jak wyżej. Nie moja wina, ze administrator zablokował Ci mozliwość
> rozsądnego korzystania z mediów w pracy. W sumie przestaję się dziwić, że
> tak zrobił ...

Wyciągasz błędne wnioski - pokaż wyniki swej pracy szefowi a zapewne odetnie
Ci możliwości pierdusienia o niczym w pracy. A może się mylę i Cię pochwali
.

Życzę miłego dnia i wyników w pracy. Następnego wątku nie podejmuję
aby Twojego szefa nie narażać na dalsze straty. Ciebie jak widzę nie
przekonam.
tatuasz

do góry

Użytkownik Tatuasz <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4fv3j$rj9$...@z...man.szczecin.pl...
>
Wiesz, co zajadliwość Wasza? A ja sobie NIE ŻYCZĘ
by moje rozmowy (z domku, misiu, z domku) do firmy ABC
były nagrywane BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY!
jak służbowy czas wykorzystują pracownicy ABC
guzik mnie obchodzi, mnie mają ałatwić szybko i
kompetentnie. Jeżeli ich szef wątpi w to, że tak będzie
i zamierza kontrolować czy rozmawiają ze mną KLIENTEM,
czy z Jadzią o plackach, Józkiem o dupie Maryni i chce
to kontrolować nagrywając MOJĄ rozmowę to powinien
chyba mnie chociaż uprzedzić!
Ale jak ktoś maprzekonanie, że jego podwładni to
totalne lenie, łobuzy i obiboki, czekające tylko na
okazję by orżnąć swego chlebodawcą - przekonanie
oparte na własnym doświadczeniu z czasów gdy sam
był pracownikiem.....

życzę mniej czupurności
///
/poreba
///robert

do góry

poreba <d...@p...com> wrote:

> Ale jak ktoś maprzekonanie, że jego podwładni to
> totalne lenie, łobuzy i obiboki, czekające tylko na
> okazję by orżnąć swego chlebodawcą - przekonanie
> oparte na własnym doświadczeniu z czasów gdy sam
> był pracownikiem.....

Moze ma z czasow, kiedy kogos na tym zlapal?

D.

--
50 ways to FREAK your roommate:
30. While your roommate is out, glue your shoes to the ceiling. When
your roommate walks in, sit on the floor, hold your head, and moan.

do góry

In article <a4l3pk$sbp$1@sklad.atcom.net.pl>
d...@w...sobie.to wrote:
>
> poreba <d...@p...com> wrote:
>
> > Ale jak ktoś maprzekonanie, że jego podwładni to
> > totalne lenie, łobuzy i obiboki, czekające tylko na
> > okazję by orżnąć swego chlebodawcą - przekonanie
> > oparte na własnym doświadczeniu z czasów gdy sam
> > był pracownikiem.....
>
> Moze ma z czasow, kiedy kogos na tym zlapal?
>

Raczej to pierwsze zgodnie z regula ze zlodziej wyrasta na kutwe,
podobnie jak najlepsze zamki projektuja wlamywacze.

> D.
>
> --
> 50 ways to FREAK your roommate:
> 30. While your roommate is out, glue your shoes to the ceiling. When
> your roommate walks in, sit on the floor, hold your head, and moan.



----
Arek



____________________________________________________
_____

Do You Yahoo!?

Get your free @yahoo.com address at http://mail.yahoo.com

do góry