eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie › Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
  • Data: 2012-02-02 23:04:42
    Temat: Re: zdjęcie z fotoradaru - tylko w sądzie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:jgelsq$gtu$18@inews.gazeta.pl...
    > On 2/2/2012 10:57 AM, mvoicem wrote:
    >>
    >> Nigdy mnie jeszcze fotoradar nie cyknął, więc doświadczenia w tym nie
    >> mam.
    >>
    >> Jak to wygląda, powiedzmy że mieszkam w Poznaniu a przychodzi mi coś z
    >> Warszawy albo Szczecina.
    >>
    >> Co dostaję do skrzynki? Propozycję przyjęcia mandatu? (ITD może
    >> wystawiać mandaty?) czy od razu wezwanie do sądu?
    >>
    > Nie wiem jak ITD, pewnie tak samo jak policja.
    > Mnie też nie cyknął, ale powiem ci co tam powinno być, bo z tym co jest
    > różnie bywa. Czasami takie pierdoły, że głowa boli.
    >
    > Po pierwsze to oni po za numerem pojazdu i właścicielem pojazdu nie
    > wiedzą jeszcze kto popełnił wykroczenie. Bo właściciel to nie to samo co
    > kierujący w tym czasie.
    >
    > Wiec pierwsze pytanie jest czy się przynajesz, że to ty popełniłeś
    > wykroczenie opisane w tej opowiesci.
    >
    > i na wyrost ta opowiesc jest rowniez mandatem o ile sie przyznasz, że to
    > ty i ze akceptujesz przyjecie mandatu. Wowczas sprawa się konczy. Punkty
    > karne na twoje konto, gotowka na ich.
    >
    > wersja druga. przyznajesz sie, że to ty kierowałeś, ale odmawiasz
    > przyjecia mandatu. Wowczas maja sprawce (ciebie) i kierują sprawę do sądu
    > w związku z odmową przyjecia przez ciebie mandatu. koniec wersji drugiej.
    >
    > wersja trzecia (z podpunktami).
    > nie przyznajesz sie do popełnienia wykroczenia. wowczas oczywiscie
    > wystawiony mandat w tej opowiesci nie ma racji bytu bo nie mogą ukarac
    > osoby trzeciej. ale jednoczescie zgodnie z par 78.4 PORD jestes jako
    > wlasiciel zobowiazany do podania informacji komu powierzyles samochod w
    > tym czasie. Bo to ze to twoj samochod i ty jestes wlascicielem nie ulega
    > watpliwosci.
    > a) Jak podasz komu dales samochod. sprawa sie konczy. wykroczenia nie
    > popelniles, bo cie tam nie bylo, a obowiazek z art 78.4 wypelniles.
    > cala zabawa zaczyna sie jak im takiej informacji nie udzielisz lub
    > odmowisz udzielenia.
    > b) Jak odmowisz udzielenia to sprawa jest jasna. w nastepnym poleconym
    > dostaniesz mandat z art 97 kodeksu wykroczen w zwiazku z art 78.4 PORD.
    > to jest mandat za odmowe udzielenia informacji. puntkow na twoim koncie
    > brak, kasa na ich koncie jest.
    >
    > c) brak odpowiedzi, czyli ich olałeś. mandatu ci wystawic nie moga, bo
    > formalnie odmowy nie ma, ale mogą skierować sprawe do sądu, abys takiej
    > odpowiedzi udzielił. dopiero jak sąd olejesz to albo cie doprowadzą siłą,
    > albo w sądzie jawnie odmowisz. I sąd ci dokopie. Albo i nie.
    >
    >
    > koniec opowiesci.
    >
    Pozornie wyczerpałeś wszystkie mozlwiości, ale tylko pozornie.

    wersja czwarta: Właścicieli jest kilku i każdy z nich stwierdza, ze pojazdu
    nikomu nie użyczał, ale nie wie, czy drugi współwłaściciel tego nie zrobił.

    wersja piąta: Każdy ze współwłaścicieli twierdzi, ze jechał pojazdem, a
    przecież jechać mógł tylko jeden :-)

    wersja szósta: Właściciel wskazuje, że samochód użyczył jakiejś osobie
    wziętej z nagrobka (która nie dawno zmarła). No i teraz pasuje obejrzeć
    zdjęcie z fotoradaru i porównać z nieboszczykiem. Tyle, ze ja nie bedzie
    pasowało, to mamy dalej problem, bo nieboszczyka cieżko ukarać za
    niewskazanie osoby, któej użyczył pojazd.

    wersja siódma: Właściciel wskazuje obywatela odległego państwa o jakis tam
    personaliach.

    wersja dziewiąta: Właściciel samochodu wskazuje jako kierującego osobę,
    która zaprzecza, by kierowała pojazdem i zaprzecza, by go komuś użyczała.
    >>
    >> Pytający pyta się czysto teoretycznie. Jeżeli zajdzie okoliczność
    >> bliższego spotkania z fotoradarem, to czy ma *realną* możliwość przed
    >> rozprawą się z tym zapoznać, czy też raczej jest to możliwość
    >> iluzoryczna?
    >
    > powiem ci, ze nie wiem ale wygląda to tak.
    >
    > bo jak sie nie przyznałeś to sprawa w ogole nie toczy sie o przekroczenie
    > predkosci tylko o odmowe wlasciciela pojazdu udzielenia informacji komu
    > dal samochod.

    Włąściciel może twierdzić, że samochodu nikomu nie użyczał, ale wykroczenia
    sobie nie przypomina.

    > Do tego zadne zdjecie nie jest potrzebne. Urzad ma prawo zapytac sie a
    > taka informacje w kazdej chwili i o kazda chwile i nie musi miec zadnego
    > zdjecia, ani zadnego wykroczenia, zeby to zrobic.
    > Wystarczy, ze do akt dołączą treść pisma, ze sie o to ciebie pytali a ty
    > odpowiedzi nie udzieliłeś. Wiec żadnego zdjecia w ogole w aktach sprawy
    > nie musi byc.
    > Czy go potem na rozprawie wyciągną to ich sprawa, ale formalnie w ogole
    > nie musza.
    >
    > jesli sprawa toczy sie bo sie przynales, ale odmowiles przyjecia mandatu,
    > to po co im zdjecie skoro juz sie przynales, ze to ty.

    Mozna podnieść argument, ze to mógł być samochód z fałśzywymi tablicami
    rejestracyjnymi przykładowo.

    > Tutaj mozesz jedynie kwestionowac wysokosc mandatu, wowczas oni musza
    > dorzucic jakis argument o ile tą prędkość przekroczyłeś. i zwykle bedzie
    > to wlasnie zdjecie, bo nic innego pewnie nie maja.
    >
    > teraz fachowcy od KPW niech ci powiedzą, czy takie zdjecie jako dowod
    > mozna dorzucic w trakcie rozprawy, czy musi sie znalezc w aktach zanim
    > sprawa sie zacznie i potem dorzucic juz nic extra nie można.
    >
    > Inna sprawa, ze zwykle taka rozprawa odbywa sie, zanim ty sie cokolwiek o
    > niej dowiesz, a do domu dostajesz juz zywkle wyrok od ktorego mozesz sie
    > odwołać.

    Tyle, że masz prawo zapoznać się wówczas z aktami.
    >
    >>
    >> Jeżeli sąd jest daleko - można się zapoznać z aktami na odległość?
    >>
    > j.w. fachowcow od KPW pytaj czy sad na twoje żadanie ma obowiazek
    > przesłać ci kopie akt, czy mozes zapoznac sie z nimi tylko na miejscu.

    Tylko na miejscu.

    > Na odległość z definicji to ty co najwyzej z trescia wezwania do sądu
    > mozesz zapoznac. :)
    >
    Można jeszcze zlecić obronę miejscowemu adwokatowi. Da sie to na odległość
    zrobić i on moze sie z aktami zapoznać, a nawet wziąć odpis niektórych
    kart - czyli przykladowo tego zdjęcia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1