eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek/odszkodowanie z ac/ proces /dlugie/ › Re: wypadek/odszkodowanie z ac/ proces /dlugie/
  • Data: 2007-12-26 13:34:26
    Temat: Re: wypadek/odszkodowanie z ac/ proces /dlugie/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Big Jack pisze:

    >> Sytuacja została opisana. I to przez osobę zainteresowaną maksymalnym
    >> wybieleniem kierującego samochodem.
    >
    > I dlatego nie możesz zachować bezstronności, trzeźwo oceniać sytuacji i
    > wskazywać kto winny, kto niewinny

    Wskazuję dla opisanej sytuacji.

    Fakt - może być niedokładnie opisana. Ba! Może być nawet hipotetyczna!

    Ale to jest, tępaku, grupa DYSKUSYJNA, a nie sala sądowa - tu się
    zakłada, że opisana sytuacja jest rzeczywista (chyba, że jest
    wewnętrznie sprzeczna).

    >> A i ty też nie byłeś, więc nie oceniaj mojego oceniania.
    >
    > Ja oceniam Twoje podejście do tematu, a nie zdarzenie. Moja obecność lub
    > jej brak na miejscu wypadku nie ma nic do rzeczy.

    A mi się nie podoba twoje podejście.

    >> Pokaż mi, gdzie ja coś takiego napisałem, kłamco zafajdany.
    >
    > W zdaniu: "Znajomy jeszcze nie siedzi?" wyraziłeś zawód, że znajomy jeszcze

    Te! Telepata za dychę! Uważaj, żeby cię Bester nie capnął za pracę bez
    licencji! I fałszowanie wyników...

    > nie siedzi. Najmilszy byłby Ci lincz zaraz na miejscu zdarzenia. To
    > wskazuje na stan Twojego umysłu. I zmartwię Cię, nie jest on dobry

    A'propos stanu umysłu, to najwyraźniej stosujesz projekcję. I wypraszam
    sobie projekcje twoich psychoz na moją osobę.

    >> Jak ciebie gówno obchodzi, to zrób wypad z tego wątku, kmiocie.
    >
    > Mnie i _Ciebie_ gówno obchodzi _czym się interesuje kierowca_, co byłeś

    Nie będziesz mi, faszysto, dyktował, czym mam się interesować, a czym nie.

    > łaskaw wymiksować w swojej wypowiedzi. BTW, idź na spacer, poobcuj z
    > naturą, może ukoisz skołatane nerwy. Komiotów to mogłeś sobie szukać
    > przedwczoraj przy wigilijnym stole. O ile ktoś miał ochotę usiąść do
    > niego z taką szumowiną.

    Nie sądź mojej rodzinie po swojej, kmiocie z kmiotów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1