eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowylegitymowanie przez kontrolera › Re: wylegitymowanie przez kontrolera
  • Data: 2005-06-01 23:58:01
    Temat: Re: wylegitymowanie przez kontrolera
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Już o tym kiedyś pisałem.
    > Sytuacja z kontrolerami wygląda u nas tak fatalnie, bo kontrolerzy nie
    > mają żadnych uprawnień i muszą uciekać się do ekwilibrystycznych sztuczek,
    > aby wykonwyać swoją pracę.
    > Ten sam powód, jest efektem tego, że do takiej pracy przyjmowani są tylko
    > "gruboszyjni" bo tylko tacy do takiej pracy się zgłaszają i wcale się nie
    > dziwię. Też bym tam nie poszedł.
    > Bywałem trochę po świecie, w różnych miejscach i sytuacji takiej jak w
    > Polsce nie spotkałem nigdzie.
    > Kontroler biletów ma uprawnienia policjanta i w wielu przypadkach za brak
    > biletu w autobusie wychodzi się po prostu w kajdankach.
    > Podskoczenie do kontrolera kończy się dokładnie w ten sam sposób.
    > Takie uprawnienia bardzo szybko zrobiłyby u nas porządek.

    pod warunkiem ze kotrolerem moglaby zostac osoba po ukonczeniu pasntwowej
    szkoly(kursu)
    i zadaniu egzaminu tak jak to jest w przypadku policji. W innym przypadku
    absolutnie nie zgodze sie ze zwiekszenie uprawnien
    wydjzie na dobre .. tylko pogorszy sprawe.

    > Szczególnie po stronie kontrolerów, gdzie do pracy przyszliby zupełnie
    > inni ludzie, a gruboszyjni zostaliby dawno odstawieni w bok, bo osoba
    > wykonująca pracę wiedziałaby, że może w tej pracy czuć się bezpiecznie.
    > Zobaczcie kto tak naprawdę jeździ bez biletów. W większości są to młode
    > osoby, które wypróbowują na ile sobie mogą pozwolić.
    > Wcale się kontrolerom nie dziwię, że po pewnym czasie nabierają dziwnych
    > ruchów obronnych, w stylu łapania za kasownik, jeszcze "przed wejściem" do
    > autobusu. Jest to karygodne, ale prawo właśnie taką sytuację coraz
    > bardziej pogłebiającej się wojny stworzyło.

    to nie jest tak ze po pewnym czasie nabieraja, niektorzy wlasnie po to
    zatrduniaja sie w tym zawodzie by w ten sposob zarabiac.
    (pomagajac losowi)

    P.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1