eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowspolnota mieszkaniowa a adaptacja strychu › Re: wspolnota mieszkaniowa a adaptacja strychu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
    pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: wspolnota mieszkaniowa a adaptacja strychu
    Date: Mon, 4 Feb 2008 22:22:18 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 75
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.0802042210510.2820@athlon64>
    References: <fo7luq$fhg$1@news.interia.pl>
    NNTP-Posting-Host: ack66.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1202160549 5008 83.16.62.66 (4 Feb 2008 21:29:09 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 4 Feb 2008 21:29:09 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <fo7luq$fhg$1@news.interia.pl>
    X-X-Sender: moj@[athlon64]
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:515229
    [ ukryj nagłówki ]

    On Mon, 4 Feb 2008, Anax WRC wrote:

    > hej, mieszkam sobie w malej wspolnocie, wszyscy wlascicele mieszkan (sztuk
    > 5)od
    > niedawna sa prywatni tj ostatnie mieszkanie gminne zostalo wykupione. Nad
    > moim mieszkaniem jest jedynie strych , ktory chcialbym zaadaptowac powiedzmy
    > za kilka lat.

    Na co?

    Na *własny lokal*?

    Możliwości widzę dwie: albo go KUPUJESZ, albo uzyskujesz prawo wyłącznego
    użytkowania go od reszty współwłaścicieli. Po prawdzie nie przypuszczam
    aby Ci chodziło o ten drugi przypadek, ale jak chcesz sobie rozważyć
    jakie mogą być konsekwencje podatkowe takiego "prawa do wyłącznego
    korzystania" to AFAIR na .prawo.podatki pospierałem się dłuższą chwilę
    na ten temat z Krissem.
    Oczywiście taką umowę można wypowiedzieć, więc z kontekstu wynika że
    NIE chodzi Ci o to.

    Czyli chcesz *wykupić*.

    No to na mój rozum trzeba:
    1. *wydzielić* ten lokal z własności wspólnej.
    Wymaga toto uchwały i wpisania do księgi wieczystej!
    2. KUPIĆ 4/5 udziałów od pozostałych właścicieli.
    Wpis do KW jak wyżej, nie mam pojęcia czy da się to zrobić "za jednym
    zamachem".

    > Z tego co sie orientuje to musi byc podpisana uchwala ze zgoda
    > wszystkich wlascicieli mieszkan na te adaptacje. Zalozmy ze wszyscy ja
    > podpisuja, ja zgadzam sie na powiedzmy wyremontowanie klatki w zamian z
    > warunkiem ze nastąpi to zaraz po zakonczeniu adaptacji struchu. Nie jest
    > okreslona w uchwale data adaptacji.
    > Czy takie cos zabezpiecza mnie przed zmiana np skladu wspolnoty? tzn dostaje
    > zgode na tych warunkach od wspolnoty a za rok jedno mieszkanie zostaje
    > sprzedane. Czy musze w takim wypadku prosic o ponowna zgode nowego
    > wlasciciela?

    Zgodę na co?
    Na to, żebyś zaadopotował *wspólny* strych???
    Przecież jasne, ze Ci jej udzieli! ;>

    Dopóki ten strych jest *wspólny*, wszelkie *prawa* (w tym "do pobierania
    pożytków"!) są *wspólne*.
    Czyli jak przyjdzie sąsiad, że "on też chce korzystać", to w zasadzie
    jedno co będzie mu można zrobić, to wystawić kwit na *udokumentowane*
    wydatki poniesione na adaptację, i kazać zapłacić 1/5 tej kwoty.
    Oczywiście, jak się miało uprzednią zgodę na tę adaptację, bo inaczej
    można przegłosować (w razie sporu) "nakaz przywrócenia stanu poprzedniego
    i oddania do wspólnego użytkowania" (znaczy zabierasz swoją tapetę :>,
    swoje rurki i gwoździe i wszyscy znowu mogą korzystać).

    > Ludzie sa rozni a teraz majac dobry uklad z sasiadami chcialbym zapewnic
    > sobie zgode na przyszlosc na zrobienie adaptacji.

    Powiedzmy wprost: chcesz *zawłaszczyć* kawałek wspólnego mienia :)
    Nie ma w tym nic zdrożnego, jeśli pozostali będą to mieli *wynagrodzone*.
    I przepisy prawa stoją (wyjątkowo?) na straży "nieumyślnego podpisania"
    (przez sąsiadów) czegoś na swoją (wieczystą) szkodę w ten sposób, ze
    wymagają aktu notarialnego.

    > Moze nastapi to za 2 lata
    > moze za 5 ale zgode mialbym juz w kieszeni...

    BYĆ MOŻE chodzi Ci o to, ze chcesz zawrzeć "umowę przedwstępną", która
    *zobowiąże* sąsiadów do sprzedania Ci tego lokalu "kiedyś" (jak Cię
    będzie stać).
    Oczywiście to jest mozliwe.
    Ale żeby było skuteczne, wymaga... no tak, wymaga *aktu notarialnego*!

    :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1