>> jezlei falszywie naliczone to jest oczywistym ze wtedy nie popelni
>> przestepstwa
>>
>
>
> O czym oczywiscie "zapomniales" napisac.


bo jest to fakt oczywisty, chyba ze ktos jest debilem ktoremu trezba mowic
ze goraca kawa
mozna sie oparzyc a na pilce noznej pisac uwaga zabwaka od lat 3
niebezpieczenstwo polkniecia

P.

do góry

Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:co3kwf3tgeye.dlg@konto.kaji...
> Thu, 13 Oct 2005 23:26:16 +0200, *Przemek R...*
> <news:dimjdk$oc2$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
>
>
>> Odpowiedz na pytanie jaki cel ma przekazanie w przypadku 100 mln kwoty
>> ponad
>> 30 mln zl miesiecznie na dziecko
>> skoro na jego utrzymanie , zycie bylo caly czas wydawane max 50 tys.
>> (hardcorowa wersja, bo watpie by nawet u kulczyka
>> tyle sie wydawalo na dziecko, bo niby na co mialoby to isc? )
>
> Moim zdaniem to matka powinna ubiegać się o dodatkowe alimenty na siebie i
> wtedy byłoby po prostu uczciwiej, że wydaje na siebie.

a z jakiej racji dla siebie? (niema winy meza- zreszt atu powinny byc
twarde warunki
ustalania takiej winy, zdrada, parwomocny wyrok za znecanie sie, bicie itp
klimaty)

P.

do góry

Przemek R... wrote:


>>>jezlei falszywie naliczone to jest oczywistym ze wtedy nie popelni
>>>przestepstwa
>>>
>>
>>
>>O czym oczywiscie "zapomniales" napisac.
>
>
>
> bo jest to fakt oczywisty,

nie dla ciebie



> chyba ze ktos jest debilem ktoremu trezba mowic
> ze goraca kawa

nie wolno sprzedawac kawy o ktorej wie sie z gory ze powoduje oparzenia
wymagajace transpaltacji skory. Wie sie z poprzednich 900 skarg
konsumentow na dokladnie takie same poparzenia.



> mozna sie oparzyc


Jezeli wrzatek jest pulapka, to ostrzegac sie musi.


> a na pilce noznej pisac uwaga zabwaka od lat 3
> niebezpieczenstwo polkniecia
>

A gdzie te pilke widziales?

Powtarzasz propagande tych ktorym nie usmiecha sie placic za korporacyne
niedbalstwo.

do góry

On 2005-10-14 14:16, gina wrote:

> nie wolno sprzedawac kawy o ktorej wie sie z gory ze powoduje oparzenia
> wymagajace transpaltacji skory. Wie sie z poprzednich 900 skarg
> konsumentow na dokladnie takie same poparzenia.

Nie kawę tylko wodę. Idąc dalej tym tokiem rozumowania powinno się
skonfiskować wszystkie kuchenki, piece etc..

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://unixlab.info/~kaczor/protokol.jpg

do góry

On 2005-10-14 00:51, Kaja wrote:

> Moim zdaniem to matka powinna ubiegać się o dodatkowe alimenty na siebie i
> wtedy byłoby po prostu uczciwiej, że wydaje na siebie.

A z jakiej paki na siebie? Nie ma rąk? Nie zapracuje na siebie? Na
dziecko rozumiem ale na matkę nigdy w życiu! (zakładając, że nie było to
małżeństwo i że wina z powodu rozwodu nie leży po stronie ojca).

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://unixlab.info/~kaczor/protokol.jpg

do góry

On 2005-10-13 16:15, krys wrote:

> Matka ma zapewniony byt, o ile ojciec byl winny rozpadu rodziny. Wtedy
> wypłaca aloimenty jej i dziecku. W przeciwnym wypadku sama musi zadbać
> o siebie.

Chyba jesteś niepoważna? Ja nie jestem winny rozpadu czegoś, czego nie
było a i tak będę musiał płacić (jeszcze nie mam wyroku sądu).

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://unixlab.info/~kaczor/protokol.jpg

do góry

>> bo jest to fakt oczywisty,
>
> nie dla ciebie
>

rece opadaja jak sie ciebie czyta.


P.

do góry

Fri, 14 Oct 2005 10:17:21 +0200, *krys* <news:dinpto$k5r$2@inews.gazeta.pl>
napisał(a):


> No i komornik jeszcze na tym interesie zatrobił.

Tak.

Kurczę, jakich to ludzi do policji biorą. Przecież policjant powinien mieć
nieposzlakowaną opinię. Teraz komornik mu wszedł na pensję, a on jeszcze
awans i nagrodę w pracy dostał. ( Jego tatuś wsadził go do tej pracy, nawet
w Szkole Policyjnej w Szczytnie nie był).


--
Kaja

do góry

Fri, 14 Oct 2005 13:55:44 +0200, *Przemek R...*
<news:dio6bk$rn1$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):


> a z jakiej racji dla siebie? (niema winy meza- zreszt atu powinny byc
> twarde warunki
> ustalania takiej winy, zdrada, parwomocny wyrok za znecanie sie, bicie itp
> klimaty)

Napisałam to dlatego, że kobieta chciałaby wydębić jak najwięcej, więc
pozostaje jej jeszcze tylko staranie się alimentów na siebie. Nie wiem (i
nie interesuje mnie) jak orzeczony został rozwód, ale np. przy obopólnej
winie też być może by coś wygrała dla siebie.
Nic tym nie ryzykuje, bo Sąd już jej nic nie zabierze, a pozwy o
podwyższenie alimentów można składać nawet co rok.

--
Kaja

do góry

Fri, 14 Oct 2005 14:58:19 +0200, *"Michał \"Kaczor\" Niemczak"*
<news:dio9vv$lm9$2@news.onet.pl> napisał(a):

> A z jakiej paki na siebie? Nie ma rąk? Nie zapracuje na siebie? Na
> dziecko rozumiem ale na matkę nigdy w życiu! (zakładając, że nie było to
> małżeństwo i że wina z powodu rozwodu nie leży po stronie ojca).

Nie zrozumiełeś mojej ironii ;-)


--
Kaja

do góry