eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoutrudnianie kontaktow z dziecmi › Re: utrudnianie kontaktow z dziecmi
  • Data: 2005-03-06 13:12:49
    Temat: Re: utrudnianie kontaktow z dziecmi
    Od: "parrot" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "olaf" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:l4tl211udns4nb74og8uar1nvl863a94al@4ax.com...
    Żona wyprowadziła się z dziećmi i utrudnia moje kontakty z dziećmi.
    Złożyłem sprawę w sądzie "o uregulowanie kontaktów z małoletnimi".

    Podobna sprawe zalozyla mi moja matka (jako babcia rzecz jasna).

    Wkrótce pierwsza rozprawa.
    Czego mogę się tam spodziewać?

    Nie wiem, w jakim wieku sa dzieci. Jesli nie maja 13 lat, sad ich nie
    poprosi na rozprawe. Bedzie Twoja zona i bedzie twierdzic, ze masz zly wplyw
    na dzieci, lub ze dzieci sie ciebie boja itp. Musi jakos uzasadnic, nie wiem
    jakie sa relacje, a sadzac po tym, co piszesz - nie najlepsze, wiec mozesz
    sie spodziewac roznych zarzutow.

    Wiem, że mogę się spodziewać wizyty kuratora.
    Kiedy mogę się go spodziewać? Przed pierwszą rozprawą?

    Dokladnie. Gdzies na miesiac - dwa tygodnie wczesniej. Kurator sprawdza
    warunki, w jakich zyjesz, chce uslyszec twoja wersje wydarzen, zapyta o
    prace, o przyczyne wyprowadzki zony, o to jaki stosunek maja dzieci do
    ciebie, ile o nich wiesz, itp.

    Jaki jest cel takiej wizyty? O co będzie pytał kurator? Na co zwraca
    uwagę?

    j.w.

    Chodzę do psychologa dziecięcego w związku ze stanem najstarszego
    dziecka. Żona próbuje bojkotować te wizyty. Mam jego wsparcie i
    błogosławieństwo. Czy kurator będzie się kontaktował z tym
    psychologiem?

    Powinien. Koniecznie o tym powiedz.

    Nie wiem nawet o co mam pytać. Nie wiem co jest istotne na takiej
    sprawie, nie mam pojęcia jak ona wygląda.

    Sprawa wygladala spokojnie. W korytarzu siedziala moja matka z adwokatem, ja
    z mezem (bez adwokata). Mialam ze soba list od matki, w ktorym dosc
    brutalnie wyganiala nas z domu, wyrazala sie niezbyt pochlebnie o mnie i o
    mezu i wyrzekala sie mnie jako corki. Sedzina poprosila nas o przedstawienie
    stanowisk, a potem zalecila probe zawarcia ugody. Inna sprawa, ze adwokat
    matki (kobieta) sama nie wierzyla chyba w sukces i szybko doardzila matce
    zgode na zawarcie ugody poza sala sadowa.

    Wszelka pomoc, informacje byłyby dla mnie b. ważne.

    Wiele słyszałem o feminizacji polskich sądów i bardzo się obawiam tej
    sprawy.

    Nie znam tego z drugiej strony, ale w naszym przypadku kurtatorka byla
    bardzo pomocna. Pytalam ja o wszystko. Co moze nakazac sad? Czy zna sedzine?
    Jak bedzie wygladac przebieg sprawy? itp. itd. Pytaj kuratora. Wazne, by
    zyskac jego przychylnosc.

    Bardzo proszę o pomoc.

    Powodzenia
    parrot


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1