eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawotestament na "w razie czego" › Re: testament na "w razie czego"
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu
    .pl!not-for-mail
    From: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: testament na "w razie czego"
    Date: Tue, 21 Sep 2004 11:29:31 +0200
    Organization: University of Mining & Metallurgy
    Lines: 35
    Message-ID: <cios9s$fn3$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    References: <ciklo7$ac1$1@inews.gazeta.pl>
    Reply-To: a...@a...edu.pl
    NNTP-Posting-Host: dara.kaniup.agh.edu.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1095758972 16099 149.156.105.134 (21 Sep 2004 09:29:32
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 21 Sep 2004 09:29:32 +0000 (UTC)
    User-Agent: KNode/0.7.6
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:242227
    [ ukryj nagłówki ]

    Andrzej Kłos pisze:

    > Nasi (byli już niestety) znajomi mieli wypadek samochodowy. Zginęli w
    > chwilę po, "na miejscu", ich jedyne dziecko zmarło kilka godzin później
    > w szpitalu. Z zawiłej konstrukcji prawa spadkowego wyszło, że cały ich
    > majątek przejął skarb państwa (gminy? czy jakoś tak, w każdym razie
    > rodzina - rodzice - dowiedziała się, ze wszystko "przepadło"). Czy
    > istnieje jakaś droga prawna, aby tego na przyszłość uniknąć i by to co
    > po sobie rodzice zostawiają trafiło w ręce rodziny a nie "przepadło"?
    > Czy, jeżeli napisalibyśmy testament, rozumiem, że każdy z nas, rodziców
    > osobno, w którym cały majątek przepisujemy na mojego tatę (dziadek) to
    > przy takim nieszczęśliwym splocie zdarzeń jaki trafił na naszych
    > znajomych, ten majątek przeszedłby na dziadka czy też skarb państwa
    > (gminy?) upomniałby się w imieniu dziecka (też zmarłego ale później) o
    > zachówek, de facto dla siebie? Czy jednak za bardzo zagmatwałem?
    >
    > dotychczas nie zajmowałem się testamentem, uważając, że w razie naszej
    > śmierci dziedziczyć majątek (ha, ha majątek, szumna nazwa majątek)
    > będzie albo nasze dziecko, albo rodzice, no cóż, jak pokazało życie
    > byłem w blędzie.

    Twój testament niewiele by tu chyba zalatwil.. przeciez chyba zapisalbys
    dziecku, a (moze siemyle) nie mozna w polsce zapisac testamentu z takim
    warunkiem, ze syn dzieciczy, jesli przezyje Cie o pare dni,
    a w przeciwnym wypadku rodzice..
    No ale rzeczywisce, nalezaloby mu sie 2/3 w formie zachowku z tym jednak, ze
    musialby wystalic z roszczeniem przeciwko dziadkom

    Mysle na tomiast, ze w takim wypadku nalezy postarac sie o wykladnie
    "jednoczesnosci".

    W wyniku jednego zdarzenia zmarly trzy osoby, z tym, ze jedna umierala
    dluzej...

    Boguslaw

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1