eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Re: świadek usiłowania zabójstwa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 31. Data: 2007-06-29 17:40:49
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: "magda" <y...@b...pl>

    Użytkownik "Sowiecki Agent" napisał w wiadomości
    . Zmralo dziecko
    > (pozniej sie okazalo ze nie mialo to zwiazku ze zdjeciami) i wystapila
    > matka ktora mowila ze bedzie sie domagala odszkodowania od pielegniarek
    > za sesje by sprawieldiwosci stalo sie zadosc.

    Szczerze mówiąc wcale jej się nie dziwię. Z jakiej niby racji robiły sobie
    zdjęcia z czyimiś (jeszcze bezwolnymi)dziećmi, nie mogącymi nawet zgłosić
    sprzeciwu, bez zapytania o zgodę ich rodziców. W dodatku wyjmowały dzieci z
    inkubatorów, co moim zdaniem jest porównywalne z odłączeniem kogoś np. od
    respiratora. Śmierć dzieci więc dodatkowo zaogniła sytuację. Wcale się nie
    dziwię że szukali sprawiedliwości... Swoją drogą ciekawa jestem jak to się
    skończyło...
    pzdr
    Magda



  • 32. Data: 2007-06-29 17:47:29
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z piątek, 29 czerwca 2007 14:10
    (autor magda
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <f62ss3$q5p$1@news.onet.pl>):

    > A to ciekawe co piszesz. Bo było napisane wyraźnie że świadek jest
    > członkiem najbliższej ofiary pokrzywdzonego. Było też napisane wyraźne że
    > mnie tam nie było. Także już zaczynam rozumieć dlaczego matury
    > sprawdzające umiejętność czytania ze zrozumieniem sprawiają niektórym tyle
    > trudności...

    Magda, zobacz z kim rozmawiasz. To znany grupowy troll. Od lat się
    tu ,,udziela'' w ten sposób właśnie.

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: t...@l...pl, e...@e...edu.pl, i...@k...com.pl,
    h...@k...com.pl, p...@f...hu, i...@h...pl


  • 33. Data: 2007-06-29 17:57:51
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: "magda" <y...@b...pl>

    Użytkownik "Wrak Tristana" napisał w wiadomości
    > Magda, zobacz z kim rozmawiasz. To znany grupowy troll. Od lat się
    > tu ,,udziela'' w ten sposób właśnie.

    Ups... Od razu widać że nie bywam tu zbyt często... Nie miałam pojęcia...

    Pzdr
    Magda




  • 34. Data: 2007-06-29 22:21:35
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    magda wrote:

    >>> czytania ze zrozumieniem sprawiają niektórym tyle trudności...
    >> A jak tam twoja matura i zdolność pisania z sensem?
    >
    > A dziękuję, ma się całkiem dobrze :)


    Pomijając "chochliki" ;->


  • 35. Data: 2007-06-29 23:06:36
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: Jasek <j...@p...onet.pl>

    Johnson wrote:

    >> Nie znam nikogo kto mialby proces, za wyjatkiem jednej osoby, ktora
    >> procesuje sie za niewyplacona pensje.
    >
    > Czy mówimy o usa, czy już o polsce :) ?

    USA. W Polsce pozostalo dosc malo moich znajomych :)

    >> Opowiesci o niekonczacych sie procesach sa troche (bardzo) naciagane...
    >
    > Przyznaje się że w usa nie byłem, a swoje wiadomości opieram na gazetach
    > i TV. Ale tyle tego jest że chyba to nie tylko propaganda prasowa.

    Heh... bardzo mi sie podobaja, a wlasciwie smiesza stereotypy ktore
    kraza w Polsce. Domyslam sie, ze sa kreowane przez polskie media, a
    czesc z nich wywodzi sie w prostej linii z trzeciej czesci Kargula i
    Pawlaka. Ostatnio pewna osoba w wieku ok 50 lat calkiem powaznie sie
    zaczela dopytywac, czy jest to prawda, ze w USA jest tylu ludzi, ze nie
    mieszcza sie na chodnikach i sie spychaja na ulice pod samochody...

    Wot ciekawostka...

    Co do cen prawnikow to takie porownanie. Otoz w obu przypadkach pisze o
    prawnikach "z polecenia". Za zaopiniowanie pisemne 8 stronicowego
    kontraktu, godzinne konsultacje telefoniczne i zaproponowanie zmian w
    NYC placilem $350. Opinia gotowa byla gotowa z dnia na dzien. Teraz
    zmuszony jestem zrobic cos podobnego w Warszawie - prawnik zazyczyl
    sobie 1000 PLN. Robi to n-ty dzien i konca nie widac.

    Aaa... w US uslugi prawnika odliczam od podstawy opodatkowania.

    Jacek


  • 36. Data: 2007-06-29 23:47:47
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 29.06.2007 Jasek <j...@p...onet.pl> napisał/a:
    > Johnson wrote:
    >>> Nie znam nikogo kto mialby proces, za wyjatkiem jednej osoby, ktora
    >>> procesuje sie za niewyplacona pensje.

    A bierzesz pod uwagę zależności od rzeczy typu zamożność i klasa
    społeczna? Przecież żaden prawnik nie skusi się na prowadzenia sprawy
    przeciwko osobie od której nie będzie można w żaden sposób wyciągnąć
    rozsądnego odszkodowania. Nie żebym sugerował, że jesteś klasa niższa, ale
    ze statystycznego p. widzenia pewnie ta wyższa, warta pozywania raczej też
    nie jesteś bo poza wyjątkami jej przedstawiciele nie piszą zbyt często na
    niusy :)

    --
    Marcin


  • 37. Data: 2007-06-30 00:29:40
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: Jasek <j...@p...onet.pl>

    Marcin Debowski wrote:

    > A bierzesz pod uwagę zależności od rzeczy typu zamożność i klasa
    > społeczna? Przecież żaden prawnik nie skusi się na prowadzenia sprawy
    > przeciwko osobie od której nie będzie można w żaden sposób wyciągnąć
    > rozsądnego odszkodowania. Nie żebym sugerował, że jesteś klasa niższa, ale
    > ze statystycznego p. widzenia pewnie ta wyższa, warta pozywania raczej też
    > nie jesteś bo poza wyjątkami jej przedstawiciele nie piszą zbyt często na
    > niusy :)

    Otoz uwazam sie za klase srednia, jak 99% populacji, podobnie jak tyle
    samo uwaza sie za osoby rozsadne :)) Ale nie w tym rzecz. Sadze (a moge
    sie mylic), ze najwieksze szanse na mega odszkodowania to kategoria
    "uszczerbek na zdrowiu". A to najlatwiej przychodzi tym mniej zamoznym
    - w sensie praca fizyczna, zatrucia farba olowiowa, bledy w sztuce
    lekarskiej w tych bardziej podlych szpitalach czy umiejetnosc czytania
    ze zrozumieniem. Osoba zarabiajaca dosc dobrze i reprezentujaca jakis
    poziom, nie bedzie robila z siebie idioty sadzac sie np. o to ze sie
    poparzyla spiac z wlaczona suszarka. Po po pierwsze jej czas jest wiecej
    warty, po drugie po uzyskaniu rozglosu w prasie, watpie by ktos ja
    chcial zatrudnic. A zrobienie glupoty nie oznacza ze z automatu dostanie
    odszkodowanie.
    Tutaj przyklad - dobry znajomy na stanowisku kierowniczym (na tyle
    bogaty bo posiadac samolot) z firmy konsultingowej zatrul sie plesnia w
    jednym ze znanych 4* hoteli (na litere H). Zamiast zakladac sprawe
    sadowa, dogadal sie z dyrektorem hotelu i wszyscy byli zadowoleni.

    Jacek


  • 38. Data: 2007-06-30 01:33:02
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 30.06.2007 Jasek <j...@p...onet.pl> napisał/a:
    > Marcin Debowski wrote:
    >> A bierzesz pod uwagę zależności od rzeczy typu zamożność i klasa
    >> społeczna? Przecież żaden prawnik nie skusi się na prowadzenia sprawy
    >> przeciwko osobie od której nie będzie można w żaden sposób wyciągnąć
    >> rozsądnego odszkodowania. Nie żebym sugerował, że jesteś klasa niższa, ale
    >> ze statystycznego p. widzenia pewnie ta wyższa, warta pozywania raczej też
    >> nie jesteś bo poza wyjątkami jej przedstawiciele nie piszą zbyt często na
    >> niusy :)
    > Otoz uwazam sie za klase srednia, jak 99% populacji, podobnie jak tyle
    > samo uwaza sie za osoby rozsadne :)) Ale nie w tym rzecz. Sadze (a moge
    > sie mylic), ze najwieksze szanse na mega odszkodowania to kategoria
    > "uszczerbek na zdrowiu". A to najlatwiej przychodzi tym mniej zamoznym

    Zgadzam się, z tym, że ja pisałem o czymś trochę innym choć poniekąd
    potwierdziłeś moją tezę. Zwyczajnie, będąc w obrębie danej klasy
    społecznej nie specjalnie masz wgląd w życie innej klasy więc i możesz nie
    wiedzieć jaka jest częstotliwość pozywania np. tych bogatszych. To, że
    znasz jeden przypadek w obrębie swoich znajomych, nie oznacza, że np.
    rozsądnie bogate firmy nie mają takich przypadków (prób) n razy do roku i
    to wszystko przy silnym amerykańskim przewrażliwieniu na tym tle (mam na
    myśli różne napisy w stylu, że gorącą kawą można się poparzyć). W Europie
    to raczej mimo wszystko rzadkość.

    --
    Marcin


  • 39. Data: 2007-06-30 08:37:58
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    magda napisał(a):
    > Użytkownik "Sowiecki Agent" napisał w wiadomości
    > . Zmralo dziecko
    >> (pozniej sie okazalo ze nie mialo to zwiazku ze zdjeciami) i wystapila
    >> matka ktora mowila ze bedzie sie domagala odszkodowania od pielegniarek
    >> za sesje by sprawieldiwosci stalo sie zadosc.
    >
    > Szczerze mówiąc wcale jej się nie dziwię. Z jakiej niby racji robiły sobie
    > zdjęcia z czyimiś (jeszcze bezwolnymi)dziećmi, nie mogącymi nawet zgłosić
    > sprzeciwu, bez zapytania o zgodę ich rodziców.


    z racji takiej z jakiej Ty mozesz robic zdjecia temu co widzisz. To nie
    one je opublikowaly a jakis szajbus u ktorego nikt normalny filmu nie
    wywola. W dodatku wybrano zdjecia ktore by sugerowaly ze pielegniarki
    mialy zle intencje, obsmiewaly dzieci, a jakby sie przyjrzec im, to moza
    dojsc do wniosku iz byly zachwycone malymi szkrabami, cos w rodzaju "o
    jakie slodkie .." media (i bydlo) okreslalo to jako makabryczna zabawa


    W dodatku wyjmowały dzieci z
    > inkubatorów, co moim zdaniem jest porównywalne z odłączeniem kogoś np. od
    > respiratora.

    zrobily zdjecia wtedy gdy wyjmowaly dzieci do wazenia a akurat te
    dzialania sa dozwolone(wazenie) wiec twoje porownanie jest nieconie na
    miejscu

    Śmierć dzieci więc dodatkowo zaogniła sytuację. Wcale się nie
    > dziwię że szukali sprawiedliwości... Swoją drogą ciekawa jestem jak to się
    > skończyło...


    nie szukali sprawiedliwosci a wyczuli kase. Wyrafinowana chytra matka
    zerowala na smierci wlasnego dziecka.

    P.
    --
    >> http://wynagrodzenie.info <<
    darmowe 'porady prawne' wolontariuszy w zakresie rozliczeń pracowników i
    pracodawców, prowadzenia księgi oraz ewidencji, rozliczeń z fiskusem
    oraz ZUSem.


  • 40. Data: 2007-06-30 08:42:51
    Temat: Re: świadek usiłowania zabójstwa
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Wrak Tristana napisał(a):
    > W odpowiedzi na pismo z piątek, 29 czerwca 2007 14:10
    > (autor magda
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <f62ss3$q5p$1@news.onet.pl>):
    >
    >> A to ciekawe co piszesz. Bo było napisane wyraźnie że świadek jest
    >> członkiem najbliższej ofiary pokrzywdzonego. Było też napisane wyraźne że
    >> mnie tam nie było. Także już zaczynam rozumieć dlaczego matury
    >> sprawdzające umiejętność czytania ze zrozumieniem sprawiają niektórym tyle
    >> trudności...
    >
    > Magda, zobacz z kim rozmawiasz. To znany grupowy troll. Od lat się
    > tu ,,udziela'' w ten sposób właśnie.
    >

    ale sie dowartosciowalem ...

    --
    >> http://wynagrodzenie.info <<
    darmowe 'porady prawne' wolontariuszy w zakresie rozliczeń pracowników i
    pracodawców, prowadzenia księgi oraz ewidencji, rozliczeń z fiskusem
    oraz ZUSem.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1