eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosmierc dziecka - odpowiedzilanosc rodzica › Re: smierc dziecka - odpowiedzilanosc rodzica
  • Data: 2005-11-10 08:54:05
    Temat: Re: smierc dziecka - odpowiedzilanosc rodzica
    Od: "Maverick31" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:dkg0st$dj1$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Już odkąd matka wyjechała, mogłeś wystąpić do sądu rodzinnego z wnioskiem
    > o *zawieszenie* jej praw rodzicielskich (ponieważ przebywając na stałe w
    > innym kraju nie może ich w praktyce wykonywać).
    >
    > Teraz natomiast masz również możliwość wystąpienia o *ograniczenie* matce
    > praw rodzicielskich lub nawet o *pozbawienie* jej tych praw, z uwagi na
    > fakt, że pozostawiła dzieci bez nadzoru, czego efektem jest samobójstwo
    > córki.

    Ciekawe jak udowodni, ze samobojstwo bylo efektem wyjazdu matki.


    >Sąd rodzinny może się tu dopatrzeć jakiegoś związku,

    Tak... zwiazku nie opiekowania sie dziecmi przez ojca tez sie mozna tu
    dopatrzec...wszakze przez 16 miesiecy nic nie zrobil.- no chyba, ze potrafi
    udowodnic ze dolozyl wszelkich staran by dzieci mialy chocby jednego
    rodzica.

    > karny raczej tego nie zrobi.

    Moje doswiadczenia mowia inaczej... karny a raczej prokurator moze powiazac
    smierc dziecka z brakiem nalezytej opieki a rodzinny oswiadczyc moze, ze
    mamuska nie byla "be" bo wyjechala za lepszym zarobkiem a tatus to swinek
    ktory nie opiekowal sie dziecmi przez 16 miesiecy i nic przez ten czas nic
    nie zrobil skutkiem czego bylo smobojstwo rozgoryczonego dziecka.

    > To że córka próbowała się do Ciebie przeprowadzać, a matka się na to nie
    > zgadzała nie jest raczej wystarczającą przyczyną, pozwalającą doprowadzić
    > do skazania żony przed sądem karnym.

    ale tez swiadczy o wykonaniu wladzy rodzicielskiej... czytamy bowiem w
    komentarzach do Krio, ze decyzje opiekuna moga miec dla dziecka przejsciowo
    skutki negatywne.

    Nie chcę Cię dobijać,
    > ale rozwiązaniem w tamtej sytuacji nie była samowola, tylko wystąpienie do
    > sądu rodzinnego, który zawiesiłby jej prawa rodzicielskie i przekazał Ci
    > córkę. Niestety zwykle jest tak, że ludzie widzą słuszny cel, tylko po
    > prostu nie wiedzą, jak do niego legalnie dotrzeć.
    >

    Bardzo ladny chwyt retoryczny... nie chce powiedziec ale powiem .Uwazam, ze
    sprawe zawalil system.

    > Reasumując - jeśli wystąpisz teraz do sądu rodzinnego, to nie powinieneś
    > mieć problemów z odebraniem żonie dzieci.
    >
    Ale tez moze byc tak, ze:
    1. znajdzie sie matka i dziecko wywiezie
    2. dziecko trafi do sierocinca bo sad uzna, ze ojciec nawalil.

    Przepraszxam za sarkazm ale nie wytrzymalem czytajac tekst Marty, w moim
    przekonaniu oderwany troszke od rzeczywistosci.
    Pozdrawiam Maver



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1