eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 21. Data: 2012-06-13 22:29:26
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: "Fantom" <s...@s...poczta.onet.pl>

    > zobaczyłam go jakieś 700-800m przed sobą, droga wolna, mało ruchu, nic za
    > mną
    > ani z przeciwka nie jechało. gdy zbliżałam się, nie widziałam
    > kierunkowskazów,
    > nie widziałam swiateł hamowania. widziałam jadaca ciężarówke przy prawej
    > krawedzi jezdni. jakieś 150-200 m od niej zjechałam na lewy pas ruchu,
    > widocznośc na kilometr, wiec dalej jechałam lewym pasem

    Hmm. No przy 90 km/h nie mialem jeszcze okazji jechac lewym pasem 200 m
    (!!!) szykujac sie do wyprzedzenia. Przeciez to z 10 sekund jazy lewym
    pasem, zanim dogoni sie taka ciezarowke..

    Fantom


  • 22. Data: 2012-06-13 22:35:12
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.06.2012 22:25, Fantom pisze:

    >> No to ewentualne przekroczenie jest drugorzędne, jako że nie tyle on
    >> zajechał ci drogą ile zaczął spychać kiedy już byliście obok siebie.
    >
    > No wiesz. Przy roznicy predkosci 70 km/h, to dlugosc ciezarowki (te 18
    > m) osobowka pokonala w sekunde. Wiec ciezko powiedziec, ze ciezarowka
    > spychala. W sekunde to nawet kierownicy nie zdazyl ruszyc.

    Dla Was, Kolego Fantom, sekunda to jest tylko sekunda albo w ogóle nic!

    ;->

    Sorki, niedawno sobie powtarzałem pewną lekturę i sparafrazowałem jej
    fragment (ciekawe, czy ktoś rozpozna ;-)

    A poważniej: wątpię, żeby ktoś jechał "na milimetry" za ciężarówką -
    zwłaszcza, że ciężarówka jechała 20km/h a ten drugi pojazd 90km/h.

    Zatem założyć należy, że manewr wyprzedzania został rozpoczęty spory
    kawałek wcześniej - czyli od momentu rozpoczęcia zmiany pasa przez
    pojazd wyprzedzający do wykonania ruchu kierownicą przez rzeczoną
    ciężarówkę musiało minąć sporo więcej czasu, w którym to czasie
    kierujący ciężarówką powinien był sprawdzić, czy ktoś go nie wyprzedza
    (niezależnie od rzekomo włączonego kierunkowskazu).


  • 23. Data: 2012-06-13 22:36:25
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.06.2012 22:29, Fantom pisze:

    > Hmm. No przy 90 km/h nie mialem jeszcze okazji jechac lewym pasem 200 m
    > (!!!) szykujac sie do wyprzedzenia. Przeciez to z 10 sekund jazy lewym
    > pasem, zanim dogoni sie taka ciezarowke..

    No i?


  • 24. Data: 2012-06-13 22:43:59
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 13 Jun 2012, Budzik wrote:

    > ale skoro pytajacy wyprzedził prawie całą ciezarówkę i zderzyli sie dopiero
    > przodami to kto sie nie upewnił?
    > Wyprzedzany, czy wyprzedzajacy?

    Dochodzi jeszcze spór o to:
    "kierowca ciężarówki mówi coś innego, ze się wzięłam nagle".

    Nie ma podstaw do zakładania, że wyprzedzajaca przy 90kmph uparła
    się zrobić test łosia, ale dowodu przeciwnego (innego niż sprzeczne
    opisy uczestników) też nie ma.
    Załóżmy że obrońca kierowcy ciężarówki mówi tak:
    "mój klient na pewno właczył kierunkowskaz i na pewno nie widział
    żadnego samochodu za soba; kierujaca się zagapiła i widzac ciężarówkę
    tuż przed nosem nagle wyjechała na srodek jezdni, zderzajac się
    z wolno zaczynajacym się obracać przodem ciężarówki".

    Kilkanascie metrów ciężarówki przy ~90kmph to nie jest znowu aż
    tak nie wiem ile, jak implikujecie w postach.
    W wersji wyżej (wyprzedzajacy aplikuje "łosia" i dopiero wtedy
    widzi że musi depnać w hamulec), ostre hamowanie zacznie się w połowie
    pojazdu jak dobrze pójdzie.
    To samo dotyczy kierowcy ciężarówki (więc tak może tłumaczyć
    fakt, że zdażył wjechać sporo w lewo).

    Krótko mówiac: sugestia Andrzeja (o kamerce) jest chyba jedynym
    rozwiazaniem, które dawałoby "twarda" linię obrony.

    pzdr, Gotfryd


  • 25. Data: 2012-06-14 08:28:28
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.06.2012 20:51, spp pisze:
    > W dniu 2012-06-13 19:57, qwerty pisze:
    >
    >> Wiesz co to nagle rzucający się pod koła kot?Co z tego, że jest z daleka
    >> widoczny, skoro nagle włazi na jezdnię? Szkoda ci sierściucha?
    >
    > Tak.
    > A wątku mowa o kocie którego z daleko można zobaczyć i nie jest
    > problemem przewidzieć podobne zdarzenie, co znaczy że można być na nie
    > przygotowanym.

    Ja go widziałem będą duuużo dalej. Kot zaczął niezbyt szybko truchtać
    przez jezdnię z LEWEGO pobocza i trafił pod PRAWE PRZEDNIE koło jadącego
    blisko osi samochodu.

    Wystarczyło, że to ścierwo w samochodzie tylko minimalnie by
    przyhamowało i kotek dotarłby bezpiecznie.

    Ale nie, jaśniepan jedzie i ma wszystko w dupie, jak ten śmieć "qwerty".


  • 26. Data: 2012-06-14 08:32:19
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: Paweł U. <p...@n...pl>



    Użytkownik " angela" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jra2gh$s6p$...@i...gazeta.pl...

    PJ <p...@g...com> napisał(a):


    [...]
    >
    > jechal caly czas z ta sama predkoscia przy prawej krawedzi czy
    > wczesniej np zwolnil i zblizyl sie do niej ?

    zobaczyłam go jakieś 700-800m przed sobą, droga wolna, mało ruchu, nic za
    mną
    ani z przeciwka nie jechało. gdy zbliżałam się, nie widziałam
    kierunkowskazów,
    nie widziałam swiateł hamowania. widziałam jadaca ciężarówke przy prawej
    krawedzi jezdni. jakieś 150-200 m od niej zjechałam na lewy pas ruchu,
    widocznośc na kilometr, wiec dalej jechałam lewym pasem
    >
    [...]

    ************
    Ja tutaj widzę niezłe gapiostwo angeli. Chodzi mi o brak świateł hamowania w
    wyprzedzanym samochodzie. Stawiam, że to było na płaskiej, asfaltowej
    drodze. Proszę sobie wyobrazić, że samochód ciężarowy, tym bardziej z
    naczepą, nie zachowuje się jak osobowy i nie traci znacząco prędkości po
    zdjęciu nogi z "gazu". Samochód ciężarowy aby wytracić prędkość albo
    zatrzymać się, musi hamować. Nie widziała świateł hamowania, to może i nie
    widziała świateł kierunkowskazów.

    Paweł


  • 27. Data: 2012-06-14 09:50:56
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: " angela" <a...@g...pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):


    > Krótko mówiac: sugestia Andrzeja (o kamerce) jest chyba jedynym
    > rozwiazaniem, które dawałoby "twarda" linię obrony.
    >
    teraz to wiem i kupię takową. opisana sprawa była niestety bez kamery...


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 28. Data: 2012-06-14 10:04:27
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 13 Jun 2012 22:35:12 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > A poważniej: wątpię, żeby ktoś jechał "na milimetry" za ciężarówką -
    > zwłaszcza, że ciężarówka jechała 20km/h a ten drugi pojazd 90km/h.

    No właśnie - kto normalny wyprzedza z taką prędkością ciężarówkę która
    jedzie tak wolno - przecież to oczywiste że albo przed nią jest jakaś
    przeszkoda, albo zaraz zacznie jakiś manewr.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 29. Data: 2012-06-14 10:30:40
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    qwerty wrote:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:4fd88e20$...@n...home.net.pl...
    >> Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
    >> daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie
    >> próbowało.
    >
    > Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem. Wyjedź na wioskę to też
    > zaczniesz tak jeździć.

    czyli jesteś kolejnym ścierwem...


  • 30. Data: 2012-06-14 10:32:49
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Henry(k) wrote:
    > Dnia Wed, 13 Jun 2012 22:35:12 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> A poważniej: wątpię, żeby ktoś jechał "na milimetry" za ciężarówką -
    >> zwłaszcza, że ciężarówka jechała 20km/h a ten drugi pojazd 90km/h.
    >
    > No właśnie - kto normalny wyprzedza z taką prędkością ciężarówkę która
    > jedzie tak wolno - przecież to oczywiste że albo przed nią jest jakaś
    > przeszkoda, albo zaraz zacznie jakiś manewr.

    hm....

    wyprzedzasz czasem jakieś samochody?

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1