eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 31. Data: 2012-06-14 10:34:02
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Fantom wrote:
    >> zobaczyłam go jakieś 700-800m przed sobą, droga wolna, mało ruchu,
    >> nic za mną
    >> ani z przeciwka nie jechało. gdy zbliżałam się, nie widziałam
    >> kierunkowskazów,
    >> nie widziałam swiateł hamowania. widziałam jadaca ciężarówke przy
    >> prawej krawedzi jezdni. jakieś 150-200 m od niej zjechałam na lewy
    >> pas ruchu, widocznośc na kilometr, wiec dalej jechałam lewym pasem
    >
    > Hmm. No przy 90 km/h nie mialem jeszcze okazji jechac lewym pasem 200 m
    > (!!!) szykujac sie do wyprzedzenia. Przeciez to z 10 sekund
    > jazy lewym pasem, zanim dogoni sie taka ciezarowke..

    no i?

    wyjechał na lewy żeby sprawdzić co jest przed ciężarówką i ocenić
    sytuację...


  • 32. Data: 2012-06-14 10:43:36
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.06.2012 10:04, Henry(k) pisze:

    > No właśnie - kto normalny wyprzedza z taką prędkością ciężarówkę która
    > jedzie tak wolno - przecież to oczywiste że albo przed nią jest jakaś
    > przeszkoda,

    Czyżby?

    > albo zaraz zacznie jakiś manewr.

    Ale zanim zacznie - zasygnalizuje zamiar i upewni się, że może
    bezpiecznie zacząć.


  • 33. Data: 2012-06-14 10:53:49
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    angela wrote:
    > Chciałabym poznać Waszą ocenę w sytuacji, gdy dochodzi do
    > kolizji/wypadku podczas skrętu w lewo przy wjeździe do posesji/nie
    > skrzyżowanie/. kto zawinił?
    >
    > droga krajowa, żadnych ograniczeń prędkości, żadnych zakazów
    > wyprzedzania, linia przerywana. Samochód osobowy wyprzedza samochód
    > ciężarowy z naczepą, w tym czasie wyprzedzany skręca w lewo.
    > skręcając w lewo zestaw ciężarowy / około 18m/ rozpoczął manewr od
    > prawej krawędzi jezdni, nie od środka jezdni /art 22 ustawy Prd ust
    > 2/. samochód osobowy stycznie uderza z lewej strony w przedni zderzak
    > ciężarowego.
    > Czy wyprzedzany ma obowiązek sprawdzać co się dzieje za nim i czy nie
    > jest nieprawidłowo wyprzedzany( art. 3 ustawy Prd a art. 25 ust. 1
    > Prd) ? Tutaj Kotowski i Stefański rozbieżnie oceniają. wyprzedzający
    > twierdzi, że kierunkowskaz w lewo nie był włączony , wyprzedzany, że
    > tak, więc Jak to oceniacie?prośba o jakieś dostępne orzecznictwo sądu

    u mnie w podobnej lecz nie identycznej sytuacji ubezpieczyciel uznał
    współwinę, ale tylko dlatego, że za ciężarówka był znak zakaz wyprzedzania
    którego nie widziałem.

    Uznano jednak że kierowca ciężarówki przed rozpoczęciem manewru ma obowiązek
    upewnić sie czy nie jest wyprzedzany.


  • 34. Data: 2012-06-14 10:54:49
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: "Duckbill" <a...@i...eu>

    Użytkownik "Nostradamus" napisał:

    >> Błąd - było ograniczenie prędkości wynikające z ogólnych
    >> przepisów o
    >> ruchu drogowym.
    >> Jeśli jechałaś 90km/h a to był teren zabudowany (była
    >> tabliczka?) to
    >> złamałaś prawo.
    > ,
    >
    > Twój błąd. Było na początku podane, że poza terenem
    > zabudowanym.

    Przydałby się link do mapy satelitarnej, bo sobie popatrzec
    na to miejsce.

    > A co do winy- jeśli w ciągniku siodłowym uszkodzony został
    > przedni zderzak z lewej strony to znaczy, że ROZPOCZĄŁ on
    > dopiero manewer skrętu gdy samochód osobowy dawno był już
    > obok niego. Wina kierowcy samochodu ciężarowego. Nie
    > potrzeba świadków. "Niemym" świadkiem są uszkodzenia na
    > pojazdach, a te nie kłamią i są jednoznaczne.

    Jednoznaczne jest także i to, że kodeks drogowy nakłada
    obowiązek bezpiecznie (!!) jazdy na każdego uczestnika ruchu
    drogowego, a ta ma wynikać z warunków na drodze. SIC!

    Oczywiście można sobie także opowiadać o zasadzie
    ograniczonego zaufania.

    Kierujący pojazdem musi mieć oczy dookoła głowy i nie rościć
    pretensji, że sobie jechal 90km/h swoim pasem i miał prawo -
    tylko do czego? Do bezmyślnego naciskania pedału gazu?
    --
    pozdrawiam


  • 35. Data: 2012-06-14 11:05:28
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: "Duckbill" <a...@i...eu>

    Użytkownik "Marek Dyjor" napisał:
    > Uznano jednak że kierowca ciężarówki przed rozpoczęciem
    > manewru ma obowiązek upewnić sie czy nie jest wyprzedzany.

    Kierowca może sie tłumaczyć, że nie widział w lusterku
    nadjeżdżającego samochodu, bo ten był za blisko, by go
    zobaczyć.
    --
    pozdrawiam



  • 36. Data: 2012-06-14 11:27:01
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: "Duckbill" <a...@i...eu>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
    >>> Wiesz co to nagle rzucający się pod koła kot?Co z tego,
    >>> że jest z daleka
    >>> widoczny, skoro nagle włazi na jezdnię? Szkoda ci
    >>> sierściucha?
    >>
    >> Tak.
    >> A wątku mowa o kocie którego z daleko można zobaczyć i
    >> nie jest
    >> problemem przewidzieć podobne zdarzenie, co znaczy że
    >> można być na nie
    >> przygotowanym.
    >
    > Ja go widziałem będą duuużo dalej. Kot zaczął niezbyt
    > szybko truchtać
    > przez jezdnię z LEWEGO pobocza i trafił pod PRAWE PRZEDNIE
    > koło jadącego
    > blisko osi samochodu.
    >
    > Wystarczyło, że to ścierwo w samochodzie tylko minimalnie
    > by
    > przyhamowało i kotek dotarłby bezpiecznie.
    >
    > Ale nie, jaśniepan jedzie i ma wszystko w dupie, jak ten
    > śmieć "qwerty".

    Tylko wsiok będzie miał za nic życie zwierzaków, bo zwierzę,
    które nie pracuje (np koń) i nie produkuje (np krowa) jest
    darmozjadem, więc nie szkoda przejechać, czy walnąć łopatą w
    łeb. Taka wsiowa mentalność. :o>>>
    --
    pozdrawiam


  • 37. Data: 2012-06-14 11:58:20
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail a...@i...eu napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> Uznano jednak że kierowca ciężarówki przed rozpoczęciem
    >> manewru ma obowiązek upewnić sie czy nie jest wyprzedzany.
    >
    > Kierowca może sie tłumaczyć, że nie widział w lusterku
    > nadjeżdżającego samochodu, bo ten był za blisko, by go
    > zobaczyć.

    ale to w zaden sposób nie umniejsza winy kierowcy cięzarówki.
    Przeciez jest swiadomy, ze ma martwe strefy w lusterkach...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Człowiek może być zakochany jak szaleniec, ale nie jak głupiec."
    La Rochefoucauld


  • 38. Data: 2012-06-14 13:34:51
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Marek Dyjor wrote:
    > qwerty wrote:
    >> Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:4fd88e20$...@n...home.net.pl...
    >>> Niedawno np. jakieś ścierwo kota przejechało, mimo że kot był z
    >>> daleka widoczny, a to gówno w samochodzie nawet hamować nie
    >>> próbowało.
    >>
    >> Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem. Wyjedź na wioskę to też
    >> zaczniesz tak jeździć.
    >
    > czyli jesteś kolejnym ścierwem...

    to jestes potencjalnym samobojcą.
    Moja znajoma tak wlasnie zginela, jadac 90 km/h i probujac ominac jakies
    zwierze na drodze.

    Nienacisnac na hamulec jak ci zwierze wbiega przed pedzacy samochod to
    sie trzeba nauczyc. Hamowanie w takiej sytuacji to odruch i czesto
    konczy sie tragicznie.

    Nie mowie oczywiscie o sytuacji kiedy na hamowanie jest czas.



  • 39. Data: 2012-06-14 13:47:27
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: spp <s...@g...pl>

    W dniu 2012-06-14 13:34, witek pisze:

    >>> Ja też nie hamuję przed wbiegającym kotem. Wyjedź na wioskę to też
    >>> zaczniesz tak jeździć.
    >>
    >> czyli jesteś kolejnym ścierwem...
    >
    > to jestes potencjalnym samobojcą.
    > Moja znajoma tak wlasnie zginela, jadac 90 km/h i probujac ominac jakies
    > zwierze na drodze.

    Albo się jej wydawało że to zwierzę ... :(

    > Nienacisnac na hamulec jak ci zwierze wbiega przed pedzacy samochod to
    > sie trzeba nauczyc. Hamowanie w takiej sytuacji to odruch i czesto
    > konczy sie tragicznie.

    To jak z niezapiętymi pasami - czasami ratują życie, czasami
    przyczyniają się do śmierci ...

    --
    spp


  • 40. Data: 2012-06-14 13:50:55
    Temat: Re: skręt w lewo poza skrzyzowaniem- wypadek - kto winien?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.06.2012 13:34, witek pisze:

    > to jestes potencjalnym samobojcą.
    > Moja znajoma tak wlasnie zginela, jadac 90 km/h i probujac ominac jakies
    > zwierze na drodze.

    Jeździć też trzeba umieć - przekaż to swojej znajomej.

    [ciach]

    > Nie mowie oczywiscie o sytuacji kiedy na hamowanie jest czas.

    W takim razie albo czytasz nieuważnie, albo celowo piszesz nie na temat.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1