eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"ściągnięcie" pracownika z urlopu › Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
  • Data: 2016-07-06 13:50:04
    Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-07-06 o 13:42, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2016-07-06, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>>> " to nadal dziki kraj. Ktoś uprawniony (podobno wybrany przez naród)
    >>>> uchwala ustawę, wpisuje nam, pracownikom, jakieś prawa, po czym znajduje
    >>>> się zaraz grupa umocowanych "prawników", którzy to prawo zaczynaja sobie
    >>>> interpretować wg własnego uznania i oczywiście na swoją korzyść. Na
    >>>> dodatek dodają do tekstu ustawy tą swoją "interpretację" w słowach, tak
    >>>> ogólnikowych, że naprawdę wszystko można pod to podciągnąć. W tym
    >>>> konkretnym przypadku pracodawca, jak tylko będzie chciał, zawsze
    >>>> udowodni, że zaszły "szczególne" okoliczności, które spowodowały, że
    >>>> pracownik urlopu na żądanie nie otrzymał, bo firma poniosłaby
    >>>> niepowetowane straty.
    >>>> "
    >>>
    >>> No komentarz oszołoma bez podstawowej wiedzy o biznesie.
    >>> W sumie norma.
    >>
    >> Ale ma rację. Jak przepis jest nieżyciowy i niebiznesowy, to trzeba
    >> zmienić przepis, a nie interpretować go wbrew jego brzmieniu.
    >
    > Do zmiany przepisu potrzebna byłaby wola polityczna.
    >
    > Co do przepisu może i racja - należałoby go zmienić,
    > ale forma komentarza i wydźwięk, i "dziki kraj", to tak
    > średnio pasuje do merytoryki, a bardziej do oszołomstwa.
    > Nie-dzikie kraje w UE jakoś radzą sobie bez urlopu na
    > żądanie (taka Wielka Brytania np).

    Piszesz nie na temat (co ma Wielka Brytania do tego, że w Polsce
    interpretuje się ustawę wbrew jej brzmieniu?).

    A dzikość wynika z tego, że w ogóle nie można być pewnym zapisów
    ustawowych. I to nie jest odosobniony przypadek.

    Na przykład: w jakim terminie można się domagać kosztów zabezpieczenia
    poniesionych powstałych po sprawie sądowej?

    art. 745
    § 1. O kosztach postępowania zabezpieczającego sąd rozstrzyga w
    orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie, a o kosztach postępowania
    zabezpieczającego później powstałych rozstrzyga na wniosek strony sąd,
    który udzielił zabezpieczenia.

    § 2. Jeżeli postanowienie, w którym udzielono zabezpieczenia, zostało
    wydane przed wszczęciem postępowania w sprawie, a uprawniony nie
    zachował wyznaczonego mu terminu do jej wszczęcia, obowiązany może w
    terminie dwóch tygodni od upływu tego terminu złożyć wniosek o
    przyznanie mu kosztów. W tym terminie wniosek taki może zgłosić
    uprawniony, jeżeli nie wytoczył sprawy dlatego, że obowiązany zaspokoił
    jego roszczenie.


    Odpowiedź (za orzecznictwem) - w ciągu 14 dni, mimo że te 14 dni z
    przepisu dotyczy zupełnie innej sytuacji (zamiast zastosować ogólne
    terminy przedawnienia, zastosowano wicie-rozumicie termin zawity
    wynikający z innego przepisu i innego stanu faktycznego).


    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1