eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › samobójstwo...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2002-06-22 19:07:43
    Temat: samobójstwo...
    Od: f...@p...onet.pl (fajniuch)

    Cześć wszystkim
    jest to mój pierwszy post na tę grupę i zarazem ostatni.........
    Czy prawo przewiduje ukaranie żony za śmierć męża?
    Mam poważne (10000000000%) plany na wieczór - samobójstwo...
    Tak.......
    życie jest okrutne......
    czy można wystąpić (rodzina) do sądu o obwinienie za czyjąś śmierć?

    pozdrawiam wszystkich
    i nie dajcie się.............

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 2. Data: 2002-06-22 19:21:16
    Temat: Re: samobójstwo...
    Od: "bubu" <j...@i...pl>

    TY Głupolu!!!!
    Prawo nie przewiduje możliwości ukarania żony za samobójstwo mężą.
    To nie jest dobry sposób na małżeński odwet.Przemyśl to jeszcze.
    Jeśli musisz to wymyśl lepszy sposób na ukaranie niegrzecznej dziewczynki.


  • 3. Data: 2002-06-22 19:25:54
    Temat: Re[2]: samobójstwo...
    Od: f...@p...onet.pl (fajniuch)

    > TY Głupolu!!!!
    > Prawo nie przewiduje możliwości ukarania żony za samobójstwo mężą.
    > To nie jest dobry sposób na małżeński odwet.Przemyśl to jeszcze.
    > Jeśli musisz to wymyśl lepszy sposób na ukaranie niegrzecznej dziewczynki.

    Ania jest dobra.........
    chociaż to Ona mi wywaliła numer (przez moją miłość do Niej)..........
    list pożegnalny na stole..........
    żegnajcie.......


    --------
    fajniuch
    f...@p...onet.pl
    GG: 3540022

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 4. Data: 2002-06-22 19:37:58
    Temat: Re: Re[2]: samobójstwo...
    Od: Papik <p...@g...w.astercity.net>

    Dnia 22 Jun 2002 21:25:54 +0200, fajniuch napisał/napisała:
    > Ania jest dobra.........
    > chociaż to Ona mi wywaliła numer (przez moją miłość do Niej)..........
    > list pożegnalny na stole..........
    > żegnajcie.......

    Idziesz na latwizne.. ja na twoim miejscu postaral sie o oryginalny list..
    Wszyscy samobojcy pisza go wlasnorecznie..
    Zmien to, przynajmniej odejdziesz w chwale :)

    Ps. Nie sadze aby to zrobil.. zbyt "radosny" byl jego post..
    Ps2. Jesli sie myle, to prawdopodobnie jego zona wytoczy mi proces :>>


    --
    Motto: * Byle do 21 października ! * Pawel -PAPIK- Pomorski
    PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
    GG: 70701


  • 5. Data: 2002-06-22 22:00:54
    Temat: Re: samobójstwo...
    Od: "NOA" <m...@p...onet.pl>

    witaj!!!

    jezeli jeszcze zyjesz

    w ostatnich dwoch tygodniach i ok roku temu w moim miescie popelnily taki
    akt dwie dziewczyny, bardzo mlode, ktore znalam i powiem ci jakie byly
    komentarze, jakie refleksje i kto na tym cierpi: wszyscy jednoglosnie
    stwierdzili , ze to glupota, bo nie jest sztuka odebrac sobie zycie, sztuka
    jest je odwaznie przezyc, jesli masz jakies problemy to zawsze mozna je
    rozwiazac nie ma rzeczy nie do wyjasnienia, a ucierpia na tym twoi bliscy,
    twoja matka, ojciec, moze dzieci, ukarzesz nie tylko siebie i kogos przez
    kogo to robisz. ja tez bylwalam w sytuacjach pozornie nie do przeskoczenia
    ale spotkalam na swojej drodze czlowieka ktory mi pomogl, gdybym wtedy
    zrobila taka glupote dzisiaj nie bylabym szczesliwa, a jeste a co byloby z
    moimi rodzicami , ? pewnie by tego nie przezyli, swoja smiercia zabilabym
    jeszcze dwie osoby. jezeli to zrobisz to bedziesz najwiekszym idiota na
    swiecie !!!
    jutro czeka cie lepszy dzien!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    magda;((((((
    Użytkownik fajniuch <f...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:5...@p...onet.pl...
    > Cześć wszystkim
    > jest to mój pierwszy post na tę grupę i zarazem ostatni.........
    > Czy prawo przewiduje ukaranie żony za śmierć męża?
    > Mam poważne (10000000000%) plany na wieczór - samobójstwo...
    > Tak.......
    > życie jest okrutne......
    > czy można wystąpić (rodzina) do sądu o obwinienie za czyjąś śmierć?
    >
    > pozdrawiam wszystkich
    > i nie dajcie się.............
    >
    > --
    > Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
    >



  • 6. Data: 2002-06-22 22:03:49
    Temat: Re: Re[2]: samobójstwo...
    Od: "Gabrycho" <g...@p...onet.pl>

    Jak jeszcze sie niezrealizowałeś się z tymi bzdetami to sie pierdolnij
    najpierw w ten durny łep ty mule > z powodu Baby Ty ciulu. Zjadź sobie
    chociaż mądzrzejszy powód

    Ja od 3 lat walcze z rakiem ( rak jelita grubego - operowany byłem poraz
    pierwszy 16.10.1999 r. ) i jak chcesz to podaj adres mam w cholere jasna
    morfiny ( MST 60 Continius ), innych środków p.bólowych i nasennych np.
    Stilnoks, Noctofler itp przyśle Ci to ty ciulu durny żebyś nie spierdolił
    sprawy

    Ja walcze o każdy dzień , kopie sie w długi aby miec na lekarstwa zabiegi,
    benzynę do auta. Mam juz komornika na karku I CZĘŚCIOWO ZABRANA RENTE, ale
    będę walczył do końca chociaż miałbym isc kraść A TY Z POWODU BABY. MNIEJ
    PIJ UDUPIE I DAJ SIE LECZYC, ALE NIE NA GŁOWĘ BO NA TO JUZ ZA PÓŹNO. -
    KURWA AŻ MI PALCE SIE PLĄCZA PO KLAWIATURZE ZEBY WYSTUKAC TEN TEKST
    PRAWIDŁOWIO

    nIE WIEM CZY MAM JESZCZE COS PISAC ALE SZLAG MNIE TRAFIA NA TAKIE BZDETY.
    KAZDY MA PROBLEMY WIEKSZE CZY MNIEJSZE, ALE NIE MOZNA BYC TAKIM ZESRANYM
    MIETUSEM CZY TY JESTES FACETEM ? CZY TY MASZ JAJA, A MOZE JUZ SOBIE JE
    ODCIAŁES pIZDRASIU SIADZ DUPA NA KRZESLE PRZECZYTAJ TO ZAKURZ SE ZRÓB KAWE I
    IDZ SPAC JUTRO NAPSZ MAILA NA PRIVA LUB GRUPE I WEŹ W KONCU SIE ZA TE
    JAJA , KOBIETE I SIEBIE. NIE BADZ TAKA SRACZKA PŁAKACZKA


    pOZDRAWIAM
    gABRYCHO
    cIESZYN (pl)

    Użytkownik "Papik" <p...@g...w.astercity.net> napisał w
    wiadomości news:slrnah9kil.lcn.papikUSUNmnie@cocoon.acn.waw.pl.
    ..
    > Dnia 22 Jun 2002 21:25:54 +0200, fajniuch napisał/napisała:
    > > Ania jest dobra.........
    > > chociaż to Ona mi wywaliła numer (przez moją miłość do Niej)..........
    > > list pożegnalny na stole..........
    > > żegnajcie.......
    >
    > Idziesz na latwizne.. ja na twoim miejscu postaral sie o oryginalny list..
    > Wszyscy samobojcy pisza go wlasnorecznie..
    > Zmien to, przynajmniej odejdziesz w chwale :)
    >
    > Ps. Nie sadze aby to zrobil.. zbyt "radosny" byl jego post..
    > Ps2. Jesli sie myle, to prawdopodobnie jego zona wytoczy mi proces :>>
    >
    >
    > --
    > Motto: * Byle do 21 października ! * Pawel -PAPIK- Pomorski
    > PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
    > GG: 70701



  • 7. Data: 2002-06-23 01:08:41
    Temat: Re: Re[2]: samobójstwo...
    Od: Papik <p...@g...w.astercity.net>

    Dnia Sun, 23 Jun 2002 00:03:49 +0200, Gabrycho napisał/napisała:
    > Ja od 3 lat walcze z rakiem ( rak jelita grubego - operowany byłem poraz
    > pierwszy 16.10.1999 r. ) i jak chcesz to podaj adres mam w cholere jasna
    > morfiny ( MST 60 Continius ), innych środków p.bólowych i nasennych np.
    > Stilnoks, Noctofler itp przyśle Ci to ty ciulu durny żebyś nie spierdolił
    > sprawy


    Hmm widac wyraznie wplyw morfiny na Twoj umysl (zakladajac,ze to COS tam
    jest w takiej formie jakiej powinno byc).

    Na przyszlosc popatrz dokladnie komu odpisujesz i czy czasem nie wcisnales
    sobie z emocji CAPS LOCKA.

    W Twojej sytuacji chyba nie jest wskazanym na tak silne emocje :>

    Ps. Abuse warnning. :>>

    --
    Motto: * Byle do 21 października ! * Pawel -PAPIK- Pomorski
    PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
    GG: 70701


  • 8. Data: 2002-06-30 09:49:52
    Temat: Re: samobójstwo...
    Od: P <...@...com>

    On Sun, 23 Jun 2002 00:00:54 +0200, "NOA" <m...@p...onet.pl>
    wrote:

    >jutro czeka cie lepszy dzien!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    >
    >magda;((((((

    Tak, wiem ze sie starasz, ale deprecjonowanie problemow ludzi chorych
    to wkopywanie ich do grobu buciorami - podobno. Akurat tej metody
    uspokajania - podobno - nie powinno sie stosowac.

    Ale radze sie nie przejmowac czyimis problemami tak bardzo. Jak
    powiedzial taki gosc w jinglu radia TokFM

    "...Nasza odpowiedzialnosc wobec ludzi ktorzy prosza nas
    o pomoc jest takze ograniczona..."

    Prawnik to nie psycholog. Jezeli ktos obok nas upadnie to mozna
    spytac sie czy zadzwonic po pogotowie czy pomoc pozbierac wysypane
    rzeczy. Ale taka sytuacja - pisanie do obcych I NIE PRZYGOTOWANYCH DO
    TAKIEGO UDZIELENIA POMOCY ludzi, obarczanie ich _odpowiedzialnoscia_
    za swoje zycie to nie jest fair. Lepiej po prostu ignorowac, bo to nie
    jest pogotowie, ani telefon zaufania. Nie mozemy pomoc, bo sie na tym
    nie znamy i bedzie tylko niedzwiedzia przysluga.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1